Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

że niby nic

bezsens zycia

Polecane posty

Ja wiem, że to wygląda, jakby ten dzień....ale rozmyślam nad tym od dłuższego czasu...Po co żyjemy? Jaki jest sens? To nie są pytania nowe, zdaję sobie sprawę z tego...ale nie widzę sensu w życiu. W poznawaniu czegoś, w użeraniu się z szefem, w odkurzaniu i byciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko na miękko
po co zyjemy? bo zycie jest piekne tak generalnie:) tylko trzeba znalezc jego sens:) a szef, odkurzanie- to tylko małe szczegóły;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kilku lat nad tym mysle...codziennie, gdy zasypiam, myśę o tym, że to sie kiedyś wszystko skończy..dla mnie...Jestem szczęśliwa, wobec wszelakich standardów - mam kochającego faceta, psa, kota, domek na wsi, pracy w bród...cholera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko na miękko
nikt nie mówił że będzie łatwo i będzie mega-kolorowo; czasem jest gitara a czasem klawisze:) sztuką jest żeby się umieć z klawiszami obchodzić. codziennie mamy do czynienia z róznymi kiepskimi sytuacjami ale nie mozna przez to tracic sensu;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko na miękko
"mam kochającego faceta, psa, kota, domek na wsi, pracy w bród..." wiec o co chodzi? dla niektorych to co piszesz to wlasnie szczescie; a Ty sie zastanawiasz nad sensem? to wez. pomoz ludziom ktorzy potrzebuja pomocy i wtedy dowiesz sie ze inni maja gorzej;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko wiem, staram się byc dobrą , jestem pedagogiem pracuję z niepełnosprawnymi i z "normalnymi" też. Kocham piekne widoki, spię z psem w łózku, głaszcze kota i podziwiam mój ogród - efekt mojej pracy. Ale po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, wiem, że to pytanie stare jak świat... po prostu a może nie po porostu - nie widze w tym wszytskim celu, sensu...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze się, gdy wyjdzie mi ciasto, gdy pies nauczy sie nowej sztuczki, gdy coś mi wyjdzie w poacy, gdy się naucze czegoś nowego ...ale - po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko na miękko
to pytanie kazdy zadaje; generalnie to jest...wsyztsko dla nas; czy nie?? paradoxem jest to, że to MY jestesmy sensem naszego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po nic Żyjesz, bo matka Cię urodziła i nikt nie zabił Po co się nad tym zastanawiać, skoro przez tysiące lat nikt nie znalazł na to odpowiedzi? Łudzisz się, ze Ty się tego jakims cudem dowiesz? Masz życie, to żyj i korzystaj z niego, bo jest dla Ciebie przeznaczone jakieś 80 lat w najlepszym wypadku i po ptokach. Nie szkoda tego czasu na jakieś smutne rozmyślania? Nie lepiej coś fajnego porobić a wieczorem poczytac ciekawą książkę, zamiast zastanawiać się, po co żyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sensem mojego zycia jest moja milosc i to by cieszyc sie ze zyje kazdego dnia i cieszyc sie chwila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomagam. Jak mogę, czasami kosztem siebie, swojego związku i wszystkim , co mam.Tylko, kutwa, co z tego? Och...Czy czasu nie szkoda...pewnie, że szkoda..mogłabym pomyslec nad tym , jak się karkówke robi w piekarniku ...albo, jaka niespodziankę zrobic ukochanemu...prawda? o tym, tez myslę...:) Nie znajdę odpowiedzi.... Tyle wieków nikt nie znalazł... Chyba lepiej w obłęd popaśc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdopodobnie nie osiągnę w życiu nic spektakularnego, o czym ktokolwiek by pamiętał po mojej śmierci. Co gorsza zauważyłem że pomimo iż mniej więcej mam jakiś plan na życie to nie zawiera on nawet odrobiny czegos co można by określić jako "twórcze" albo prowadzące do czegoś wyższego niż sama egzystencja. Gdzieś się po drodze pogubiłem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×