Zakochałam się w nieśmiałym chłopaku... I co dalej?

Witajcie. Proszę was o radę bo już sama nie wiem co mam robić. Od roku podoba mi się pewien chłopak ze starszej klasy. Na wakacjach postanowiłam że zaproszę go na połowinki. I tak się też stało. Zauważyłam że jest bardzo skrępowany w moim towarzystwie(przynajmniej na początku). Gdy się mijamy w szkole np. na schodach ślicznie się do mnie uśmiecha i mówi mi cześć ale nic więcej. Więc na tych połowinkach ja musiałam zawsze zaczynać jakąś rozmowę która zresztą nie trwała zbyt długo. Dużo dziewczyn mi zazdrościło że z nim przyszłam. Kiedy tańczyłam z kolegą on z inną dziewczyną (bo go poprosiła o taniec) patrzył często w moją stronę ale nie wiem o co mu wtedy chodziło.... Gdy się go zapytałam czy jest aż tak nieśmiały czy się mnie boi że ze mną nie rozmawia powiedział że jest po prostu małomówny. Wczoraj śpiewał na auli piosenkę Enrique Iglesiasa- Hero (oczywiście z kolegami) zakochałam się w nim jeszcze bardziej. Siedziałam prawie na końcu sali ale i tak czułam że łapie ze mną kontakt wzrokowy.... Niestety pojawiła się przeszkoda w postaci innej dziewczyny(młodszej ode mnie o rok) która z moją koleżanką z innej klasy chodzi z nim palić i zawsze coś do niego zagadują a on się zawsze do nich uśmiecha... Nie jestem pewna czy z nimi prowadzi jakikolwiek dialog... ale na pewno coś odpowiada na zadane pytania. Błagam powiedzcie mi co mam zrobić żeby złapać z nim jakiś lepszy kontakt i żeby się przede mną chociaż troszkę otworzył.... :(

rozprawicz go

onieśmiel go jesli masz czym

A on o tym wie? Pewnie będziesz musiała go delikatnie ośmielać.:) Tylko delikatnie, bo gdy będziesz się mu zbytnio narzucać, to może stracić zainteresowanie (musisz być dla niego jakimś wyzwaniem).