Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama maleństwa

39 tydzień ciąży a maleńka waży tylko 1750 gram ...

Polecane posty

Gość mama maleństwa

całą ciążę mówili, że za mała, ale zdrowa ... sama już nie wiem czy się martwić...ostatnie USG tydzień temu i szok - maleńka ma zaledwie 1750 wagi....nikt nie zna przyczyny, przepływy w porządku, serce mała ma jak dzwon i rusza się intensywnie, ja nie palę, nie piję, jem normalnie....już nie mogę się doczekać, by była z nami na świecie i mieć pewność, że wszystko będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlen9997
jak lekarze mówią że jest ok,to jest ok,nie mart się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhytgfrvcdewsxzzaq
Przeciez te obliczenia nie zawsze zgadzaja sie ze stanem faktycznym. Nie martw sie na zapas. Bedzie dobrze!!!!! Musi byc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
E tam, nie wierz tak w te usg, bo ono moze sie myli, a nawet powiem wiecej czesto sie myli! U wielu moich kolezanek sie pomylilo i waga ich dzieci byla wieksza niz podalo usg. To samo bylo u mojego synka. Wedlug usg (mierzono w 39 tc) synek mial sie urodzic nie wiekszy niz 3500 gr, a urodzil sie 4275, wiec roznica ogromna. Po drugie jeszcze masz troche czasu do rozwiazania i mala pewnie zdobedzie do tego czasu wiecej cialka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gramÓW
nie gram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
już mnie wsysyłali do szpitala, leżałam kilka dni na patalogii, jedyne co lekarz próbował mi wcisnąć to to, że malutka jest na pewno tak słaba, że jej serce może przestać bić w każdej chwilii i wtedy szybko na stół i cesarka i ratują dziecko...jedyna "kuracja" jaką mi zaoferowali to ktg dwa razy dziennie, które wychodziło książkowo, i co dwie godziny badanie tętna płodu za pomcą domowej "zabawki" do słuchania tętna maleństwa (tętno 140 bez wyjątku przy każdym badaniu)...w nocy także budzili co dwie godziny - nie wspomnę jakie to dawało efekty w porównaniu ze szpitalną dietą dla kobiet typu śledź w śmietanie na obiad...wypisałam się na życzenie i maleńka jakoś nie umarła jak to przedstawił lekarz ;] a ja przynajmniej mogłam czuć się zrelaksowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
przytyłam 10 kilo, więc nie głodzę się ani nie spalam jakoś nadmiernie, fakt schudłam dwa razy już w drugim trymestrze, ale ogólnie tyłam regularnie nieznacznie, macica też "rosła" proporcjonalnie i bez przestojów, tydzień temu miała 33 cm...lekarze dziwią się i mówią, że właściwie nic z tej hipotrofii nie wynika złego ale to "nienormalne" a ja już wymiękam i staram się myśleć wyłącznie pozytywnie, martwię się bo nie słyszałam o tak małych szkrabach urodzonych w terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
tata naszej kruszynki urodził się 3 kg, ja niewiele ponad 3 kg, mamy po 170cm i prawidłową wagę, szkieletami nie ejsteśmy, ale też do grubasków się nie zaliczamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
no i oczywiście całą ciążę brałam kwas foliowy, później feminatal, miałam sporo ruchu, więc i byłam dotleniona....a mała rośnie w śłimaczym tempie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wazylam niecale 2,5 kg jak sie urodzilam w 42tc moja siostra - rowne 2kg w 37tc Obie urodzilysmy sie zdrowe i do tej pory nie mamy problemow :) a usg czesto przeklamuje i zaniza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znam.....
pewna pania,ktorej corka urodzila sie z waga 1800g w pelni donoszonej ciazy,teraz konczy studia,bankowosc we francji,jest bardzo ladna i zdolna,zawsze byla szczuplej budowy...to chyba rewelacja:)natura sie rzadzi swoimi prawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
trzymam się jedynie myśli, że usg się myli i mała nadrobi szybko po urodzeniu, jestem ciekawa czy są obecne na forum mamy z podobnymi perypetiami odnośnie wagi ich dzieci i jak się u nich potoczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
mariposa też uparcie tewierdzę, że to najwidoczniej geny i córa będzie rosła zdrowo ale już mnie męczy czepialstwo lekarzy i sugerowanie, że to powód do zmartwień, którego nie są w stanie rozwiązać, budzą jedynie mój niepokój nie oferując nic w zamian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomówka 21
Mojej kolezanki córka ważyła przy porodzie 1060 g!!!!!!!!!!!!!!! teraz ma roczek i pulpecik jakich mało :) dziecko po urodzeniu szybko nadrabia nie martw sie na zapas najważniejsze ze zdrowe :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
atomówka o proszę, więc moja to grubasek przy niej :) a urodziła się w terminie, bo ja mam termin za 6 dni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomówka 21
2 miesiace wcześniej!!!!!!!!!!!!!!!! głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
mnie właśnie najbardziej martwi , to, że taka maleńka a w terminie...tylko czy fakt, że w terminie to powód do zmartwień ? Nie wiem też jak wygląda rozwiązanie w takiej sytuacji - czy będę mogła urodzić naturalnie czy lepsze będzie dla córki cięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mojej siostry cosrka w 37 tygodniu tez wazyla lekko ponad kilogram...mowili ze to nie mozliwe ze ostatnia mieisaczka miala w tym miesiacu co podala w karcie ciazy i chcieli jej termin przelozyc o mieisac ...siostra urodzila w 40 tygodniu zdrowa 3 kilogramowa corcie:) a mi ginekolog powiedzial USG to nie waga!!!!! to tylko wyliczenia nic wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
u mnie też nie byli pewni pierwszej miesiączki, miałam jeszcze krwawienie w terminie drugiej miesiączki od ostatniej, ale dosłownie półdniowe, więc nie wiem jak to traktować...z 1 usg termin na 18 listopada, ponoć najbardziej miarodajny, a swoją drogą kurczę nie czuję by cokolwiek z córką było nie tak, staram się ufać sobie, szkoda, że te przeklęte maszyny są tak niepewne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama malenstwa nie martw sie.....:) usg to tylko wyliczenia a szkoda ze nie waga:):) u mojej bratowej tez mowili ze corcia urodzi sie malutka, przewidywalna waga miala byc 2700 a urodzila sie 2100 w 40 tygodniu ciazy...takze ja mam przyklady i nie bede sie denerwowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej szwagierce tez truli ze z usg synek jest na maly ... brali ja na dokarmianie do szpitala itd i okazalo sie ze roznica wagi z usg i po porodzie byla prawie kilogramowa!!! na pewno wszystko bedzie ok - nie mart sie i nie denerwuj bo tylko zaszkodzisz - juz nie dlugo bedziesz miec swoja kruszynke kolo siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
mam nadzieje ze i u mnie tak bedzie i malutka urodzi sie ponad dwa kilo chociaz...:) czekam niecierpliwie na rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważą byle jak
w 37 tc zważyli mi małego i powiedzieli 2100; wyciągnęłi go z mojego brzucha 3 dni później i miał 2550 :-) nie martw się; skor zapewniają, że ogólny stan ok to na pewno tak jest; a przybieże szybciej niż się obejrzysz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
wlasnie w tym "problem" malenka zdrowa jak ryba, wszystkie narzady perfekt, serce takze, ja zadnych dolegliwosci nie mialam, przeplywy ksiazkowe...lozysko wydolne II stopien dojzalosci...a corka nie ma nawet 2 kg i kaza mi sie martwic ;] bo ponoc jest czym mimo, ze teoretycznie nie ma czym...zawiodlam sie na lekarzach...gdyby nic nie sugerowali to bylabym spokojniejsza, nie ufam juz im po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważą byle jak
przybieRZe miało byc :-) sama nie wiem; trochę późno zmieniac lekarzy; jjedyne co to przetrzymac jeszcze te parę dni i i trzymać kciuki żeby było dobrze; oby mała miała wykształcone płucka to na teraz najważniejsze; a to jakis maly szpital czy klinika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
szczecinski szpital w zdrojach, ponoc bardzo dobry z dobrym oddzialem gfin- pol, sprzet mieli nowoczesny na moje oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maleństwa
tylko lekarze niezdecydowani, ktory nie przychodzil na obchod to mowil co innego...jeden ze roznice nie sa tak wielkie - odchylenia od wieku ciazawegfo a wymiarow, a drugi ze poltora miesiaca i to bardzo duzo, a poza tym od jednego usg do drugiego za malo przybrala co tez zle...tylko ze mialam robione usg i na nowszym sprzecie w szpitalu i na starszym w przychodni, na tym starszym zazwyczaj bylo sporo mniej mimo, ze odstep miedzy badaniami byl np tygodniowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważą byle jak
nie znam; ale skoro tak piszesz, to nawet jeśli dopuści się myśl, że coś może byc nie tak z małą to masz dobre zaplecze medyczne; więc tak czy siak musi byc dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×