Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onegdaj azaliż

Żałosne jest jeżeli w związku dominuje kobieta a facet jest posłuszny jej

Polecane posty

Gość gość
Ja chciałbym zeby dominowała kobieta w moim związku, i nie przeszkadza mi to moze miec nade mną pełną kontrole (szkoda ze ona tego nie potrafi wykorzystac) a jednak nie czuje sie jakims ciota jak niektózy uwazają, a nawet uwazam sie za twardzila, potrafię dokapoac, bronić swojej racji i wygram zawsze. Byłem w iraku na misji i nie jakis magazynier ale strzelec plutonu ochrony, wiec jako wojownik moge czuc sie bardziej spełniony niz inni co kazą zrobic babie obiad a czują sie męscy bo ugotowała na jego rozkaz- to jest dla mnie załosne. Ja w pracy, wszedzie w zyciu jestem zawsze osobą która ma wiecej do powiedzenia, a jednak w zwiazku wole kobiete dominującą i chce aby moja taka była, co nie oznacza jak niektóre piszą ze taki facet nie potrafi podjąc decyzji bo tu mysla sie strasznie. W kazdym razie co moge powiedziec ze czuję sie 100% facetem, a jednka ulegam swojej wybrance i lubie kiedy ona czuje sie panią sytuacji i to ze mnie wykorzystuje nawet do sprzątania lub gotowania bo ma lenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w związku to chłopak powinien dominować a dziewczyna powinna być mu posłuszna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety chca takich dominatorow i damskich bokserow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budrys25
Mógłbym napisać o swoim związku, ale wolę Was zaprosić na swojego bloga Absolutna PANI. Tak się składa, że cały jest o dominacji mojej Żony. Jestem sfrustrowany, bo Żona odmawia mi orgazmu od dłuższego czasu (nie odmawia współżycia, tylko nie pozwala mi kończyć). Nie jest to dla mnie powodem, żeby kogokolwiek wyzywać i obrażać. Uważam, że partnerstwo jest niemożliwe w prawdziwym długotrwałym związku. Tezę popieram obserwacjami związków znajomych. Partnerstwo jest dobre dla konkubinatów nie planujących potomstwa i w takim układzie może się sprawdzić. W związku jedna osoba ciągnie, a inna pcha wspólny wózek. Inaczej kółka się nie toczą. Nie widać postępu i rozwoju, gdy każdy chce ciągnąć w swoją stronę i wkrótce porzucają wózek (związek) bez orzekania winy. Gorzej, gdy nawzajem się obwiniają przy rozstaniu! W poważnym związku, opartym może nawet i na partnerstwie w fazie początkowej, w końcu wyjaśnia się kto dominuje, a kto ulega. Trzeba jak najszybciej odczytać swoje role i zaakceptować je, a może nawet pokochać. Nie chcę nikomu narzucać swojej wizji, ale dokładnie opisuję wszystko na wyżej wspomnianym blogu Absolutna PANI. Pojawił się w temacie wątek kasy. To ogromne nieszczęście kiedy kobieta odgrywa rolę uległej ze względu na finanse. Uważam, że takie związki również są skazane na niepowodzenie, bo w końcu kobieta zdobywa określony próg zamożności i chce się wyzwolić spod dominacji. Z mojej obserwacji związków wynika, że nieczęsto zdarzają się faceci świadomi swojej uległości. W takim przypadku kobieta stwarza pozory, żeby on czuł się w miarę dobrze, a sama jest szyją, która kręci głową ze znanego przysłowia. Takie panie zasługują na najwyższy szacunek, który zresztą skutecznie egzekwują od swoich partnerów. To, że jedna strona dominuje, a druga ulega nie jest żałosne. To jest normalne. Przyjrzyjcie się związkom wokół Was, pod tym kątem. To są prawdziwie zgodne i udane związki. A te skonfliktowane ciągle walczą o dominację, albo już się rozpadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrian

Ja nie mogę znaleźć kobiety właśnie dla tego że zbyt bardzo lubię nimi dyrygować. Wszystkie dziewczyny które miałem okazję bliżej poznać okazywały sie dominujące więc nie ani ja ani one nie były w stanie takiego związku zaakceptować. Przez to jestem prawiczkiem w wieku 28 lat. Gdybym był ciapą już dawno bym zaliczył. Albo raczej ona mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×