nie było mnie tu 3 miesiące

nabrałam dystansu i radzę Wam szczerze - wyłączcie tę ogłupiającą stronę... naprawdę warto :)

ze warto to wiem, ale jak wylaczyc jak jest sie uzalezionym? :P

tak, to ja :)

To Ty SmutnaONA? :)

jak już wróciłam to zostanę z Wami na dłuzej :)

Wcale Cię tu nie ma? Co Ty jesteś pułkownik Kwiatkowski?

nie :)

no i rzuciło się stadko wygłodniałych podszywaczy nie, nie jestem deko i to wcale nie ma znaczenia kim jestem... nikim znaczącym ;) w każdym razie odkąd wyszłam z sieci zdecydowanie wzrosła moja samoocena :D i faceci nie uważają mnie za pasztet, i mój związek nie wydaje się zły... rzecz jasna problemy nie zniknęły ale spojrzałam na świat bardziej optymistycznie, czego i Wam życzę ;)

żeby zadrwić z Was

Oj SmutnaONA :P I Ty mówisz o tym, że się zmieniłaś? Psii... A to dobre :D

a tak sobie popatrzeć jak się dusicie we własnym piekiełku :D i nie jestem SmutnaOna - nawet nie znam takiego nicku :o

A to mnie rozbawiłaś :D

no i właśnie o tym mówię :D jeszcze kilka miesięcy temu wkurzałoby mnie, że bierzesz mnie za kogoś innego a teraz już nie ;) mogę wyłączyć kompa i zapomnę o tym za 5 minut... p.s. miałam nicka neurosa :D

Cześć Neurosa pamietam Cię, pamiętam Twoja stopkę:)) było tam coś, że milion składa sie z zer czy jakoś tak . Fajnie, że jesteś .:))