to glupie wiem...ale chce wrocic do palenia

Palilam jakies 10lat. Rzucilam jak zobaczylam 2 kreski na tescie.Ale ciazy zostaje coraz mniej a ja ciagle mysle o tym kiedy bede mogla znow zaczac palic, wspominam czasy gdy palilam z teskonota :o wiem jakie to glupie,nie musiscie mi mowic.Nawet zastanawiam sie za ile mogabym wreszcie zapalic, jeszcze wytrzymac do konca ciazy, potem karmienie i moze juz? zamiast sie cieszyc ze mi sie udalo i nie pale juz tyle czasu to ja nie mam zadnej satysfakcji :(

chyba w piecu

czy ktos tak mial? albo ma?

up

moze nie wrocisz, mnie tez ciagnie do fajek i pare razy sobie nawet zapalilam jak mnie naszlo, ale smak byl okropny, wierz mi organizm sie odzwyczai to potem fajka niesmakuje

i byłam przekonan, że już nigdy do tego nie wróce, bo bardzo ciężko było mi z tym świństwem zerwać. A potem na imprezce był 1 papierosik, potem drugi, kiedy indziej znowu i teraz też zaczęłam tęskinić za paleniem

ja tęsknie chyba bardziej "psychicznie", bo fizycznie to nie wiem...często myślę jak fajnie byłoby zapalić, i mam ochotę, ale dopóki nie poczuję dymu. Jak gdzieś przechodzę kogo kogoś kto pali i przejdę przez taką chmurę dymu to aż mnie cofa. Ale też zauważyłam że zależy jakie fajki poczuję. Jak ktoś koło mnie pali jakieś delikatne marlboro albo lm-y to wcale ten dym tak nie śmierdzi. Więc sama już nie wiem, czy po prostu zdarza mi się powąchac czasem jakieś "śmierdziuchy" i tylko one mnie odrzucają czy ogólnie dym mnie odrzuca. Być może teraz tak mówię, że zapaliłabym i mam ochotę, a jak bym rzeczywiście zapaliła to bym wywaliła tę fajkę bo by mi śmierdziała i nie smakowała. Sama nie wiem, ale co najgorsze - mam ochotę się przekonać No na pewno nie teraz w ciąży i ew. jak bym karmiła ale wiem, że później to będzie mi się bardzo ciężko powstrzymać :(