Gość nat2ilo222 Napisano Listopad 3, 2009 cale zycie,a moze polowa z niego ucieka mi przed oczami.moment jeden za drugim ,bez zastanowienia zamieniam w natretna mysl...gdzie sie podzialo to co kiedys bylo tak wazne.? czy jest sens tego szukac,bo jesli tak to oddam wlasne zycie,opuszcze to do czego daze i do czego dazylam do tej pory.jednego tylko natchnienia brakuje bym mogla znalezc to co stracilam.jednego...rozsadku.dlaczego tak wiele musialam przejsc by zrozumiec ze stracilam w sobie swiatelko,ze stracilam to co kochalam,ze moglam temu wszystkiemu zapobiec.kim teraz jestem? nie wiem....tak bardzo ja kocham...a tak bardzo uciekam.kiedy ona tylko mnie potzrebuje.i tylko mnie kocha.tyle mi dala...oddala mi cale serce,dala mi zycie.brakuje mi Cie juz i juz o tym wiem,ze kiedy zabraknie tej duszy i tego co mi dalas ...iskierka zgasnie...zgasnie na zawsze...mamo kocham cie...wroc...:( http://www.youtube.com/watch?v=6lZmOeK6cTA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach