Jejku nie wiem co jest, pomożcie

Witajcie, od jakiegos czasu zaczelam zauważać, bardziej wyczuwac przy myciu abo nakladaniu kremu, ze na szyi u nasady w tym takim zagłębieniu mam pełno jakis takich no i tutaj teraz nie wiem, nie wyprysków, ale takich bardzo drbnych, bialawych narosli.To mnie ani nie swedzie ani nie boli, poprostu jest i co gorsze przybywa tego. Co to moze byc?

nikt nie wie? pomozcie prosze.

czy coś podobnego masz na ciipce, jeśli tak to są na 100% kłykciny kończyste. Poszukaj w internecie coś na ten temat. Przypuszczanie podłapałaś tego wirusa albo na basenie albo podczas anala.

do dermatologa

Nie na cipce nie mam, anala tez nigdy nie uprawialam, ale na basen chodze owszem, w kazdym razie dzieki juz czytam o tych kłyykcinach. Wiecie co jednak zauwazylam, ze jak przecieram to tonikiem bha to mi to prawie schodzi.

Cholerka czytam o tym, ale nie wiem czy to to. Mam na szyi takie jakby kujace brodawki, bialawe. Do dermatologa pojde najwczesniej we wtorek, a do tego czasu jejku chyba sie zamartwie. A z drugiej strony, mialam ostatnio robione szczegolowe badania krwi w klinice, to tam by nie wyszlo, ze mam jakies kłykciny?

a czy na tyle seksowna jestem, mogłabym podłapać brodawczaka? http://img222.imageshack.us/my.php?image=dziewczynkaic2.png

no bardzo smieszne, zwlaszcza, ze seks uprawiam raz na pare miesiecy. Przeczytalam, ze to moze byc rak, cholera.

prawdopobnie to sa klyciny - jest to wirus wiec lepiej sie zaszczepic

do majaa; trzeba żeby to zobaczył dr, tak na odległość to nikt Ci nie powie....ale nie masz sie czym przejmować ,to nie jest jakaś poważna choroba.