Rozwodzimy się, bo ja nie chcę być matką...

Taki mi strasznie smutno i źle... :( Kocham mojego męża i wiem, że on też mnie kocha (a może kochał?) Umawialiśmy się: zawsze my, bez dzieci. Oboje tego chcieliśmy. Jakiś czas temu zaczął wspominać o dziecku, a ostatnio sprawa stanęła na ostrzy noża. Powiedziałam, że nie chcę mieć dziecka nigdy i to się nie zmieni - tak czuję. A on na to, że chciałby ze mną być i mieć dziecko, ale nie może mnie do niczego zmusić. Wyprowadził się, a ja wczoraj dostałam wezwanie na pierwszą rozprawę... Nie mogę się pozbierać, ciągle płaczę. Kocham go bardzo, ale nie chcę mieć dzieci. Powinnam się zmusić do macierzyństwa żeby go zatrzymać? Nic już nie wiem :(

?

przeczytaj ksiazke emily giffin....opowiada wlasniej o takiej kobiecie jak ty ktora rozwodzi sie bo nie chce miec dziecka ;) bardzo fajna ksiazka i moze dac duzo do myslenia

bo to nie ma sensu. Skoro wiesz i nadal jestes pewna ze nie chcesz miec dzieci to znaczy , ze masz do tego jakis powod. Obojetne jaki, ale twoj wlasny. Jest na swiecie wielu mezczyzn , ktorzy nie chca miec dzieci. Moze na takiego trafisz.

nie jesteś dla niego wystarczająco atrakcyjną kobietą...znalazł sobie taką, która mu odpowiada bardziej...na dodatek da dzidziusia. Mądry facet!

ja tez nie chce nigdy dzieci...mój mąż o tym wiedział przed ślubem i jest ok...wogóle nie wchodzi na ten temat....ale gdyby mu się kiedyś zmieniło i by mi dał ultimatum ze albo on albo rozwód wybrałabym rozwód....

albo dziecko albo rozwód miało być *

"Jest na swiecie wielu mezczyzn , ktorzy nie chca miec dzieci. Moze na takiego trafisz." ...albo nie trafisz... widzisz?! i po co było się tak produkować na topikach traktujących o dobrodziejstwie nieposiadania dzieci...pokarała Bozia.. ...ty go kochasz, a on na ciebie leje, woli taką, co będzie miała życie pełne...kupek, zupek, pampersów, braku czasu, nieprzespanych nocy etc.. ..ale nie martw się - za to będziesz mogła miło, spokojnie, atrakcyjnie spędzać swój wolny czas...no i nie będziesz miała rozstępów, jak te głupie matki....

wdl mnie wcale tak mocno cie nie kochal.. jak moze sie rozowdizc z toba z powodu jakiegos nienarodzonego nawet czlowieka!z powodu czegos czego jeszcze nie ma na swiecie nawet! a by bylo jakbys byla bezplodna?tez by odszedl?jak dla mnie to ta swoja milosc moze sobie w dupe wsadzic i tyle..a ty nie placz bo trafilas na dupka dla ktorego wazniejsze jest cos czego nawet na swiecie nie ma. niz ty.. ps aile macie lat?

dzieci jest niewarta miłości. Facet postąpił jak narbardziej słusznie.

widocznie zalosna jestes jesli uwazasz, ze tak wyglada zycie matek. A do autorki coz w zyciu roznie sie uklada i nigdy nie mozna brac niczego za pewne. To ze facet kiedys nie chcial miec dzieci a teraz zmienil zdanie to normalne. Ktory 20-kilkuletni facet chce miec dzieci.

nie placz autorko jak ty malo wiesz o zyciu...

Zmieniło mu się i wcale mu się nie dziwię.Dzieci to sens całego małżeństwa, to coś co po nas zostanie.W sumie dobrze,że cię rzuca, może znajdzie normalną kobietę a nie samolubną snobkę.

boze jaką my mamy zacofaną spłeczność :O:O...nie kazda chce miec dzieci ale najlepiej ją obrażac :o:o...na cholere mi kula u nogi w postaci dziecka...teraz robię co chce i kiedy chce...a przy dziecku tak nie ma....tak tak jestem egoistką wy sasrane matki polki :O

nawiedzoną matką:P Zaniedba się poświęci dla dziecka a on będzie kochanke bzykał. Ale to nic bo idea małżeństwa oraz obraz dla społeczeństwa zostanie zachowany. W końcu to jest najważniejsze w naszym kraju brawa dla hipokryzji

bardzo ci współczuję, masz po prostu naukę i dowiedziałaś się jakby postąpił gdybyś z przyczyn naturalnych nie mogła mieć dzieci, potaktuj to jako test, który dal ci opowiedź na wiele pytań.

ohohohoh zlecualy sie matki polki;] do waszej wiadomosci pustaki nie kazdej marzenuiem jest posiadanie dzieci i poswiecaniu im swojego zycia!kazdy ma prawo je przezyc jak mu sie podoba! te ktore za to autorke krytykuja sa zwyklymi prymitywami ktorym sie w glowach nie miesci ze mozna inaczej zyc i co najlepsze byc szczesliwym! nie martw sie autorko...w sumie dobrze sie stalo.. jakbys dzieci miec mogla to tez by cie zostawil.. wiec co to za facet?dl aktorego wazniejsze jestdziecko ktorego jeszcze nie ma niz ty....pozatym postapialas fair od poczatku wiedzial twoje podejscie a mimo to ozenil sie z toba..okazal sie dupkiem i tyle....znam paru facetow ktorzy nie chca dzieci miec..a sa juz dobrze po 30sce i mama podobny problem chca sie ustatkowac ale kazda napiera na dzieci.. w rodzine mam ciotke ma 52lata maz jest 5 lat mlodszy. dzieci nigdy nie mieli.nie chcieli poprostu, czy sa szczesliwi? musialabys ich zobaczyc i kazda tutaj plujaca jadem.. maja swoje pasje obydowje podrozuja zwiezili pol swiata.. zyja jak sie im podoba i tyle.

Kaskadka- "Ktory 20-kilkuletni facet chce miec dzieci. : Tak się składa że my z mężem mamy po 20-kilka lat (ja 23, mąż 25) i bardzo chcieliśmy mieć dzieci. Niestety musieliśmy długo poczekać na nasze maleństwo, bo starania trwały półtora roku, no i jestem już w 7 miesiącu ciąży, więc czekamy już dwa lata. Ale na szczęście już niedługo... Autorko, skoro Twój mąż wiedział przed ślubem że nie chcesz mieć dzieci, to po co w ogóle chciał się żenić? Ja zawsze bardzo chciałam mieć dzieci, ale rozumiem to, że ktoś tego nie chce. Każdy ma swoje cele, plany, i powiem szczerze, że nie rozumiem Twojego męża, skoro znał sytuację to widocznie wtedy mu to nie przeszkadzało, ale powinien liczyć się z tym, że masz prawo mieć swoje zdanie, a skoro nie chciałaś, to i on to wiedział, po co odszedł? Powinien się z tym pogodzić, przecież on wiedział, że nie chcesz być matką. trochę zagmatwałam, ach:)

> Dzieci to sens całego małżeństwa Nie zgadzam się... A co powiesz o tych co nie mogą mieć dzieci ?? Nie są małżeństwami ?

> Dzieci to sens całego małżeństwa A małżonek to co ? Pies ? Dawca spermy ?

tez sie nie zgodzę że dzieci to sens całego małżeństwa....dla nas sensem jestesmy my i nasza miłość do siebie....

że jej sie kiedys odwidzi. Ale to jego wina! wiedizla na co sie decyduje! widac, że dla niego wazniejsze jest posiadanie dizecka niż milosc do żony!

heh jak ktos rozumie meza autorki to od razu jest matka polka tak?? Jakiez to zalosne. I tak samo jak obrazanie kobiet ktore chca miec dzieci. Gowno wam do tego! Pustaki to widzicie na budowie kretyni zasrani

są sensem malzenstwa...strasznie ubogie musialoby byc to malzenstwo skoro tym co by je laczylo byloby dziecko!

A ty czemu nas wyzywasz! przeciez nie wszyscy kobiete potepiaja,widzisz ja w to nie wierze ze on odszedl bo ona nie chce miec dzieci .On juz ma kogos na boku.Czlowiek ktöry tak kocha jak pisze autorka nie odchodzi tak sobie!Tak ze kochana ty zainteresuj sie czym on jest naprawde zajety, zebys w sadzie nie obudzila sie z reka w nocniku.Pozdrawiam.

slubem bylo powiedziane, zadnych dzieci i kazda ze stron to zaakceptowala to decydowanie sie na slub z myślą, ze moze jej sie jednak kiedys odwidzi i zgodzi sie na dziecko jest gorzej niz głupota!!! bo potem jest co jest! Autorka przeciez nie zataila przed nim, ze nie chce miec dzieci! To on postapił teraz nie fair!

zofiara to wy mozecie obrazac matki ale jak ktos was obrazi to wielki foch??Coz za hipokryzja.

I po co chcesz go zatrzymywac skoro wasze malzenstwo nie ma sensu??Ty nie chcesz dziecka, jesli sie zmusisz bedziesz nieszczesliwa, on chce dzieci, ktorych ty nie chcesz.

Autorko, serdecznie ci współczuje:( mi jakby maż coś takiego powiedział kopnęłabym go w dupę bez najmniejszych wyrzutów sumienia...On najwyrazniej nie kochał ciebie(widział w tobie tylko ewentualna rozpłodówkę)... jak tu napisał ktoś wcześniej, on znajdzie sobie kobietę która da mu dziecko ale zobaczymy co powie gdy dziecko będzie na pierwszym planie przed nim...Takie "chorągiewki" nie są zazwyczaj stałe w uczuciach...Znajdź sobie faceta który nie będzie chciał mieć dzieci:) są tacy, i to nie jeden...Nie masz nad czym płakać... Pomyśl-co by było jakbyś wbrew sobie zaszła w ciążę? miała dziecko? ja sobie nie wyobrażam nawet czegoś takiego-ty tez nigdy do niczego nie powinnaś się zmuszać:)