Jak reagujecie na komplementy od faceta?

Może jest po prostu wstydliwa ? Z samooceną to nie ma nic wspólnego.

Szczera dziewczyna, jesteś ograniczona, skoro stać cię na wypisanie tylko tylu powodów. to nie same komplementy wprawiają w zakłopotanie, jeśli słyszy się je od osoby, która nic od nas nie chce, wtedy jest łatwiej je przyjąć.

"Najlepiej nie zastanawiaj się nad tym tylko zamiast ich prawić okazuj w inny sposób, że się tobie podoba" - piszesz. Tzn. jak??? Przez to, że się z nią spotykam, że interesuję się co u niej, że dzwonię lub smsuję, że daję jej kwiaty. Bo tak robię.

W ogóle jest mało rozmowna. Odpowiada na moje smsy itp. Teraz np. nie mogliśy się spotkać przez ponad 2 tyg. Napisałem jej np. w śrdoę, pytając co u niej, że mam nadzieję że się wkrótce zobaczymy. I że jutro zadzwonię, jesli mogę. Odpisała coś, ale temat telefonu przemilczała. Denerwuje mnie to. A z drugiej strony, gdy się spotkamy, jest ok.

zalezy jaki jest ten komplement, w jakiej sytuacji powiedziany, czy adekwatny do sytuacji, czy jest wyrwany z kontekstu.. i w ogole...; jak mi facet mowil: "jestes sliczna" to mnie to wkurza, bo ja zdaje sobie sprawe ze nie jestem... i ze to bylo tylko tak zeby mi oczy zamydlic... wiem, ze moze byl zakochany . .. ale.. mogl poprostu powiedziec cos w stylu: podobasz mi sie... lubie Cie.. jestes taka ladna dla mnie... " a nie jakies rzeczy z kosmowu, ktore nie tycza sie mnie... Komplement musi byc stosowny do sytuacji.