Samotne matki czy ułożyłyście sobie życie z innym mężczyzną?

Mam 26 lat i od 2 lat samotnie wychowuję synka. Nie będę pisała o ojcu dziecka za bardzo boli : ( na razie jakoś sobie radzę ale ciężko mi strasznie. Aktualnie cale dnie spędzam na opiekowaniu się „małym” ale zdaję sobie sprawę, ze dziecko dorośnie , zacznie swoje życie a ja muszę wziąć się za układanie swojego życia. Ciekawa jestem czy ułożę sobie życie, czy znajdę odpowiedzialnego mężczyznę, który w pełni zaakceptuje mnie i moje dziecko. Mam dużo obaw, boję się ze jak będę w związku i pojawi się wspólne dziecko, to moje z pierwszego małżeństwa będzie odpychane bo tak często się zdarza, ze jak pojawia się wspólny dzieciaczek to pierwsze dziecko idzie przez tatusia w „odstawkę” Samotne mamy czy ułożyłyście sobie Zycie i jesteście szczęśliwe. A może jak mężczyźni dowiadywali się ze macie dziecko to od razu wasz zbywali ? Proszę o odpowiedzi.

Poka fote

ze 3 samotne dziewczyny które znalazły fajnych mężów:) i z tego co widze szczęśliwe są, zadbaj o siebie, napewno znajdziesz kogoś kto będzie Ciebie warty

ja tez mam syna, wpadlam z chlopakiem jak mialam 23 lata... potem on nas zostawil, a ja musialam jakos zyc z malym, ale wiadomo - mama jest silna! :) teraz mam 32 lata i niestety nie udalo mi sie znalezc zadnego wartosciowego faceta, to znaczy takiego, ktory zaakceptowalby fakt posiadania przeze mnie dziecka :( czuje sie bardzo samotna, zwlaszcza ze syn juz podrosl, zaczyna sie buntowac... bardzo ciezko jest wychowac dobrze samemu dziecko, niestety ... ;( ale moze ty bedziesz miala wiecej szczescia, czego ci zycze, powodzenia!

nie martw się,ja spotkałam wspaniałego faceta,jest dojrzały,mimo że młodszy ode mnie,wiele przeżył w życiu,ma dobre serce,bardzo dobrze traktuje moje dziecko,jesteśmy razem ponad 2 lata,od kilku miesięcy małżeństwo,spodziewamy sie dziecka.Jestem zaskoczona,jakie on ma podejście do mojego syna,pierwszy zauważa też co trzeba kupić synowi,robi mu niespodzianki...Ja znalazłam,chociaż nie szukałam,zajrzałam w jego serce,bo był z raczej biednej rodziny...wiedział co to głód w dzieciństwie...Może dlatego jest taki wrażliwy na los innych

Dziękuję za odpowiedzi :)

a ja myslalam,ze znalazlam tego wlasciwego,dlugo trwalo,zanim mu zaufalam,bardzo sie staral,a kiedy pokazalam,ze mi zalezy,zaczol pomiatac mna i moim dzieckiem,strasznie to przezywam,rozstalismy sie,mam 30latek i juz nigdy nikomu nie zaufam.Jestem tym zalamana,ze tak dalam sie nabrac,pokochalam,zaangazowalam sie.Mamy musza byc szczegolnie ostrozne,bo spragnione milosci,podpory i oparcia,moga stac sie latwym celem zlych facetow.On podobno kochal mnie do szalenstwa,ale nieumial pokochac mojego dziecka.Nawet polubic.Wiec sie rozstalismy,w burzliwej atmosferze.I jest mi smutno...samotne wieczory,weekendy,gdzie widze paradujace rodzinki...a ja sama,wszystko sama....łeeee...no ale dla dziecka zawsze mam usmiech na twarzy

NIEZAPOMINAJKAAAAA a kto cie teraz posuwa?