czy jestem wariatka jak to wytlumaczyc prosze o rade!

Witam.Po dzisiejszej nocy jestem skolowana i nie mam pojecia co myslec o tym co zaszlo.moze ktos mi cos podpowie, zasugeruje racjonalne wytlumaczenie...bede ogromnie wdzieczna. Z gory zaznaczam ze to zadna prowokacja z mej strony, a zbieznosc tematu z data jest mam nadzieje przypadkowa. Dzis w nocy bylam w domu tylko z corka,maz pojechal do mamy.obudzil mnie szum wentzlatora w okapie kuchennym.lezalam zastanawiajac sie jak on sie wlaczyl, ale nie chcialo mi sie wstac, zapalc swiatla, tak dobrze bzlo w lozku.no i musialam byc jeszcze na wpol spiaca bo jakos sie nie wystraszylam specjalnie.ale zaczal mi ten szum przeszkadzac,nie wylaczalo sie.Nagle w pokoju zapalilo sie swiatlo, potem zgaslo.Pomyslalam+++cos z pradem i sie uspokoilam.I wtedy uslyzalam jak w pokoju gdzie spi corka, stoi tam tez biurko z kompem, jest odsuwane krzeslo, to taki charakterystyczny odglos. Siadlam na lozku wystraszona, juz bylam pewna ze to wlamanie,uslyszalam klikanie klawiatury i mala zaczela krzyczec i plakac.zerwalam sie, zapalilam swiatlo, tv,wbieglam do niej+to kilka krokow, mieszkanie jest male++nic nie bylo, nikogo!mala wrzeszczala,machala raczkami.ale wentylator sie wylaczylm,spokoj.to bylo o 3 20.tak sie cholernie zleklam a nie jestem zabobonna, nie wiem co o tym myslec.to mieszkanie jest po babci, zmarla w wigilie 2008.

ladaco, racjonalisto, jakie zjawisko fiz.wywolac moglo klikanie klawiatury

być może córce sie snil koszmar i wrzeszczala a tobie snił sie okap i krzesło i podswiadomosc mowila ci ze musisz wstac

nie, spac juz ni9e spalam, siedzialam na lozku nasluchujac, napilam sie nawet coli,wiec nie spalam...a, i pierniki na stole lezalz rozsypane, kilka nawet na podlodze, a wieczorem staly w paterze na nozce...dziwne....

nie wierze raczej w duchy ale to co opowiadasz jest troszke sraszne.mozliwe to Twoja zmarla babcia byla u Ciebie, moze chciala zebys poszla do niej dzisiaj na cmetarz i pomodlila sie zania, alo chciala ci cos przekazac.pomodl sie dzisija za nia

a moze to byl jakis kot albo szczur??

straszne

3 godzina nad ranem to godzina demonów bo to odwrotność `15 o której umarł Jezus. Twoje mieszkanko zapewne jest nawiedzone :o albo nie dałaś dzieciom na halloween cukierków i się mszczą albo to klątwy guślarza.

sluchajcie, zadzwonilam do rodzicow,mimo nieludzkiej pory...i przyjechali by nas zabrac do siebie, mama przywiozla mi wode swiecona, ale twierdzi ze to pewnie zaden duch.Szczur nie wchodzi w gre,nie mialby jak wejsc, mieszkanie swiezo po remoncie, kota nie mamy.za babcie sie modle, dzis zapale znicz.

tej coli . Bo wiesz jest taki rodzaj snu , że wydaje Ci się , że wstałaś i różne dziwne rzeczy się dzieją , otoczenie jest bardzo realistyczne nawet jak coś dotykasz to czujesz ta rzecz a tak naprawdę ciągle śpisz . No ale jeżeli mówisz , że córka krzyczała i jeżeli ona to pamięta , to nie wiem co to może być .

wierzycie. Zabaw się zachciało w zaduszki :O

Pamiętam jak na kafe były opisywane takie historie i kobiety pisały , ze poszły zapalić znicz na grobie i wszystko się skończyło .

nie mam 15lat, by bawic sie w takie glupoty.szukam racjonalnego wztlumaczenia takich zjawisk i tyle.dodam ze w pierwszej chwili wcale nie skojarzylam tego z zadnym duchem bo nie jestem maniaczka, ale dobil mnie odglos klawiatury i przesuwanego krzesla, ktore zbudzilz dziecko....

moja mama raz opowiadała, że przebudziła się w nocy i słyszała wyraźnie jakby ktoś otwierał drzwi u mojego brata w pokoju, po chwili zamykał, a później u mnie. Także różnie bywa. Meble też lubią 'skrzypieć'. Albo ostatnio podstawka pod filiżankę roztrzaskała się na drobny mak. Brat siedział, patrzy, a tu za szybą podstawka zaczęła się rozwalać. Nie wiem czemu. Później przyglądałam się wyraźnie, wszystkie części w równe kwadraciki. Potrafi ktoś wyjaśnić? Nie żebym się bała, ale z ciekawości.