opowiem wam swoją historię..a może histerie ??

a więc posłuchajcie. Ze swoim chłopakiem a własciwie narzeczonym znamy sie dwa lata, kilka miesiecy temu postanowilismy zamieszkać razem. Wyjechalismy do obcego miasta, ponieważ on mial juz tutaj prace. Ja po kilku miesiacach stararań znalazlam swoją. Wkrotce mi sie oświadczył. Poniewaz oboje dlugo pracujemy praktycznie cale dnie bywamy poza domem. On wraca troszke pozniej, w domu czeka obiadek, posprzątane mieszkanie, wyprane ubrania... On oplaca rachunki, kupuje jedzenie. Niby wszystko ok, mowi ze kocha ..ze chce byc ze mną ale jest jeden malutki problem - łózko. CZuje sie niedopieszczona :(:( Uwielbiam dlugie pieszczoty, przytulanki, caluski, lecz on ogranicza sie do jednego cmoka na dobranoc, poglaszczenia po glowie a potem szybki seks ( bo przeciez jest zmeczony) i spanie !! Mówilam mu o tym, lecz niestety to nic nie dało, mowi ze szkoda czasu na pieszczoty lub zbywa mnie żartobliwym tekstem: "dość masz". Kolejna rzecz ktora mnie niepokoi to to ze coraz czesciej sie kłocimy a raczej to on obsypuje mnie tekstami w stylu: jestes głupia, tępa... nie potrafisz zrozumiec takiej prostej rzeczy. Dzis mielismy drobną sprzeczke potrzebowal jednej rzeczy i chcial zebym mu ją przyniosla do pracy odlgej o 20 min. Powiedzialam ze nie bo gotowalam obiad i dopiero co wrocilam z pracy, chcialam odpocząc a on, powiedzial mi przez tel. spierda....laj .. ( juz wczesniej slyszalam od niego takie teskty, z reguly potem wszystko sobie wyjasniamy i nie ma spiec, ale sama swiadomosc tego ze on takie cos powiedzial w stosunku do mojej osoby troche mnie niepokoi) dodam ze kochamy sie i chcemy byc razem. Ale czy patrząc na to wszystko z innej strony (waszej) w naszym związku jest cos nie tak??

wypocin

to nie czytaj:) moze ktos inny zechce przeczytac i sie wypowiedziec co o tym sadzi :) zapraszam do lektury

Pozwalasz swojemu facetowi mówić do Ciebie, że jesteś tępa i masz spierdlać?! Nie uważasz, że to trochę chore? Jak na coś takiego odpowiadasz?

Jest bardzo nie tak - ja jestem ze swoim męzęm już albo dopiero 6 lat ale nigdy nie usłyszałam od niego "spierdalaj" - no chyba żebym sobie naprawdę zasłużyla (zdrada czy cuś) ale ot tak sobie do ukochanej "spierdalaj" przez telefon?? Masakra - on cię nie szaniuje - druga BARDZO WAŻNA sprawa to seks - on nie dba o twoją przyjemność - to rodzi frustracje - zawsze będziesz workiem na spermę - mu się nie chce ciebie pieścić bo ma cię gdzieś - hcce sobie poruchać i spać a twoja przyjemność jest dla niego nieważna - pozaty piszesz że wracasz z pracy i pierzesz, gotujesz itd. - a on co?? Łap nie ma czy co?? Przecież ty tez pracujesz zawodowo.... rzuć go w cholerę bo dla mie to jakiś pieprzony egoista i prostak jest

Żenujący samiec... Partner powinien dbać i umacniać Twoją samoocenę, a nie przeciwnie. Spuść go w kiblu :)

nie chce go usprawiedliwiac, ale on jest naprawde dobrym człowiekiem, nie pije, nie pali. Duzo pracuje bo chce wybudowac nasz wspolny dom, oszczedza.. nie rozwala kasy. Mysli bardzo przyszłosciowo pod tym wzgledem jest o 7lat starszy odemnie. Mowi ze mnie kocha, przeciez mi sie oswiadczyl, jestli chodzi o te slowa ktora czasami zdarza mu sie powiedziec... to nie wiem, moze to w zlosci, moze nie wytrzymuje, moze rzeczywiscie jestem tępa ?? Kocham go.. w wielu sprawach zgadzamy sie w 100%. Wiadomo ze pewne rzeczy mnie u niego draznią np. to ze sam sobie nie ugotuje ani nie posprząta za sobą, ze ja wszystko wokól niego robie :( ale z drugiej strony przeciez to on pracuej i dobrze zarabia, to on chce wybudowac dla nas dom. Moze powinnam siedziec cicho i cieszyc sie z tego co mam. Przeciez zycie to nie tylko seks i pieszczoty...

twój facet to kiepski kochanek i w dodatku niezbyt kulturalny po co się z takim zadawać?

he he, wyrastasz na typową ofiarę przemocy domowej dalej go usprawiedliwiaj a spieprzysz sobie życie

rzuć go w cholere! cham i prostak! jak można tak do kobiety mowic?? przecież to kompletny brak kulruty osobistej. wyładowuje na Tobie swoej frustracje i nie panuje nad swoimi emocjami. a poza tym jak mozesz sie wrabiać w sprzatanie gotowanie i pranie?? mamy czasy równouprawnienia a do tego TY zaowodowo pracujesz! jakiekolwiek ma resztki dobrych cech to wierz mi ze znikną niedługo. po prostu facet zaczął zrzucać już swoją maskę. pod spodem jest jeszcze gorszy! rzuc go ajknajszybciej

ale mi naprawde ciezko sie zakochac i z kims byc... on zresztą tez sie dlugo staral aby zwiazac sie ze mną :( moze na początku bardziej sie staral, w sumie to nie wiem czy potrafilabym teraz zyc bez niego, i czy moglabym sie związac z kims zupelnie innym.. nie wiem czy tak umiem, napewno nie chcialabym byc sama, ale znalesc faceta ktory, mysli przyszlosciowo, jest wierny, nie ma nalogow, kocha i szanuje.. graniczy z cudem :(

to lepiej brać byle co? i potem cale życie płakac? a co zlego w byciu singielką? dlaczego wy laski jesteście takie żałośnie głupie? facet nawet nie ukrywa przed wami swoich złych cech a wy dalej brniecie a tyle się słyszy, że młodzi mieszkają na próbę razem, żenby sie lepiej poznać i co? przeważnie wychodzi, ze facet gnój a wy i tak chcecie go wybielić, bo już zapragnęłyście stadła domowego, ciepełka i zasmarkanych dzieciarów po co wam to? szkoda życia marnować

zastanowic nad zwiazkiem z tym meszczyzna.Po ilus latach malzenstwa mozna obyc sie bez seksu,bez szalenczej milosci ale bez przyjazni nie da rady!Myslisz ,ze to jest przyjazn"daleko idaca"jezeli chlopak mowi do ciebie "spier......" ?

piszecie ze najlepszym rozwiazaniem jest rozstanie ? moze latwo sie wam mowi, ale czy dwa lata spedzone razem da sie tak latwo skreslic, zapomniec ? i najwazniejsze czy ja tego chce.. to prawda ze w kilku kwestiach brakuje mi czegos, czuje sie niezaspokojona.. ale przeciez nie ma ideału. Nawet nie mysle juz o tym jakby to bylo z innym, wydaje mi sie ze oboje dązymy do jednego celu, ze chcemy zalozyc rodzine. Tyle dobrze ze nie biore jego slow zupelnie do siebie, bo bym sie zalamala. Moze troszke ranią mnie jego slowa ale probuje go usprawiedliwic. Boje sie podjąc jakąkolwiek decyzje. Pozatym mieszkamy w jednym mieszkaniu, gdybym odeszla * o czym narazie zupelnie nie mysle_ nie mialabym sie gdzie podziac nie stac mnie na wynajecie :(

i po tych dwóch zafunduj sobie jeszcze kolejnych 20 - tym razem koszmarnych durna pinda ręce opadają

baaardzo mądrze będziesz całe życie ścierą i podnóżkiem z taką taktyką i psychiką nie dyskutuję z tobą więcej, boś durna jak but!

przeciez masz swoje zdanie i nic ani nikt go nie zmieni!Chcialabys ale sie boisz,zdecyduj sie na cos.

Takich słów używac nie powinien,może powinnaś poszukac kogoś innego?

? no to wlaściwie jż jesteś jego domową służbą to co sie rzucasz? służ panu i się uśmiechaj kapcie w zębach przynoś i żeby zupa nie była za słona :D

bo jak juz wspomnialam on jest dobrym czlowiekiem, chodzi do koscila, nie pije nie pali... Boje sie ze naprawde nie znajde sobie nikogo NIKOGO bo naprawde ciezko mi jest sie z kims związac, od zawsze zwracam uwage na kilka waznych rzeczy u mezczyzny. I powiem wam szczerze do tej pory tylko dwoch spelnilo te wymagania. Nie potrafie z kims byc jesli gość jest fajny ale nie mysli rozsądnie o związku o przyszlosci itp. Naprawde boje sie tej samotnosci, wiem ze on mnie kocha.. boje sie go skrzywdzic przeciez tyle juz dla mnie zrobil..

W pewnych sferach czuje sie z nim bardzo dobrze :) on jest czlowiekiem ktory nadaje sie do zycia...ale chcialabym miec tez takiego ktory sie nadaje do lozka

zenada kobieto....zastanawia mnie skad sie bierze tyle durnych bab. masz prace, jestes niezalezna.! po ch** ci taki typ jak nawet tego nie umie dobrze wsadzic. zostaw karteczke w mieszkaniu z napisem " speirdoliłam";D

gdyby koles powiedzial do mnie spier..... to napewno by nie zobaczyl obiadu na stole ooo jeszcze czego? raczki ma? to niech sobie zrobi jak cie teraz nie szanuje to potem tymabrdziej nie bedzie bo sie nauczy ze tobie to nie przeszkadza

Jak na histerię to masz nerwy do pisania, bo elaboratów nie czytam żadnych. Jak już mi sie zdarzy to sama sobie się dziwię, że dałam się wciągnąć. Skróć tekst do minimum.

bo albo autorka jest idiotką albo papra tę prowokację bo już się kupy nie trzyma nudy i głupoty - szkoda czasu

nie ma co :D

jelsi piszecie ze jestem idiotką to chyba nie znacie prawdziwego zycia, nie zawsze jest ono uslane rozami. Myslicie ze faceci zawsze są idealni ? Moze i dobrze ze moj zacząl je pokazywac wlasnie teraz a nie po slubie, a skad macie pewnosc ze wasi sie nie zmienią ??

teraz a ty i tak jesteś głupia i chcesz być ślepa? to gdzie ta korzyść? Pewnie - ludzi idealnych nie ma ale są lepiej lub gorzej dobrani, bądź z wadami do zaakceptowania lub nie i teraz pytanie: czy ciebie takie chujowe traktowanie uszczęsliwia? bo jesli tak to wszystko w porządku i sobie z nim bądź chyba jednak sama widzisz, ze coś jest nie tak, bo po co tu piszesz? chcesz pewnie usłyszeć, ze wszystko jest ok, ale nie usyszysz, bo nie jest a facet jest nieciekawy, ale jak chc esz ten wybrakowany egzemplarz to go sobie weź przynajmniej inna kobieta na tego chama nie trafi koniec kropka AMEN