Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maja_09

Mamy wcześniaczków

Polecane posty

Witam. Jestem mamą wcześniaczka z 31tyg. 1.925kg 44cm. Mały ma już pół roczku, zaczęliśmy rehabilitacje metodą Vojty. Jak było z wami i jak jest teraz. Kiedy wasze pociechy zaczęły siadać, chodzić itp. Dziękuje za odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO ZNOWU SIĘ SPOTYKAMY:) moj jest z 35 tc. dzieki rehabilitacji szybko nadrobił straty. jak miał 6 miesięcy to raczkował, od 5 się czołgał. jak miał 7 zaczął samodzielnie wstawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WoW szybko. Mój jeszcze nawet nie siedzi. Boję się że zbyt późno się zgłosiłam na rehabilitacje:( Ale dopiero teraz dostałam skierowanie od pediatry, ale w sumie mogłam się sama domyśleć.Zgłosić się wcześniej do przychodni rehabilitacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj z 35tc, w 7mcu zaczelismy rehabilitacje, zaczal siedziec, raczkowac i stac w 10mcu w ciagu 2 dni, a jak mial 12mcy zaczal chodzic sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój ma ponad 10 miesięcy i idzie sam jak się nie zorientuje że już go nie trzymam. jak się domyśli to siada przerażony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza Twoja odpowiedz podniosła mnie trochę na duchu:) Jaką metodą ćwiczyłaś? Wiem że każde dziecko jest inne ale musi być dobże-tak sobie myśle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw Vojty ale nic nei pomagalo i zaczelismy bobathow i efekt byl po 3tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co napisałaś Bobath jest lepsza ale niestety u mnie jest tylko jedna przychodnia rehabilitacyjna i tylko Vojta. Zobaczymy może mu to pomoże:) Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urodziłam w 35,5 ale solidnego chłopaka bo 3600 i 56 :) w jaki sposób dowiedziałyście się że z dziećmi jest coś nie tak i trzeba rehabilitować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to powinien stwierdzić lekarz prowadzący twojego maluszka. Poza tym jeżeli coś Ci nie pasuje w jego rozwoju, lub ma jakieś problemy np. z leżeniem na brzuszku itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój bardzo mocno zaciskał pięści,prężył się, wyginał w łuk- miał wzmożone napięcie- często spotykane u wcześniaków. niektóre dzieci mają też słabe napięcie- wtedy są takie...hmmm...luźne powiedzmy. ale nie martw na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie lepiej isc prywatnie? ja chodzilam do przychodni nie bylo wcale efektow tylko sie nachodzilam a poszlam prywatnie kilka razy i efekt super ja nie zauwazylam wczesnie asymetrii i napiecia miesniowego i jak mial 5mcy naciskalam na lekarzy o jakies badania bo maly nie chcial lezec na brzuchu i nie lapal zabawek, potem nie obracal sie ani nie podnosil na ramionach i w 7mcu poszlam do neurologa i na rehabilitacje, okazalo sie ze duzo za pozno przyszlam i bedzie to dluzej i bolesniej trwac, przy mies czy 2mies dziecku wystarczy profesjon masaz poza tym maly do dzis ma elementy wczesniacvtwa, wolniej lapie a raczej w swoim tempie i kolejnosci niektore umiejetnosci i np. bardzo malo mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my mieliśmy to szczęście ze zorientowaliśmy się szybko. ale i tak stracilismy sporo czasu na szukanie specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia pamcia
moj z 35tyg 2kg wagi. i wczesniej niz inni rowiesnicy zaczal mowic, raczkowac wstawac! troszke go rehabilitowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza mój ma takie same objawy jak Twój maluszek. Mam nadzieje że będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki zza odpowiedź, bo już zaczęłam się martwić. ja z moim biegałam po lekarzach jak miał około miesiąca. wszystko prywatnie bo państwowo np. do neurologa 4 miesiące trzeba czekać był też 2 razy w szpitalu (żółtaczka i niedokrwistość) tak że wielkie grono lekarz go widziało więc na pewno jest dobrze :) mam właśnie do was pytanie odnośnie niedokrwistości, czy wasze dzieci też miały to cholerstwo??? mój nawet miał krew przetaczaną i nic nie pomogło, dziś mamy wizytę u hematologa i zobaczymy co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój miał anemię ale tą fizjologiczną. samo przeszło więc Tobie nie pomogę. ja też chodziłam wszędzie prywatnie aż zapisałam młodego do ośrodka wczesnej interwencji i tam sie nim zajęli jak należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też miał(chyba miał) anemie. Pod koniec miesiąca mamy wizytę kontrolną, od miesiąca mu już nie podaje żelaza i wit.C. Więc też nie znam się na tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my już 2 miesiące walczymy z anemią, żelazo dostaje i inne leki, raz przetoczyli mu 100 ml płytek krwi i nadal jest źle. Mam nadzieję że dziś ten hematolog coś zaradzi. trochę mam żal do siebie bo nie karmię młodego piersią a żelazo od matki lepiej się wchłania. No ale cóż nie będę płakać nad rozlanym mlekiem, dobrze że tylko takie ma problemy, bo w zeszłym tygodniu jak byłam w centrum zdrowia dziecka w międzylesiu u kardiologa na kontroli to dopiero się napatrzyłam na nieszczęścia rodziców a przede wszystkim dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie ja też jak byłam w Prokocimiu to straszne. Od tej pory cenię to co mam. Na pewno będzie ok. zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha a co do karmienia piersią ja też nie karmiłam. Tym bardziej przy moim niejadku (horror) nie miało to sensu. Jeżeli wypił 30ml w ciągu ok.1h. to był cud. Teraz znowu mam problem z piciem, muszę mu dawać szczykawką, bo inaczej nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co wypisali go z waga 2.020kg. Na początku mu dawałam enfamit prenature(na szybki przyrost masy), póżniej przeszłam na bebilon. Dawno go nie ważyłam ale będzie ponad 7kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze to mój ma 3 miesiące i 5 dni i waży już 6300 :) no ale ja kawał kloca urodziłam, czasem cieszę się że nie donosiłam do 40 tc bo bym nie urodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maja- czasem anemii w ogóle nie trzea leczyć bo to normalny stan u niemowląt w któryms miesiącu. franka- nie wyrzucaj sobie tego że nie karmiłaś. jak ma predyspozycję to i tak pewnie zachorowałby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurka to rzeczywiście nie duża różnica:) Ale córeczkę urodziłam o czasie z wagą 4.700kg. masakra jaki to był poród ciężki:( Ale najważniejsze że wszytko ok:) Właśnie się martwię że mu spadł poziom czerwonych krwinek, a nieche go kłoć teraz szkoda mi go. Wole poczekać do tej kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×