całkiem normalna dziewczyna 85 0 Napisano Listopad 1, 2009 Taki smutny dzień, pogoda taka beznadziejna i ta szarówka od czwartej po południu:( przytłaczają mnie moje problemy i jakoś tak wizja mojej przyszłości.....wiem że ludzie mają gorzej...ale jakoś nie mogę, nic mi sie nie chce......przytłacza mnie ta pogoda, ta pora i to że nie wiem jak dalej ułoży mi się życie.... kto jeszcze tak ma? jaka jest na to recepta?:(:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość alter ego 22 Napisano Listopad 1, 2009 Tez tak mam. Pora roku plus problemy w zwiazku plus ..... szkoda gadac. Wczoraj ryczalam pol dnia a dzis juz nie mam zamiaru. Słucham piosenek Klenczona:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ja byłam ewą... Napisano Listopad 1, 2009 Nie jesteś sama.. Ja tez;/ Same problemy..... życ się nei chce... 'Wehikuł czasu to byłby cud"..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula Napisano Listopad 1, 2009 Ja też mam.. Jestem zaziębiona od tygodnia, szukamy z mężem mieszkania, które będziemy spłacać przez następne 20 lat, nie udaje nam się zajść w ciążę. Mój Tato walczy z nowotworem. Dni są zimne i krótkie... Masakra:-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
całkiem normalna dziewczyna 85 0 Napisano Listopad 1, 2009 no szukam szukam rozwiązania i to dość intensywnie..... ale niewiem ostatnio to się czuję jakbym chodziła po jakimś ruchomym moście, tak sie boje tego co będzie, tego jak będzie, czy się ułoży i jeśli to jak się ułoży....szkoda gadać gdyby chociaż słońce świeciło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość alter ego 22 Napisano Listopad 1, 2009 Moze sprobuj polozyc sie, i wyobrazic sobie idealne swoje zycie:) ja tak robie, pomaga. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
całkiem normalna dziewczyna 85 0 Napisano Listopad 1, 2009 gruszkakula bardzo współczuję z powodu taty....może będzie jeszcze wszystko po Twojej myśli, trzymam kciuki wirtualnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula Napisano Listopad 1, 2009 Dzięki. Cóż, muszę wierzyć, że się ułoży, inaczej nie mogłabym funkcjonować... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedawca2222 Napisano Listopad 1, 2009 zapraszam na http://www.allegro.pl/item802576872_nowosc_waz_manipulacyjny_tangle.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja poggggggggaaaadam Napisano Listopad 1, 2009 mam male dziecko i tez mi sie nudzi jak cholera, pogada ktos ze mna? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja poggggggggaaaadam Napisano Listopad 1, 2009 gruszko my ponad rok probowalismy a Wy ile czasu sie stracie? moze te niepowodzenia sa przez te wszystkie stresy z powodu taty mieszkania? ja pamietam ze przez czas jak sie stresowalam nie moglam zajsc w ciaze a jak uwilismy gniazko odrazu test dwie kreski pokazal, moze przypadek a moze nie . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marika7 0 Napisano Listopad 1, 2009 Ja też mam doła! chcę żeby mnie ktoś przytulił... Od zawsze sama ....;,,,,,( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marika7 0 Napisano Listopad 1, 2009 Ja też mam doła! chcę żeby mnie ktoś przytulił... Od zawsze sama ....;,,,,,( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula Napisano Listopad 1, 2009 Staramy się pół roku dopiero, niedługo wybieram się na badania... Wiem, że jeszcze mam czas, że pół roku to nie tak dużo. Ale jak się bardzo chce, to każdy nieudany cykl zasmuca... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
całkiem normalna dziewczyna 85 0 Napisano Listopad 1, 2009 ze mną to jest tak: pewnie w przeciągu następnego roku albo nawet kilku miesięcy baaardzo zmieni mi się życie, podjęłam decyzję o wyjeździe za granicę bo nie mogę znaleźć tutaj pracy po studiach w swoim zawodzie.......dlatego spróbuję za granicą z jednej strony może tak ma być, lubię ten kraj więc może tam się ułoży, z drugiej boję się tego bo nie wiem kompletnie co mnie czeka...... podczas ostatnich kilku miesięcy miałam baaardzo duże zawirowania emocjonalne, trochę mnie uodporniły przynajmniej mam nadzieję, ale wciąż czekam na dzien w którym będę mogla powiedzieć że jestem przez nie silniejsza dodatkowo mam 24 lata, leczę się z nieszczęśliwej miłości (już jest niby lepiej), potrzebuję kogoś bardzo a tu ciągle trafiam na nieodpowiednich facetów, więc daję sobie spokój z szukaniem ale to nie zmienia faktu że czuję się samotna jak palec jeszcze w obliczu tych zmian;( wiem że są poważniejsze zmartwienia, może ktoś pomyśli że to baaaaardzo trywialna o czym ja piszę, ale dla mnie to są jakies kłopoty z którymi mi niezafajnie...hmm może jakoś to będzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja poggggggggaaaadam Napisano Listopad 1, 2009 ja sie obawialam ze dwie aborcje ktore wczesniej pzreszlam maja zwiazek z tym ze nie bede mogla juz wiecej zajsc w ciaze ze lekarz cos zle zrobil, ale udalo sie i mam mala coreczke. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
całkiem normalna dziewczyna 85 0 Napisano Listopad 1, 2009 oj to faktycznie, ale dobrze że się udało...... a mogę zapytać dlaczego miałaś te aborcje? oczywiście nie potępiam cię z jakiegoby to nie było powodu:) noo, także jak widać każdy ma jakieś problemy, grunt to sobie z nimi radzić:) ale kurcze to że macie swoich facetów którzy was wspierają to jest duży plus........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie martw się Napisano Listopad 1, 2009 po najdłuższej zimie przyjdzie wiosna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach