On mi mowi, ze chce sie ze mna ozenic! czy mowi prawde czy tylko zwodzi????

jestesmy miesiac razem, jestem szczesliwa i zakochana, on rowniez, rozmawiamy czesto o naszej przyszlosci, on mi mowi, ze chce byc ze mna, ze kiedys zamieszkamy razem (jak tylko zmieni prace na lepsza i bedzie mial z czego nas utrzymac) mowi, ze sie zareczymy i wezmiemy slub. ja mu mowie, ze na wszystko przyjdzie czas i jak bedzie nam to pisane to tak bedzie. czy mozliwe jest, ze on tak tylko mowi a w rezultacie nie ma zamiaru byc ze mna na zawsze???

po miesiacu to nie wiem czy on cie nawet kocha to sa tylko 4 tygodnie to jest nic nie rob sobie nadzieji :O badz z nim nie spiesz sie nigdzie zobaczysz jak to sie rozwinie

powiedz mu (podaj miesiąc) i zobacz jego minę. Jak będzie wystraszony.. to znak, że bajdurzy;)

chodzi o to, ze to on sam o tym mowi, nie tak, ze ja go mecze i truje mu o tym, on mowi, ze jak tylko zarobi i minie troche czasu to kupi mi pierscionek... boje sie, ze za bardzo sie zaangazuje i bede cierpiec bo nic z tego nie wyjdzie.. a i tak juz sie zadluzylam w nim ;[

Pewnie zaraz napisze ze to jakiś arabus albo coś w tym stylu:P.

nie, to polak, mieszka w miescie obok.. mowi, ze wlasnie spotkal dziewczyne, na ktora czekal cale zycie, ze mu zalezy na mnie itp dlatego chce ze mna byc. najgorsze jest to, ze jesli to tylko klamstwa, to ja w to zaczynam powoli wierzyc ;[ mysle ciagle o tym, ze spelni sie moje marzenie i bede miec narzeczonego, pozniej meza, dom, rodzine... ;[[ moze jestem naiwna, ale nie moge sie doczekac tego juz :((((

ja jestem z chlopakiem rok czasu i ani nie wspomnial o zareczynach :-(

przeciez nie zarecze sie po np 3 miesiacach bycia razem... ;///

a konto w banku ma ? samochód ma ? dom ma ? jak nie ma to zwodzi

nie ma.. nie jest bogaty,, dlatego wlasnie jak juz wyzej wspominalam musi zarobic na ten pierscionek pierw.. zobaczymy, skoro chce to niech tak zrobi, ja bede czekac co z tego wyniknie

wcale nie musi kłamać, jesteście razem miesiąc, na początku kazdego związku jest cudownie i wszystko wspaniale sie układa, każdemu bardzo zależy, może mówić prawdę, ale nie wiadomo co będzie jak będziecie mieli za sobą pierwsze kłótnie, pierwsze prawdziwe rozterki, pierwsze zawody i rozczarowania ...życie...i właśnie życie pokaże co z tego będzie, ze swej strony życzę powodzenia :)

masz racje. czas pokaze co z tego bedzie ;)

niektorzy tak mowia kazdej...pierwszej lepszej.... czas pokaze...

"nie_dam_sie_juz nie, to polak, mieszka w miescie obok.. mowi, ze wlasnie spotkal dziewczyne, na ktora czekal cale zycie, ze mu zalezy na mnie itp dlatego chce ze mna byc. najgorsze jest to, ze jesli to tylko klamstwa, to ja w to zaczynam powoli wierzyc ;[ mysle ciagle o tym, ze spelni sie moje marzenie i bede miec narzeczonego, pozniej meza, dom, rodzine... ;[[ moze jestem naiwna, ale nie moge sie doczekac tego juz " To napisz kiedy i gdzie się urodizliście to sprawdzę czy pasujecie do siebie.