stracilam pokarm, nie mogę sobie z tym poradzić!!

Moja córeczka ma 3 miesiące. Praktycznie od samego początku musiałam walczyć o każdą kroplę pokarmu dla niej. Robiłam wszystko: bawarki, kawa zbożowa, litry mineralnej, karmi, fitomix, ricinus communis, laktator.. Pokarm mimo to zanikł. Nagle. Nie mogę sobie z tym poradzić psychicznie. Na dodatek malutka nie wie co się dzieje- nagle musi pić z butelki, której nieznosi. Pręży się, płacze, pluje. A ja płaczę z nią. Nie mogę wykarmić własnego dziecka. Nienawdzę tej butli! Jak to znieść?