Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maro123

w sobote mam impreze, jak powiedziec dziewczynie?

Polecane posty

Gość maro123

mam impreze z pracy, tzn picie wódki z dyrektorem i kumplami z działu, od tak, po prostu :) już wiem, że będzie dym, bo jak pije, to moja potem tydzień się do mnie nie odzywa :o jak sprawe załatwić, zeby nie mieć znowu cichych dni? :o od razu zaznaczam - nie jest możliwe zeby szła ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz jej że musisz
bo od tego zależy Twój awans :D A tak na serio, to ja nie rozumiem Twojej dziewczyny, no chyba że to Ci się często zdarza albo kończy się to w burdelu. U mojego męża w pracy jest taki zwyczaj że co roku przed wigilią szef robi ochlaj w knajpie dla swoich kilku pracowników. NIGDY tam nie było żadnej żony i jakoś żadna się nie buntuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na serio, to ja nie rozumiem Twojej dziewczyny , no chyba że to Ci się często zdarza albo kończy się to w burdelu." kobieta jak kobieta ..jak sie popuści to wykorzysta :P ja bym sie raczej dziwił autorowi , ze w taki oczywisty sposób dał sie zastraszyć i zdominować ... no ale to często tak bywa , jak się ma orzeszki zamiast strusich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz, że jest to impreza FIRMOWA i nikt nie przychodzi z osobą towarzysząca. Zaproponuj jej żeby sama umówiła się w tym czasie z przyjaciółkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agneczka
Mój mąż też czasem ma takie firmowe imprezy, ale zawsze mi mówi, ze źle się tam czuje, ale musi tam być, bo w tej branży trzeba utrzymywać kontakty, czasem coś wypić z kimś, porozmawiać nie tylko o pracy..po to są te imprezy, a kobiety trzeba utwierdzać w tym przekonaniu, ze wcale się dobrze na nich nie bawicie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jest ważniejsze-Ona czy wódka z kolegami? Jeżeli ona to zostań z nią w domu. Jeżeli koledzy to idź się nachlaj Proste. Co wybierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jest ważniejsze-Ona czy wódka z kolegami?" jak bym słyszał pewna Kaśkę z która spotykałem sie aż 3 tygodnie :P Wybrałem wódkę :P Jedna z lepszych decyzji w moim życiu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Co jest ważniejsze-Ona czy wódka z kolegami?" babka która zadaje podobne pytania nie zasługuje na bycie w związku z poważnym facetem, bo zwyczajnie nie dorosła do takiego związku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres kocham Cię :D:D:D Do autora - idź, bez przesady, żeby laska się nie odzywała do chłopaka jak się spije :D Ja to bym na Ciebie jeszcze zaczekała i pośmiała się z Twojego stanu :D Podziwiam się, że z nią wytrzymujesz jak ona Cię pod pantoflem ma. Co Cię zdziwi - jestem kobietą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonajednegomeza
powiem ci jak do mnie moj mowil...:D pienilam sie jak drops w butelce coli ale nie mialam wyboru by tego nie "zaakceptowac":D powiedzial ze musi isc i koniec!!!!! (prawie sie darl na mnie:D) i probowal wzbudzic we mnie poczucie winy ze jak nie pojdzie co szef pomysli, ze wszyscy beda, ze jemu bedzie wstyd....i najlepsze jest to ze nawet nie zauwazyl ze ustapilam:D a on nadal mnie strasznie przekonywal...:D....no i oczywiscie bez polowek impreza... ale stwierdzilam ze nie ma sie co pienic bo on tez ma prawo do podejmowania decyzji tych zlych czy dobrych..... przekonaj ja, spokojnie porozmawiajcie, przedstaw wszystkie "za", a zobaczysz ze ona sie troche uspokoi i wyluzuje:-) ale POROZMAWIAJ:-) mow wszystko co chce uslyszec:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ściemy... jak ona mu nie ufa to pewnie będzie dym...ale jak ma w porządku faceta to TO zaakceptuje i go puści i problem z głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikkelle
ojezu nie pozwalaj na to by tak cie kobieta traktowała jak mój facet ma imprezke czy to z kolegami czy to z kolegami I KOLEŻANKAMI ja nie mam nic przeciw, ciesze sie,ze w domu wieczorem posiedze sama albo kolezanka przyjdzie i zrobimy sobie babski wieczor:) nie rozumiem zwiazków w ktorych wykluczone są wyjścia bez drugiej osoby:D padaka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres, zmuszona jestem przyznać Ci twoją szowinistyczną rację Bydlakowi zresztą też chłopie, miej swoje zdanie i bądź mężczyzną i pisze to kobieta, którą drażnią takie substytuty męskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×