kiedy facet za coś płaci...

że tu nie bylo nic ciekawego a wczesneij piszesz, że nie lubisz jak twoj face chce ci cos kupic bo ty nie hccesz, zeby placil za ciebie...wiec jak to jest?:P

A może akurat w tym sklepie bo w tym miał ten rabat? Albo pomyślał jak mój ojciec... Że skoro jest tyle rzeczy to jak to możliwe że nie ma takiej która by sie podobała? ;)

Grzecznie podziękowałam a on sie uparł :/ w innych sklepach znalazłabym 30 rzeczy ktore mi sie podobaja i były 2x tańsze i ktore chce - akurat w tym nie było nic a on swoje... :/ o to mi chodzi..." ja naprawde nie wiem czy ty udajesz czy ty juz taka jestes od urodzenia? z lekka nierozgarnięta ... powiedz tak szczerze czego oczekujesz od nas ? potwierdzenia swojej głupoty ? czy raczej potwierdzenia faktu że na siłe wywołane problemy pomogą ci w dalszym egzystowaniu z owym chłopakiem ? a teraz na zwykłą logikę :) po 1 / jesli nie podobało ci sie nic w sklepie , najzwyczajniej na świecie mowisz chłopakowi sorry ale nic nie chce , po czym przekierowujesz rozmowe na inne tory po 2 / jęsli juz sie uparł ...mówisz kochanie , w tym sklepie nic nie znalazłam dla siebie , pojdzmy do sklepu x bo tam widziałam co s fajnego dla siebie , po czym nie wierze ze by nie poszedł i nie kupił tego co ci sie naprawde podobało i po 3 / najwazniejsze .....masz problem odnosnie tego że cos ci chciał kupić ( notabene chciał bym miec takie problemy w zyciu ) to porozmawiaj z nim o tym .....kafe ci tutaj nie pomoże .... to tyle , dziekuje za uwage

Rozumiem autorkę, bo sama mam czasem (często:/) taki problem. Co do tej sytuacji - On wiedział że Ty nie lubisz jak Ci coś kupuje i wydaje kasę a że miał rabat to rozumiem że miał taniej i myślał że Tobie też będzie łatwiej to przyjąć. Co do odpowiadających - dla niektórych kobiet nie jest tak łatwo przyjąć prezent od chłopaka. My jesteśmy ponad rok razem ale w sklepach zawsze wyrywam się do płacenia za swoje rzeczy a co do upominków- na razie mam spokój bo On zbiera każdy grosz na auto:) Nie pomogę Ci więc ale wiedz że nie tylko Ty masz taki zgryz.

A może akurat w tym sklepie bo w tym miał ten rabat? rabat był ale to był sklep gdzie fajne ciuchy zaczynały sie od 200 zl :/ a za tyle nie chciałam sobie nic wybierac :/ poza tym chciałam sie zmiescic w tym rabacie, zeby nie musial za dużo dopłacac :/ teraz o to ci chodzi że tu nie bylo nic ciekawego a wczesneij piszesz, że nie lubisz jak twoj face chce ci cos kupic bo ty nie hccesz, zeby placil za ciebie...wiec jak to jest? sprawa nr 1 - nie lubie gdy mi cos kupuje, sprawa nr 2 nie lubie gdy wymusza na mnie kupno czegoś do czego nie jestem przekoanana, co jest za drogie. ja naprawde nie wiem czy ty udajesz czy ty juz taka jestes od urodzenia? z lekka nierozgarnięta ... powiedz tak szczerze czego oczekujesz od nas ? potwierdzenia swojej głupoty ? czy raczej potwierdzenia faktu że na siłe wywołane problemy pomogą ci w dalszym egzystowaniu z owym chłopakiem ? a Ty co sie tak ciszkasz? czyzby zabolał Cie fakt ze siedzisz jak typowa baba na kobiecym forum i swiecisz swoja "madroscią"? "po 1 / jesli nie podobało ci sie nic w sklepie , najzwyczajniej na świecie mowisz chłopakowi sorry ale nic nie chce , po czym przekierowujesz rozmowe na inne tory" zrobilam to to laził za mna i mnie namawiał. "po 2 / jęsli juz sie uparł ...mówisz kochanie , w tym sklepie nic nie znalazłam dla siebie , pojdzmy do sklepu x bo tam widziałam co s fajnego dla siebie , po czym nie wierze ze by nie poszedł i nie kupił tego co ci sie naprawde podobało " nie powiedzialam, bo myslalam ze da sobie spokój, poza tym nie bede dysponowac jego kasa i biegac od sklepu do sklepu w poszukiwaniu innych ciuchów. "i po 3 / najwazniejsze .....masz problem odnosnie tego że cos ci chciał kupić ( notabene chciał bym miec takie problemy w zyciu ) to porozmawiaj z nim o tym .....kafe ci tutaj nie pomoże ...." rozmawiałam z nim o tym zaraz po tym jak wyszlismy ze sklepu :/ skoro kafe mi nie pomoze to po jaka cholere starasz sie mi wmowic jaka jestem glupia? to jest twoja pomoc? czy moze jestes juz tak sfrustrowanym facetem ze na nic innego Cie nie stac? To rowniez TYLE. Jeb - dzieki za sensowną i NORMALNĄ wypowiedz :) wlasnie tego oczekiwałam :) Odwdzięczam mu się roznymi drobnymi rzeczami, gotuje obiady, czasem cos posprzatam, czasem sama mu cos kupie - ale sa to drobiazgi. Nastepnym razem bede pamietac zeby sie usmiechnac i podziekowac :)

kup mu może raczej jakiś miły prezent, oddawanie kasy jest niedelikatne, on chciał Ci może sprawić przyjemność, prezent to jednak delikatniej

skoro kafe mi nie pomoze to po jaka cholere starasz sie mi wmowic jaka jestem glupia?" czerpię radośc z prymitywizmu problemów które przedstawiaja kobiety na tym forum :) "J** - dzieki za sensowną i NORMALNĄ wypowiedz wlasnie tego oczekiwałam" To nam opisz jakie odpowiedzi sa dla ciebie wygodne a jakie nie ? :) Topik będzie po twojej mysli i wszyscy będą szczęśliwi :)

skoro kafe mi nie pomoze to po jaka cholere starasz sie mi wmowic jaka jestem glupia?" czerpię radośc z prymitywizmu problemów które przedstawiaja kobiety na tym forum dobrze że Ty nie masz zadnych problemow :D i jestes tak szczesliwym człowiekiem ze nie masz nic innego do roboty jak sedzenie na babskim forum i czytanie o ich problemach :D gratuluje podejścia do zycia :) "J** - dzieki za sensowną i NORMALNĄ wypowiedz wlasnie tego oczekiwałam" To nam opisz jakie odpowiedzi sa dla ciebie wygodne a jakie nie ? Topik będzie po twojej mysli i wszyscy będą szczęśliwi jej odpowiedz nie była wygodna, została napisana normalnie, w miły sposob, Zjechała mnie za to, ze chciałam oddac mu kasę ale uzyła mniej PRYMITYWNYCH slów niz Ty. (tu sie roznicie, Ty zachowujesz sie jak prostak ktory woli wysmiac ona jak normalna kobieta ktora zna sie na rzeczy) Zauwazyłam, że zamiast sensownej dyskusji wolisz wyśmiac i zrównac z ziemią... jesli tak to nie potrzebuje Twojej "pomocy". Idz wylewac swoje"babskie" zale na inny topik.

i jestes tak szczesliwym człowiekiem ze nie masz nic innego do roboty jak sedzenie na babskim forum i czytanie o ich problemach " standard , juz przywykłem ... doadm jeszcze jeden popularny tekst "nie umiesz czytać ze zrozumieniem " :) jej odpowiedz nie była wygodna, została napisana normalnie, w miły sposob, " czyli mam rację :) Wybieraj te miłe i przyjazne dla oka ;)

czyli mam rację Wybieraj te miłe i przyjazne dla oka wybieram te ktore zostały napisane przez osoby kulturalne i inteligentne. Bo zamiast pisać ze jestem glupia mogłeś napisac że facetowi zrobiło sie przykro. Ale coz... jeden zachowa sie jak prymityw, inny zachowa sie z klasa. Niestety (dla Ciebie) wole czytac wypowiedzi ludzi z klasa :) pozdrawiam i skoncz sie juz tlumaczyc, bo znizasz sie teraz do poziomu najwiekszego frustrata kafe.

Witaj, wiesz, ja bym na Twoim miejscu się cieszyła, chłopak jest szczery, miły, dba o kogoś kogo kocha. Poza tym tu tez chodzi o męską dumę :P A Ty mi się wydajesz taką wiecznie nie zadowoloną z życia kobietą, - każdy kto Ci tu poradził oprócz jeden "jeb" dostał zjebkę. - bez obrazy. A kolesie tacy są, chcą pokazać, że o nas dbają, że o nas myślą, a, że koleś płaci w restauracji za Ciebie to coś zdrożnego ? Sama mówisz, że mniej zarabiasz, może dba o Ciebie w ten sposób. Na drugi raz się uśmiechnij, wybierz coś, co Ci się podoba, bo skoro Ci proponuje tzn, że masz do tego prawo. Pozdrawiam

Bo zamiast pisać ze jestem glupia mogłeś napisac że facetowi zrobiło sie przykro." nie mogłem bo to oznaczało by zupelnie co innego :)

A Ty mi się wydajesz taką wiecznie nie zadowoloną z życia kobietą, - każdy kto Ci tu poradził oprócz jeden "j**" dostał zj**kę. - bez obrazy. nie kazdy... tak zwracam uwagę na to jak ludzie sie wypowadają, mogą zgnoić ale w kulturalny sposób...

Ale coz... jeden zachowa sie jak prymityw, inny zachowa sie z klasa. Niestety (dla Ciebie) wole czytac wypowiedzi ludzi z klasa" a teraz wróc do poczatku topiku i zobacz co tam napisałem :) Jesli zrozumiesz że udzieliłem rzeczowej i trafnej odpowiedzi to dobrze , jęsli nie zrozumiesz to juz nie mój problem ,ze na siłę doszukujesz sie chamstwa , prostactwa i niskich lotów wypowiedzi ... i parafrazując twój problem można zastanowić sie nad innym problemem jak że czestym i powszechnym ... czy stawianie kolacji ukochanej jest miłym czy nie potrzebnym gestem ? :p powodzenia i logicznego myślenia życzę

takkkk pierwsza odpowiedz byla ok - nie wiem tylko po co sie tak pozniej nakreciłeś. Nic do Ciebie nie mialam, nie komentowalam Twojegho wpisu wiec mogles sobie darowac te madrosi. wiem co mam zrobic, wiem ja sie w przyszłości zachowac... i zrozumialam to ale nie po Twoich debilnych wypowiedziach.

Autorko,może nie często akle czasem jak chce niech ci coś sprawi. Mój były nie miał takich potrzeb,bo wszystko chował do skarpety.Sobie nic nie kupował,a o mnie już nie wspomne.Ale jego poprzednik bardzo mnie kochał i lubił sprawiać mi i sobie przyjemność,często coś kupował,ja oponowałam ale on się upierał!

jednak nic nie zrozumiałaś skoro nadal drązysz temat .