Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anq25

czy u was też tak jest?

Polecane posty

Gość Anq25

Czy u was na cmenatarzu tez jest tradycja ze sprzedaja pierniki i krówki w róznych smakach? Dzisiaj pojechalm na cmentarz ze znajomymi z innego miasta i byli w szoku jak zobaczyli kolorowe stragany z chlebem wiejskim, słodyczami i wiatraczkami dla dzieci...Mi od zawsze 1 listopada kojarzy sie z kolorowymi budkami pełnymi łakoci...a mnie tu od wiesniaka wyzwali znajomi...że przeciez tak nie wypada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na wsiach jest odpust
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Kuzwa Poznań to nie wieś a duże miasto a mamy stragany i własnie wpierniczam rury:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na wsiach jest odpust
o tej porze, no wiesz co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
No ja raczej też nie myślę o jedzeniu na cmentarzu..chociaż nie powiem żeby te zapachy grillowanych warzywek czy wiejskiego chleba o mnie nie przemawiały:D....ale do domu można kupić na później....tym bardziej, że trudno dostać te charakterystyczne ciastka czy ziemniaki z woka w ciągu roku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Jestem z tych co jedza o kazdej porze dnia i nocy...przed chwilą wszamałam kubek zupy pomidorowej a teraz rurę chrupię:D Trudno...jutro sie pobiega za karę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, rury czy pańska skórka - ok, chociaż wolę poczekać na stragany z innej okazji. Mnie się to święto nie kojarzy z balonikami, watą cukrową etc po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
A pańskiej skórki to u nas nie ma...ale słyszałam o tym....:) A mi się kojarzy właśnie ze straganami i palącymi się zniczami...Jestem niewierząca wiec cała ta sprawa duchowa i zaduma jakoś mnie nie bierze...raczej w moim przypadku to kwestia pamięci o bliskich...więc nie czuje niesmaku w związku z tym, że kupię sobie jarzębinowe krówki, których się kiedy indziej nie da nigdzie kupić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×