normalnie chyba oddam do sądu pieprzonych durniów!

Zamówiłam sobie taką serię "Angielski dla każdego" słuchajcie i już w styczniu tego roku pytałam się ich ile jeszcze numerów tego szjastwa jest - nic mi nie przysłali , zero odpowiedzi - tylko dalej walą mi do domu, że mam bulić dalej - tym razem na 200 zł już. Co za banda normalnie złodzieji debilnych - ile jest tych części nie wiem do dziś. Po numerze jeden wysyłają numer 100. Czy oni są normalni? Ja im to odeślę i chcę i niech się wysrają. Po prostu się na nich nadziałam bo tak było napisane na tej zdrapce że ja nie wiedziałam czy to jest za darmo czy tylko taki kalkulator. No ale wtedy miałam za co płacić , a teraz? Czy oni są normalni w tej Warszawie? Podam tych gnojów do Strasburga - dosłownie! :( Nie dość, że mi przysylali raz numer 10 raz 50 to teraz mam bulić za numer 100, a w tyłku to mam. Banda złodziei. Weźcie i to najedźce. Gównami w nich :(

Ja im tego nigdy nie oddam słuchajcie bo mi każą płacić do 100 numerów, a ja nie chcę. A w styczniu 2009 - 30 stycznia!!! wysyłałam, że mają mi odpisać ile jeszcze jest numerów bo nie mam kasy. A te idioty mi naliczają odsetki. Boże - oni są nienormalni. A po co mi to przysyłali jak mi nie odpowiedzieli ile numerów do końca? Przecież dostali e-mail bo zwrot nie przyszedł. Banda wariatów :(

Ja im tego słuchajcie nie zapłacę. Zapłaciłam w styczniu za numery do 50 i koniec. I tak się na nich nadziałam i tyle. Po prostu Z GŁUPOTY to zamówiłam, z ciekawości , że za darmo tam I odcinek - takie rzeczy. tego nawet na prezent komuś nie można było dać do 10 części, bo później dostałam 50 - jak to komuś dasz na prezent takie szajstwo? A po 30 stycnia 2009 dostałam nawet numer 70 i 71. A po co mi tyle tego? I tak nic to nie warte no ale ... mi się wydawało 40 części tego jest. 70 - no ludzie. A odpowiedzi ci nie wyślą ile. Daremne złodzieje :( Naciągacze - wstyd by im było wiecie :(

Wiecie co - ja im mogę to odesłać z powrotem i tyle mogę. Ale za paczkę też trzeba płacić na poczcie to niech się nauczą odpisywać najpierw na maile , a póżniej wysyłać bo jak już z Polski ktoś na e-maila nie umie odpowiedzieć przez rok to normalnie żenada. I tyle o tym myślę i mam to gdzieś :( Mam poważniejsze rzeczy do spłacenia niż głupi angielski, którego wcale już nie chciałam!!! I po co się komuś wpieprzać jak ktoś czegoś nie chce. :(((

W razie co ja im to wszystko oddam wiecie bo to bez sensu. I niech to rozdzadzą na cele charytatywne bo już mnie na 2 tys ocyganili i jeszcze i jeszcze... no jak sępy. A z czego im to oddam? To niech se wezmą całość nazat bo tyle z tego pożytku i dadzą jakimś biednym, pilnym dzieciom w Polsce - ode mnie prezent. Od bezrobotnej. Normalnie ta Warszawa powinna zginąć od bomby atomowej za to złodziejstwo i zaraz by było normalnie. Jak można takie rzeczy robić - piszę _ NIE , a ci dalej wysyłają i bul. Ja rozumiem, że oni tacy są , ale nie wszyscy sa tacy jak oni. Oby skończyli marnie.

Powiem wam nigdy w życiu bym już niczego nie kupiła z tych wysyłek głupich. NIGDY!!! Do kiosku bo tam przynajmniej po kolei są części, a w ogóle nie wiem... jakieś jaśniejsze reguły. Się nadziałam na nich. A poza tym myślałam, że to coś jest warte a to nic, jak sie tu wycofać z tego? Nie odpowiadają tylko dalej i dalej. Co te gnojki sobie nie myślą? W ogóle już niczego tak nie kupię - albo w całości albo wcale. Powinien być cały kurs, za który płacę ratami i wtedy niech sięczepiają, a tak? Do dziś mam miszmasz , a numerów ile też do dziś nie wiem. Idioci :(

nie ma jak monolog

Normalnie sie nadziałam na durniów. Ale wiecie - 100 części kursu to chciwość warszawska istnie. Ileż to taki kurs może mieć części? 40 najwyżej. 70 części - i to 71 i 72. No dajcie spokój. W życiu nie widziałam czegoś podobnego. No encyklopedię w XII tomach. Dajcie sspokój :(

naiwnych nie sieja ;-)

No dosłownie. Ale wiesz - powiem Ci że takie rzeczy są ciekawe. Ale to trzeba napisać, ze najpierw będzie 1 segregator, później drugi segregator i tyle. I trzeci i czwarty. To nalezy informować, a nie po cichu. I pytam grzecznie - ile jeszcze tego w odpowiedzi numer 72. No dajcie spokój :(

No wiecie 40 numerów to już masz jakąś znajomość języka - w poszczególnych obszarach tematycznych podstawych i mozesz sobie książeczkę przeczytać, kasetę odsłuchać, nie masz kupić za 40 numerów TEGO SAMEGO. No to takim sposobem za 10 lat dalej stoisz w tym samym miejscu. MOJE ZDANIE. A kasy obyło - a za to byś już 2 razy była w Londynie. Albo i 3.

:o u ciebie wszyscy w domu :o

choc wyrucham cie to cie przejdzie

No chodzi mi o to, że 40 numerów i zaś 40 numerów. Ale po co te następne 40 numerów? Kolorki to są dobre dla dzieci , na początku. Po co ci później kolorków i rysunków tyle jak coś więcej umiesz, nie? To chcesz se poczytać coś - jakiś dłuższy tekst, a tam znowu to samo. :( No tragos. :( Bo przecież co - 10 słówek, dialożek jakiś, i to tak 150 numerów takich pierdół. Dajcie spokój.

że Alicja Bachleda- Curuś urodziła ślicznego, zdrowego chłopczyka :) A tak się matrwiłaś o nią, że źle zrobiła otwierając pochwę przed Colinem :)

Alicja to taka sama suka jak moja bratowa - leśna dziwka z gołą d. :o

Możesz to odesłać nawet do Białego Domu ale za to co już przysłali zapłacisz :P

blokers jaki sens do białego domu? tam po angielsku potrafią, lepiej na wiejską wysłać:)

Tym razem to znowu ja/, może polskiego będą się uczyć bo tam wszystko od tyłu praktykują ;) Na wiejską to tylko kolorowanki można wysłać :P