Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona_21

ciagle sie klocimy

Polecane posty

Gość zagubiona_21

prosze was o rade, gdzy czuje, ze cos zlego dzieje sie w moim zwiazku. ostatnio ciagle klocimy sie z narzeczonym. o najmniejsze nawet glupoty i drobnostki. czy wy tez tak macie? i co z tym robicie? a jesli jest dobrze to co trzeba robic by sie nie klocic? prosze was o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
ale przeciez z tym da sie zyc. to ze nie mamy takich samych charakterow nie znaczy, ze nie mozemy byc szczesliwa para

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
to wszystko? zadnych innych podpowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłócicie się bo
jesteście niedojrzali czy próbowaliście rozwiązywać problemy w bardziej konstruktywny sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz coś więcej
o co się kłocicie najczęsciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
bardziej konstruktywny to znaczy? nie pytam oczywiscie o znaczenie slowa tylko sposob w jaki mamy nasze problemy rozwiazywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
np rozmawiac?... szacowac co jest wazne a co nie i odpuszczac przy pierdołach? wypracowac kompromis a nie probowac postawic na swoim?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
napisz cos wiecej przewaznie o jakies duperele. np. dzis. dzisiejsza noc moj narzeczony spedzil u mnie. rano powiedzial, ze musi jechac do domu( wlasnie konczy remont kuchni wiec musi cos jeszcze zrobic) ja powiedzialam ok pojedziemy do ciebie, tylko wrocmy pozniej do mnie. on sie zgodzil wszystko ladnie pieknie i juz szykuejmy sie do neigo kiedy ja zapytalam a o ktorej wrocimy do mnie. on na to wieczorem. ja( moze zbyt mocnych slow uzylam) to ja nie moge jechac z toba, bo ja musze posprzatac w mieszkaniu, zrobic zakupy pranie itd. i on w tym momencie sie obrazil. ja chcialam zalagodzic sytuacje i pytam spokojnie ok kochanie wiec co mamy robic, a on do mnie ok to ty zostan w domu a ja pojade. wkurzylam sie, trzasnelam dzwiami i poszlam do innego pokoju. wychadzac krzyknelam" czy my do cholery musimy zyc tylko twoim zyciem?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
on wkurzyl sie, poszedl teraz do niego dzwonilam a on ze on musi wracac do domu a gdy zapytalam co ze mna odpowiedzial" porob to co mialas robic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
frufru my bardzo czesto rozmawiamy. i nasze problemy nie polegaja na tym ze kazde probuje postawic na swoim tylko bardziej na tym, ze gdy pojawia sie jakis problem on odpuszcza a ja sie tym tylko denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i pytanie o co sie wkurzyłaś, skoro wiedziałaś że on ma remont i cos tam do zrobienia i muisi pojechac do siebie? Ty masz swoje do zrobienia wiec siedz i rób. "on do mnie ok to ty zostan w domu a ja pojade. wkurzylam sie, trzasnelam dzwiami i poszlam do innego pokoju. wychadzac krzyknelam" czy my do cholery musimy zyc tylko twoim zyciem?"" krótko mówiąc jak w dowcipie - "pierdolnij teraz wszystko i napraw mu rowerek" - czyli on ma pierdolnąć wszystko co am do zrobienia i zostac z Tobą?... "gdy zapytalam co ze mna odpowiedzial" porob to co mialas robic"" no przeciez masz co robic, to w czym problem? zrob co musisz i sie spotkacie wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On do Ciebie mowi,Ty sie wkurzylas,wyszlas,trzasnelas drzwiami i krzyknelas przez ramie.Juz widzisz gdzie jest problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gdy pojawia sie jakis problem on odpuszcza a ja sie tym tylko denerwuje" przepraszam, ale mnie rozbawiłaś. JAKI problem sie pojawił? on ma cos do zrobienia, Ty masz coś do zrobienia, nie mozeciez tego zrobic razem, wiec sie rozstajecie i kazde załatwia swoje sprawy. on nie odpuscił tylko przystał na jedyne LOGICZNE rozwiązanie tej sytuacji. powiedz co w takim razie chlop powinien zrobić zebys była zadowolona? jakie widzisz roziwązanie tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
wkurzylam sie, bo gdy wczesniej rozmawialismy o tym, zeby jechac do niego ja powiedzialam. kochanie nie wiem czy to dobry pomysl, ty nie bedziesz mial dla mnie czasu a ja bede siedziala i sie nudzila, na to on" kotek ale dzis mam naprawde malo pracy, wiec szybko sie wyrobie, pozatym przyjdzie tomek( jego kolega) i mi pomoze wiec bedziesz mogla posiedziec z nami. i dlatego sie zdenerwowalam, bo wiedzial, ze ja tez mam swoje obowiazki a on ma dzis malo pracy jednak chce, bysmy caly dzien spedzali u niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
wiem, ze troche zbyt agresywnie zareagowalam, ale on tego, zeby ja zostala w domu nie powiedzial spokojnym glosem, tylko obrazonym z wyrzutami. a ja chcialam, zebysmy pojechali do neigo i okkolo godziny 14-15 worcili do mnie. o to mi chodzilo, zebysmy pol dnia spedzili u niego pol u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czips
a moze on po prostu chcial ten czas spedzic z toba?? niewazne jak i co byle razem.. powtarzam, czasem trzeba wrzucic na luz, obowiazki sa wazne, ale nie wazniejsze od przyjemnosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie chce mi sie rozpisywac,wiec sie streszcze.Jestes niedojrzala i nie doroslas do powaznego zwiazku.Zmien to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
frufru on sie obrazil i odpuscil nie wybral jedynek logicznego rozwiazania. ja chcialam porozmawiac a on jak zwykle nie chcial. i to mnei zdenerwowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a powiedziałaś mu to? "Kochanie ale w takim razie jak szybko skończycie to wrócmy potem do mnie bo ja też mam trochę rzeczy do zrobienia dzisiaj. albo "To moze ja zostane w domu, Ty jedz zrob co masz do zrobienia, ja zrobie swoje i potem mamyw ieczór wolny dla siebie". a że z wyrzutami - no bo najpierw sie zgodzilas ze jedziecie do niego a potem jak juz prawie macie wychodzic to oswiadczasz ze nie jedziesz. chyba nie ma facet ktory by sie nie zdenerwowal w takiej sytuajci :) a mozna bylo to wszystko powiedziec spokojnie i normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czips
jeszcze jedno, nie cisnieniuj sie tak, bo masz fajnego faceta, a jak bedziesz taką furiatką to pryśnie jeszcze zanim pojdziecie do ołtarza.. proponuje sie sprezyc i ogarnac najpotrzebniejsze rzeczy w domu zamiast siedziec na kafe, kupic ciastka z kremem i wsadzic duup.pencje w autobus i spedzic milo sobote z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
czips ja tez chcialam spedzic czas z nim, dlatego zgodzilam sie, zeby jechac do niego a dopiero po poludniu wrocic do mnie. ja mieszkam sama z ojcem on po poludniu wraca z pracy nie chce zeby kolejny wieczor spedzal sam w domu i dlatego zaproponowalam narzeczonemu bysmy wrocili do mnie i on sie zgodzil. ale gdy okazalo sie, ze nie bedziemy mogli spedzic calego dnia u niego strzelil focha i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
tak powiedzialam mu wtedy cos w stylu" ok no to super dokonczycie i pojedziemy do mnie ok" on sie zgodzil. czips ja na codzien nie jestem taka furiatka dzis mam psm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
pms mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czips
o kurde, naprawde nie widzisz jakiego masz spoko faceta? zgodzil sie spedzic wieczor u ciebie z twoim tata(!) w zamian za dzien u niego.. odpuscil i wyszedl, bo nie chcial sie klocic, a zapewne do tego by doszlo.. chyba jestes troche egoistyczna, mam wrazenie ze nie dopuszczasz mozliwosci zeby cos bylo nie tak jak ty juz sobie poukladalas.. postaraj sie czasem byc bardziej wyrozumiala, on nie zrobil nic zlego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
klocilismy sie po godzinie 9 wiec praktycznie juz wszytsko w domu zrobilam, teraz zostaly mi tylko zakupy, ale na nie moge sie wybrac ok 13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
uwierz mi, nie spedzali bysmy tego wieczoru razem z moim tata tylko w tym samym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czips
napiecie, nienapiecie.. kontroluj sie, bo mialas perspektywe fajnego dnia i wieczora a tak masz tylko zepsuty humor, on tez. bez sensu. kiedy sie umawiacie, to nie zmieniaj planów kiedy juz wychodzicie z domu, facetow to irytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_21
frufru jestes kobieta czy mezczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×