Ile wynosi wasz miesiaczny budzet/ ile liczy wasza rodzina

Ja zarabiam prawie 2000zł(jak na 18-latka to nieźle),mama 800zł,tata średnio 2000zł. Jest nas czworo.

Gratuluję odwagi i tak jak mówisz - kto nie ryzykuje, ten nie ma :) Coś trzeba robić. Tutaj wyczerpaliśmy praktycznie wszystkie możliwości poprawienia naszej sytuacji materialnej, a że nie mamy żadnych zobowiązań, nic nas tutaj nie trzyma, to czemu nie mielibyśmy skorzystać z takiego fajnego wyjazdu :) Poznamy nowy kraj, kulturę, język... Zaczniemy żyć na przyzwoitym poziomie, niczego nie będzie trzeba sobie odmnawiać i co najważniejsze - będę mogła wreszcie spokojnie spać :)

Do autorki: po zadajesz takie pytania? Co to ma na celu?

Para + dziecko. Z czego jakies 80% to zarobki męża z pracy...

ludzie wy sie nie umiecie pieniedzmi poslugiwac. rozumiem oplaty, ale na zycie tyle pieniaedzy? nic dziwnego ze wam braknie jak nie umiecie ugotowac nic taniego albo jecie gotowe albo w barach. jest temat o gospodarowaniu oszczednym. warto poczytac rady inntch. awam malo 4, 5, 6 tys na miesiac a co maja powiedziec ci co maja jedna pensje ok.15oo na miesiac na cala rodzine/ i zyja. mozna sie obejsc bez wielu rzeczy.

2 + 2 na 1 członka rodziny przypada 3000 zł. Na nic nam nie starcza :( niepotrzebnie zdecydowaliśmy się na dzieci. Te dużo kosztują.

jak czytam niektóre kretyńskie wypowiedzi - np. poprzedniczki to mnie krew zalewa, ludzie nie piszcie takich głupot -"niepotrzebnie zdecydowaliśmy sie na dzieci"-twoi rodzice chyba też niepotrzebnie zdecydowali się na dziecko, az mi żal......

masakra, to co wy robicie z pieniedzmi?? My mamy dokladnie 2200 i jest nas czworka, rachunki i raty to ok 800zl i zyjemy na luzie. Co prawda nie odkladamy bo nie mamy z czego ale na zycie starcza w zupelnosci! Nie potrafie sobie wyobrazic na co wy wydajecie pieniedze skoro macie pare tysiakow na samo wyzycie....

na mnie i syna. Nie żyjemy rozrzutnie, ale wyjeżdżamy 3 razy do roku na wakacje, w tym 2 razy za granicę i na to idzie dużo kasy.

my mamy ok 5-6 tys-zarobiki meza, plus jakies tam zlecenia po godzinach,czasami daje tez niezla sumke my nie mozemy nic odlozyc, bo sam kredyt hipoteczny to 2 tys, do tego 3 mniejsze-ok 1200 utrzymanie 3 samochodow ,odeszly studia meza ale doszly moje w tym roku moj maz w zeszlym mies przyniosl rachunek telefoniczny za 800 zl :-o ciezko jeszcze czasami, niektorym wydaje sie ze to tak duzo, ale kredyt+rachunki+utrzymanie i nic nie odlozysz ale wole to niz zyc na garnuszku rodzicow czy tesciow, a tak oni nie dokladaja sie zlotowki do nas mamy 2 dzieci

Evi ok, skoro jest kilka kredytow na kilka tysiecy to mozna zrozumiec, ale jak ktos wczesniej np pisal ze ma 3000 na osobe wychodzi i to malo... nie musze tlumaczyc chyba. Zreszta nie jedna tu taka byla, niewiem naprawde co wy kupujecie... i ze jeszcze odlozyc sie niby nie da...

ma 475 zl renty - 2275 zl/ 2 osoby 1000 zl = mieszkanie z oplatami

maz ma 1900 na reke, ja 400 i 2 dzieci:) nie ma lekko tym bardziej ze kredyt na mieszkanie wzielismy i 1300 zł jakby nie nasze:(

a do tego dochodza opłaty za mieszkanie , media, przedszkole, ubrania, telefony,jedzenie:( ciezko, ciezko, ale damy rade:)

my mamy dom na kredyt-stad niecale 2 tys miesiecznie i tak przez kolejne 30 lat... do tego telewizor w salonie , kredyt na remont przedpokoju i jeszcze mniejszy, juz nawet nie pamietam na co rachunki tez mamy spore, ale nic za to nie poradze, dzieci umyc codzinnie trzeba, swiatla tez nie ogranicze, maz ma swoja firme i ciagle duzo dzwoni, zakup kasy fiskalnej itp studia, noclegi itp i tak kasa idzie...

nasze zarobki średnio miesięcznie 8000 netto. Jedno małe dziecko ( 1,5 roku)

ja zarabiam 1200 moj ok3 tys mieszkamy my dwoje plus pies. i niegdy nam nie starcza do pierwszego:O

Ja zarabiam 1000 zł, facet ok. 2500 zł + dodatkowe zlecenia ok. 1000 zł ... to daje 4500 zł. Jest ok .... nie możemy narzekac.

moj maz 4 tys ja dorabiam ok 800 jedno dziecko nigdy nie starcza i nie odkladamy bo oplat stalych z 2500

Do "durni rozrzutni ludzie": nie potrafisz zrozumieć, że wydawanie na rodzinę takich pieniędzy nie jest żadną rozrzutnością ? Mamy na rodzinę 2+3 średnio 12 tys./miesiąc. Z czego 3-4 tys. "pożera" szkoła dzieci 1,5-2 tys. to rachunki. Przynajmniej z 1-1,5 to wakacyjny wyjazd. Itd. To jest rozrzutność ?

z czego ok. 2 tys. to rata za mieszkanie. Co miesiąc udaje się coś odłożyć.

Tak, wiem. Szkoła dla dzieci to nie tylko jest rozrzutnośc. Również posiadanie trójki dzieci jest skrajną głupotą. Lepiej te pieniądze zwijać w rulonik i zakopać w słoiczku.

człowiek powinien mieć na tyle,żeby przede wszystkim jeść to na co ma ochotę,a nie najtaniej,żeby móc opłacić wszystkie rachunki łącznie z kredytem na dom i mieć pieniądze na rozrywkę,która też nie powinna być luksusem,a oprócz tego zawsze coś odłożyć-kto tego zakosztował nie potrafi żyć inaczej-jednak w Polsce ciężko żyć na tym poziomie:(

maz zarabia ok 4.5tys do 5tys,zalezy od miesiaca...mamy miesieczne dziecko i starcza...oplaty wynosza nas ok 1000zl miesiecznie...nie narzekamy ale rozumiem ludzi ktorym brakuje pieniedzy bo kiedy mieszkalam z rodzicami to tylko tata przacowal,zarabiel ok 2-2,5 tys na 5 osob,mama chora nie mogla pracowac...zazwyczaj nie starczalo do kolejnej wyplaty i mam nadzieje ze moja corka nie bedzie miala takiej sytuacji jak ja kiedy bylam mlodsza.

temat ktory nic nei wnosi... jednemu starcza tysiac zl innemu 10 tysiecy jest malo, zalezy od sytuacji, od czlowieka i mozliwosc :/

Wszyscy narzekaja ze w kraju bieda po cholere wyjezdac jak tu takie zarobki Co niektorzy maja?jakos wokol mnie wszyscy po fakultetach i gora 2 tysie na reke i to jeszcze dobrze a jestem z duzego miasta ;)takze nie wiem skad wy takie dochody bierzecie na miesiac..hehe a ponad 3 miliony naszego narodu na emigracji...ciekawe dlaczego?

"durni rozrzutni ludzie. ludzie wy sie nie umiecie pieniedzmi poslugiwac." bo nikt ich tego nie nauczyl :P w koncu wszedzie tylko wszechogarniajacy konsumpcjonizm a oni jak marionetki musza brac w tym udzial bo kto o zdrowych zmyslach, przy kredycie 2k/m na 30 lat, bierze kolejny, na glupi TV? No ale w koncu trzeba miec nowy, bo tym kusza ulotki ze sprzetem rtv

Mam ok 4 tys na 2 osoby plus dziecko w drodze,kredyty, rachunki i paliwo pochłaniają ok 3 tys zostaje tysiąc na jedzenie,chemie,ubrania i przyjemności....niby nie jest żle ale mogłoby być lepiej...

my mamy na 2 odoby ponad 6 tysięcy. wydajemy na jedzenie i chemię około 1000 - 1100zł. Na samochód około 600zł , rachunki jeszcze ze 300, 400. Trochę kredytów na meble kuchenne i takie tam - około 1400 zł. reszta zostaje.