Znacie maść na długo i trudno gojące sie ranki?

Mam na twarzy małą ranke po nieudolnie wycisniętym pryszczu. To paskudztwo ciągle się babrze. Staram się tego nie rozdrapywać, bo - wiadomo - to pogarsza sprawe, ale ranka jest w takim miejscu, że "sama sie rozdrapuje" podczas mycia twarzy, demakijażu itp. Staram się jak mogę, ale ona na zmiane - goi sie, babrze, goi się, babrze. Podobna rankę mam na ramieniu - i ta jest już od wakacji. Juz nie pamiętam nawet skąd ją mam, ale zapewne też rozdrapałam jakieś paskudztwo. Znacie może jakąś maść (oczywiście najlepiej tanią, skuteczną i bezrcepty :D:D ), która przyśpieszy gojenie tych ranek? A może coś z domowej apteczki?