Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rajskadiablica

jestem tematem zakładu

Polecane posty

Gość taaakk
a jaka to różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja się zastanawiam jak to wygląda ...mąż autorki idzie myć okna do tamtej a co wtedy robi jej mąż patrzy na to ?....dla mnie to wszytko to jakaś chora sytuacja jest i dziwie się autorce że już dawno z tym nie zrobiła porządku nawet pod groźbą rozwodu no i tamten mąż też zero reakcji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery.....popieram :D.....trzeba siebie szanować za wszelką cenę a później wymagać szacunku od innych bo w tym wypadku to jakiś cyrk jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tja...
Autorko Twój partner jest wobec Ciebie nie lojalny. Ogólnie jestem osobą, która wierzy w przyjaźń damsko-męską i uważam, że ludzie powinni mieć przyjaciół płci odmiennej, ale przyjaźnić się trzeba umieć i przyjaźń z lojalności w stosunku do partnera nie zwalnia. Nie dziwię się, ze ta sytuacja Cię wkurza. Co ja bym zrobiła. Wzięła urlop, wykupiła 4 dni w spa, kupiła skrzynkę piwa, postawiła skrzynkę piwa na widoku, obok niej zostawiła telefon i wyjechała. Jakby się 4 dni podenerwował, bo by nie wiedział gdzie jesteś i dlaczego, to może by mu proces myślowy ruszył pod kopułą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdjnhbfg
roznica tkwi w osobie mycie okien w wykonaniu nudnej, przewidywalnej, zapewne zanidbanej i zrzedzacej (znowu nie wyniosles smieci! kiedy w koncu zrobisz to... tamto... ) zony to tylko nudne mycie okien ale to samo w wykonaniu nowej, fascynujacej kobiety moze sie zamienic w najprzyjemniejsze mycie okien na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam czarna xwke, jestem na tak. a nie spudłuję na pewno. możesz mi wierzyć. tylko, że raczej sobie do niej postrzelam. pępek świata, zabraniać to ja se mogę... ajk to sprawdzę, mam go śledzić, czy może detektywa wynająć?? na długie przebłagiwanie nie mam serce, zbyt szybko mięknę, niestety. liberal girl, lampka się świeciła, ale co, do roboty go miałąm nie puszczać?? mój robi w firmie budowlanej, robili u niej remont i tak jakoś poszło... ty pomarańczowy z literkami, zanim zaczniesz oskarżać, dowiedz się, czy aby masz podstawy do obrażania ludzi. zasłon brak, bo rolety, nowy dywan wybierał facet, a dzieciaków nie mam i nie chcę. i tak przy okazji, to tamta jest starsza i po dzieciakach, w dodatku ma figurę małego chłopca- płaska, bez tyłka, z wytapetowaną gębą, bo przecież zmarszczki trzeba czymś wypełnić. BlekitOka, słońce, byłam już u niej kilka razy, ale baba jest tępa najwyraźniej i do niej nie trafia, że "masz swojego męża i dwójkę dzieci, więc się nimi zajmij, a nam daj spokój, bo będzie źle". i potem ja obrywam, bo leci ściera ze skargą do chłopa mojego, że ja ją straszę czy jej grożę, nie pamiętam, jakiego określenia użyła. 1234567..., pisałam już, że jej mąż też się wścieka, ale nic nie powie, bo ją kocha i prędzej uwierzy w to, że cały świat jest zły i przeciwko niemu, niż w to, że jego żona robi coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób tak
rozpuść ploty o niej,co to odwala i w ogóle tak,żeby nas etę największa plotkara w okolicy usłyszała. Jak zobaczy miny sąsiadek to może jej się głupio zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdjnhbfg
najwidoczniej nie jestes taka cudowna skoro maz woli czas spedzac z inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdjnhbfg
oczywiscie najlatwiej winic kazdego tylko nie siebie ty idealna a maz i tamta zli, cos pcha go w jej towarzystwo, cos w tobie na pewno, lepiej to pojmij dla wlasnego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Tam wyzej ktoś ci dobrze doradził. Kup mu tą skrzynke piwa i zaznacz, żeby na drugi raz sie zastanowił, o co sie zaklada. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu z pomarańczowych literek złożony, najwyraźniej coś we mnie jest, jeśli mój mąż zdecydował się ożenić właśnie ze mną. zresztą nie znasz mnie, nie widziałeś, więc nie wiesz jaka jestem. i nawet nie próbuj mi wmanwiać, że takie zachowanie może być zemstą za moją ostatnią wygraną w heroes. zrób tak, zrobiłam to już dawno. to co jeszcze, mam ją do gazet opisać, czy może oplakatować miasto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja bym powiedziala tak. kochanie jutro ide do sadu zlozyc papiery rozwodowe bo wiedze ze ci spiszno do kolezanki i tyle .i koniec rozmowy, geba mu odpanie . nie wdawaj sie w nim w dyskusje tylko to powiedz. i tak nie masz nic do stracenia bo chyba z kurwiarzem nie chcesz zyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
`na długie przebłagiwanie nie mam serce, zbyt szybko mięknę, niestety` to błąd, jak za szybko mu wybaczysz to nie będzie traktował cię poważnie. Pomyśli że to tyko twoje chumory. Zrób tak jak ci radziłam: powiedz mu że jak jeszcze raz do niej pójdzie to może już nie wracać, jak mimo to pójdzie spakój jego walizki i karz mu się wynosić jak wróci. I naprawde nie daj się przebłagać, wytrzymaj tydzień i dopiero mu wybacz jak obieca że zerwie z nią kontakt. Napisz jutro jak ci poszło. Wiem że dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liberal girl
może mi sie wydaje, ale masz złośc do tej kobiety, a nie do męża (przynajmniej do niej większą). Takich zdzirek jest na pęczki wszędzie, a że mąz skur..syn to inna sprawa - i na niego powinnaś być zła a najbardziej na siebie - bo przez to ze siebie nie szanowałaś i nie dbałaś o swoje interesy - teraz musisz podejmowac mocno drastyczne decyzje albo tkwić dalej w tym chorym układzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liberal, do chlery, a jak mam nie być zła na nią?? wiedziała, że moje nieszczęście jest zajęte, wiedziałą też, ze sama ma męża i dwójkę dzieci. i to raczej chyba ona się nie szanuje, a nie ja, która staram się być dobrą żoną i na innych nawet nie patrzę. pępek, już próbowałam, ale sprawa jest tego typu, że wynajmujemy, płacimy po równo, on się wynieść nie chce, bo ma daleko, ja też się nie wyprowadzę z innych powodów. a po rozwodzie w kawalerce?? nie widzę tego. bez ślubu i razem spać, jeść przy jednym stole. a żadne z nas nie zarabia na tyle, żeby wynająć drugie mieszkanie. a zerwanie ich kontaktu jest realne tylko w jeden sposób. przez naturalną eliminację jednego z nich. takaaaaaaaaaaaaaaa, papiery na nim wrażenia nie robią. niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
`a zerwanie ich kontaktu jest realne tylko w jeden sposób. przez naturalną eliminację jednego z nich.` nie, jak będzie chciał to zerwie, a ty musisz się postarać, żeby chciał. Jak wystraszy się że go wyrzucisz z domu to zmięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz delikatniejszą wersje: obraź się, nie odzywaj pierwsza, bądz zimna, nie pierz, nie prasuj niech sobie sam pierze lub niech mu ona wypierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iberal girl
chodzi mi o to, do cholery :), że jesli facet chce to znajdzie się chętna kobieta ( i odwrotnie) - rozumiesz? Czyli jak nie ta to inna, więc swoją energię skieruj na niego i na siebie - żeby Wasze układy ponaprawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×