Moja koleżanka spedziła półtora roku w Anglii i już mówi z akcentem po polsku!

eć tylko mówi, łozumiszz, dżeń dobłyyy irp :o

żałosne :O żal pe el albo raczej żal ju kej

łapie temata

ze jeszcze cos mowi , sa tacy co po pol roku nie rozumieja co sie do nich po polsku mowi

ale ona udaje czy na serio mozna tak złapac akcent?

ten temat już był zasygnalizowany w filmie o Kargulu i Pawlaku, normalka

Hm, to teraz może spokojnie pisać z błędami na Kafe i będzie miałe dobre wytłumaczenie- przecież po półtora roku w Anglii można zapomnieć zasady ortograficzne

wcisnac jak ja policja zatrzyma :D

Dla mnie to nie do pojecia :o Moja kolezanka siedzi od drugiego roku zycia w Hiszpanii, czuje sie bardziej Hiszpanka niż Polką, ale rozmawiając po polsku, potrafi naszym akcentem - czasami sie zapedzi i z hiszpanskim daje, ale ogolnie stara sie polskim akcentem, chociaz bywa w Polsce dwa razy w roku.

ktora po 3 miesiacach praktyk w Niemczech nie potrafila mowic w jezyku polskim bo jak stwirdzila zapomniala :) Dodam jeszcze ze po niemiecku mowila tak zle ze zaden Niemiec nie mogl jej zrozumiec. Porazka.

mówi moze w ten sposób? http://www.joemonster.org/filmy/20048/Polak_w_USA_karmi_aligatora :D:D:D

no wiesz może ona jest "gieniuszem" i uczy sie języka z niesamowita prędkością. Ja mam kolezanke która mieszka 9 lat w Niemczech i po niemiecku umie tylko"ja" nain" i Guten tag"

Dodam, że mam rodzinę, która od kilkunastu lat mieszka w Ameryce i po polsku mówią tak samo, jak przed wyjazdem.

ale raz usłyszałam, że z matką normalnie rozmawia a z nami już "Oł Dżizas, dżisiaj biłam w skłepie i zobacziłam..." :o

o kurde dobre lol! Czy Ty sie nie smiejesz jak ona tak mowi- ja bym chyba padla ze smiechu