jak byście zareagowały. Pztanie do Kobiet

mam 30 lat za sobą 2 związki 4 i 9 letni (żadnych Kobiet prócz tych dwóch nie miałem)Teraz pytanie... Czy związałybyście się z takim gościem? czy może miałybyście jakieś obawy? jeśli tak to jakie? a może cieszyłybyście się z tego powodu?

tylko z dobrym i kochajacym człekiem

ale jestes walniety facet.Po co babie mowic takie rzyczy.Przeszlosc jest przeslzoscia ty ja o nic nie pytaj i ona ciebie tez nie.Pamietaj do niczego sie nie przyznawaj ;-)

jedno to się chwalić , a drugie być przygotowanym na każde pytanie

ja zdecydowanie wolę takiego niż takiego co pół wawy mi przeruchal

poczucie humoru, inteligencje, chemie, ktora zadziala ALBO na zasobny portfel w zadnym wypadku na to ile miales kobiet, z jakim stazem zwiazki i ile masz lat. koniec. •

pewnie ,że bym się związała. Obawy to kobieta mogla by mieć jakbyś był prawiczkiem ,a tak jest git ;) ja bym się cieszyla bo to znaczy ,że potrafisz być wierny

a ja nie rozumiem dlaczego miałbyś nie mówić o swojej przeszłości no chyba nie masz się czego wstydzić prawda ? w życiu bywa różnie czasem myślimy że jesteśmy z kimś już na całe życie a tutaj trach i po wszystkim ja na pewno nie miałabym obaw związać się z kimś takim jak Ty ....dla mnie najważniejsze by było jaki jesteś jako człowiek partner a reszta to przeszłość ....ale jak mam poznać dobrze człowieka nie wiedząc nic o jego przeszłości nie da się

To jako nie ruchający w wieku lat 26 przegrałem już na starcie ?

a zreszta po co masz mowić kobiecie ile miałeś partnerek przed nią? jeśli zapyta to możesz jej powiedzieć , nie powinna sie tym zrazić

ja stanowczo unikam takich tematów. Sam nie pytam i też nie chcę być pytany. Jednak Kobiety są wścibskie i wiecznie pytają... Kiedy nie odpowiadam one same wysnuwają wnioski pt. "ahha to ładnie musiało ich być"

ok dzięki za odpowiedzi, jednak mi raczej chodzi nie o wstyd tylko o podejście wasze kochane Kobiety. Czy nie zapala wam się lampka w stylu "to może jeszcze jest coś na rzeczy" tym bardziej że potem padają pytania kto odszedł? ( wasza wrodzona wścibskość) niestety ja nie potrafię kłamać. Dwa razy zostałem zdradzony, czy dla was to nie jest dodatkowe światełko?

większość z nas miało nieudane związki....i gdyby patrzeć na to z Twojej perspektywy....to większość społeczeństwa byłaby singlami:(

Drogie panie myslalby ktos ze wy jestescie wylewno co do swojej przeszlosci.Nawet w przyszlosci klamiecie upss sorry wy nigdy nie klamiecie poprostu nigdy nie mowicie do konca prawdy.

theodor...nie mieszaj wszystkich kobiet w jednym kotle :( tak jak nie wszystkie kobiety jednakowo oceniają facetów :)

gorzej by było jak bys miał co pare miesiecy inna kobiete, to tylko dobrze o Tobie świadczy ze jestes wierny itd ;)

przeciez nie napisal ze byl wierny tylko ze byl w 2 dlugoletnich zwiazkach;-).Przyczyny rozpadu ich nie podal;-)

naiwniutkie pytania, że mialabym wątpliwości co do twojej inteligencji

ko Szczerze to można wysnuc wniosek że skoro byłeś 2 razy zdradzony to albo to były lafiryndy, w co wątpię bo pewnie z lafiryndami byś nie był, albo w jakiś sposób nie spełniałeś ich oczekiwań. 4 i 9 lat to podpadają pod długoletnie związki ja znam przynajmniej 4 pary gdzie kobiety sobie znalazły innego faceta bo powiedzmy oczekiwały po tylu latach jakiegoś dalszego kroku, zamieszkanie razem, zaręczyny, slub, dzieci a facet nic. Może też podpadasz pod ten typ, jestem pewna że podpadasz, zwłaszcza że przejechałeś się na 2 związkach. Ślub na przykład jest niby nie wazny jak jest miłość i wydaje się byc niepotrzebny ale czasem jego brak jest cholernie frustrujący i moze wszystko zepsuć tak że miłośc tego nie uratuje.