Plan dnia!

Witam! Drogie mamy. Do tej pory dzień mieliśmy niby poukładany, a jednak wkradał się chaos. Najgorsze w tym wszystkim było usypianie za dnia i wieczorem - już na noc. Synek ucinał sobie drzemki 15-20 minutowe, 3-4 w ciągu dnia, a kilka dni temu w nocny sen zapadł o 23! Mam tego dosyć. Dziecko robi się coraz bardziej wymagające, chce aby poświęcać mu czas i uwagę prawie cały dzień. Ustaliłam plan dnia i mam nadzieję, że uda mi ię go realizować. Tylo mam problem, czym wieczorem zmęczyć dziecko, żeby po 20 poszło padnięte spać??? Plan dnia przedstawię niżej. Za rady dziękuję.

7.00-8.00 pobudka i kaszka na śniadanie 10.00 drzemka (dzisiaj się udało - półgodzinna) 11.00 mleczko (bardziej na zdrowie niż do najedzenia się) 11.30 - 12.00 spacer 13.00 obiadek 13.30 - 14.00 spanie (mam nadzieję, że 1,5-2h ) 16.00 deserek 18.30 - 19.00 kleik ryżowy 19.00 - 19.30 kąpiel (zawsze tak kąpałam) 20.00 - 21.00 spanie (już na noc) W międzyczasie zabawa i obowiązki. Tylko co mu na ten wieczór wymyśleć, żeby ładnie poszedł spać. no i czy taki plan dnia jest w porząku???

No cóż, widzę, że nikt nie ma dla mnie żadnej rady ani ciekawego pomysłu na zabawę wymęczającą dziecko. Idziemy na spacerek. Może ktoś później coś doradzi.

taki ma plan dnia; 7.30 pobudka i mleko/kasza 9.00 to 11:30 spanie 11:30 12:00 zabawa 12:00 obiad 12:30 - 13:30 zabawa lub spacer, jesli idziemy na spacer to mala zasypia podczas spaceru 13:30 - 15:00 spanie 15:30 owoce lubw warzywa 16:00 mleko do okolo 17:30 zabawa 17:30 - 18:30 spanie 19:00 mycie, mleko i spanie do rana Tak mniej wiecej utrzymuje sie plan dnia mojej corki

. Bardzo dobry plan dnia tylko spacer zrobiła bym dłuższy lub dwa krótsze jak będzie zimno ... Jednak moim zdaniem źle do tego podchodzisz . Wymęczone dziecko będzie miało większe problemy z zaśnięciem .

Ja chcialam powiedziec tylko, ze uwazam, ze strasznie malo spacerujecie ze swoimi dziecmi...Moj synek ma 3 miesiace i codziennie wychodzimy na 2-3 godziny. Jesli pogoda niebardzo to na 2h, jesli ladna to na 3h.

Na spacerze byliśmy godzinkę, zjadł obiadek i śpi!!! Na razie wszystko wg planu. Latem spacerowaliśmy od około 16.30 do 19.00, a poranną drzemkę miał na dworze, czyli koło 10.00 - 11.00 i tak godzinę spędzał na świeżym powietrzu. Teraz jest zimno i wcześnie się ściemnia, dlatego spacer jest krótszy i o wiele wcześniej. A że mąż parcuje za granicą i na codzień jestem sama, to potrzebuję aby dłuższy sen dziecka odbywał się w domu. Też muszę mieć czas dla siebie i muszę sprzątać, uprać czy ugotowć w spokoju. Dzięki za rady. Obowiązki wzywają :)

mama malego Danielka - ja pracuje 3 dni w tygodniu wiec niestety w te dni spacery dluzsze niz godzina sie nie udaja. Kiedy mam wolne to wychodzimy czesciej i na dluzej jesli pogoda na to pozwala. A dodam ze (mieszkam w Holandii) moja corka w dni kiedy pracuje spi po poludniu w takim specjalnych kojcach na swiezym powietrzu. Dzieci sa ubierane w kombinezony i leza w spiworkach na zewnatrz. Wiec to tez forma ''spaceru'' bo na swiezym powietrzu. Podaje link do takiego kojca, bardzo fajna sprawa http://www.lutjepotje.nl/verblijf00_big.jpg