nie odpalił mi rano samochód

kupić sobie prostownik czy nowy akumulator? Jak sądzicie?

jak bedziesz miec prostownik to uciazliwe jest cigle ladowanie - lepiej nowy akumulator

chodziło mi raczej o to czy kupić prostownik do kluczyków, bo odpalam mój wóz za pomocą klucza do piwnicy, ale sie akurat pokrzywił gdy otwierałam nim pasztet drobiowy Mrągowski

bo jeszcze dziś przeciez nie jest tak bardzo zimno - wiec jak juz teraz padł to chyba nie ma co sie zastanawiać i kupić nowy akumulator, nie?

to jeszcze zalezy od tego czy akumulator ma sznase sie naladowac do konca - jesli sie bardzo malo jezdzi to nie bardzo a jaki masz?? bo na tych nowszych jest takie 'okienko' gdzie pojawia sie kolor zielony jak jest akumulator naladowany - sprawdz czy sie laduje - jesli taki masz

jeżdzę bardzo dużo i dlatego też potrzebuję niezawodnego auta... teraz to nie sprawdzę czy ma okienko, bo jestem w pracy, ale pewnie nie ma - auto ma 7 lat i pewnie ten akumulator też tyle. to chyba wymienić, nie?

jesli duzo jezdzisz, akumulator ma 7 lat, padl gdy jeszcze nei ma duzych mrozow - to na pewno trzeba wymienic - ale pamietaj, ze ja nie jestem znawca w dodatku kobieta wiec podobno sie nie znam :D:D:D

:O