proszę nie drwić

Może odpowie mi Jakaś Dojrzała Pani: dlaczego Zamężna, Przepiękna Kobieta, która porzuciła pozostawiła dostęp do maila męża, w którym są naprawdę osobiste wiadomości porzuconemu, założyła nowe konto, na które porzucony może pisać i, w miarę możliwości, regularnie Czyta wiadomości od porzuconego? Jestem na granicy obłędu, albo ją przekroczyłem, już nie wiem. Mam swoje lata.

Może chciała wzbudzić zazdrość. Albo zemścić się?

Najlepiej , nie czytać, nie rozpamietywać, odciąć się, zapomnieć.

Sa kobiety , ktore chca miec ijednego i drugiego. W tym przypadku mysle, ze "porzucenie" bylo rodzajem wymierzonej kary a ten kontakt to taka marchewka dla osiolka. No i w tej sytuacji nie masz szans na znalezienie sobie innej i zapomnienie o tej, a to tez Cie dodatkowo bedzie dolowac. Nieciekawa sytuacja. Jak sie w to wpakowales?

Pokochałem bez pamięci NA ZAWSZE:-) Nie chcę się "wypakować". Od kiedy Odeszła, stopniowo straciłem wszystko, ale stanę się znów Kimś. Dla Niej. Siebie mam w dupie.

I to błąd, wielki błąd. To Ty jesteś dla siebie najważniejszy, później Ona. Ze sobą bedziesz na zawsze, do końca, a One będą się zmieniały .

Kobiety tez lubia zdobywac - pamietaj o tym. Jesli chcesz zachowac pozycje to musisz byc w jej oczach kims o kogo ona bedzie musiala powalczyc. Nie ceni sie wycieraczki do butow, to chyba rozumiesz. I nie wywarza sie otwartych drzwi. Mniej kochac to pierwszy sposob aby byc kochanym - Cervantes.

nie pomyliłem się ani trochę, jesteśmy połówkami Tego Samego Owocu, wiele lat temu Ona Pokochała mnie, ale ja byłem ślepy:-(, późno przejrzałem na oczy, po dwudziestu latach, zamknąłem całe poprzednie, bezduszne i nonsensowne życie, w ubiegłym roku zraniłem naciskając:-(, potem lawina, której nie znam, aż do słów o odcięciu się ode mnie kompletnym, potem moje urodziny i kilka podobnych zdarzeń, w których Zapewnia, że Pamięta i Myśli... Naprawdę obłęd. Ale Wierzę.

który to już rok z kolei żyjesz jakąś imitacją życia? jak tu siedzę na kafe 3 lata tak i cię czytam z tą samą historią... Tnij. Jak ma byc to i tak będzie ;)

Ja mam ciąć?:-D Wszystko, co było do wycięcia, wyciąłem już dawno:-). Pewnie, że to żadne życie, ale tak wybrałem. Wbrew pozorom (skoro znasz z grubsza moją historię) jestem konsekwentny, choć nie w konsekwencji rzecz. A tak z innej beczki: lubi ktoś Casablankę? Pytam o stary film.

jesteśmy połówkami tego samego owocu ble ble ble ble ble to są gadki dla nastolatek miejże trochę dumy i przestań się nią zajmować

Ja lubie Casablance.

słaba istoto: pamiętasz scenę, w której ręka przewraca kieliszek i to, co potem? Moja ulubiona:-)