była męża

wyszłam za maż 5 lat temu. Mój mąz miał za sobą prawie 5 letni zwiazek z dziewczyną, która zostawiła go dla innego. Z tego co wiem to ona dominował w tym zwiazku, on był na kazde jej skinienie, nawet jak mówili mu znajomi, że ona go zdradza to im nie wierzył. Poznalismy sie w trakcie ich rozstania. Teraz czesto zastanawiam się , czy on mnie naprawde kocha, czy tylko był i jest ze mna tylko dlatego, że znalazł we mnie pocieszenie.Muszę dodac, że juz po slubie kilka razy wyrwało mu sie po alkoholu, ze ona była ode mnie lepsza. maz mnie nie szanuje, czesto wyzywa mnie i posądza o zdrade ze wszystkimi, chociaż nie ma do tego powodu.

ok. jakie jest pytanie?

widziały gały szto brały

czy on moze ja dalej kochać a jest ze mna tylko dlatego, że pomogłam mu przejsć przez ciezkie dla niego chwile po rozstaniu

mi się wydaję, że on się po prostu boi. a nie macie problemów z jego przesadną zazdrością i chęcią kontrolowania ciebie na każdym kroku?

nigdy nie widziałam po nim, zeby był zazdrosny o mnie, ale jeszcze przed slubem jak w jego towarzystwie flirtowałam sobie na zarty z kolegą (z reszta w towazystwie kolegi dziewczyny) poźniej powiedział mi, żebym nigdy wiecej tego nie robiła

olej go , znajdź sobie kogos zeby miał powody do posadzania cię o zdrade

powiem ci szczerze ze ci współczuje moja odpowiedz jest nastepujaca;mysle ze on nadal cos do niej czuje zorientuj sie dyskretnie czy przypadkiem nie utrzymuja ze soba kontaktu .Jest takie powiedzenie co trzezwy mysli pijany powie a maz juz cie nawyzywał po pijaku prawda .Swoja droga po co brał z Toba slub jak wiedział jaka jestes dziwny człowiem -bez obrazy oczywiscie .

Podobno tylko dzieci i pijani mówią prawdę więc nadal ją kocha..

raz po pijaku wykrzyczał "Ją mogłem ruchać kiedy chciałęm, a na twój widok prawie mi już nie staje"

a ty mu odpowiedz ze nie jestes taka dziwką jaka była ta laska ..za kogo on sie uwaza! Dłudo razem jestescie jesli moge spytac?

przecież k...a pisałam że od 5 lat!!!!

widze ze sfrustrowana jestes nie denerwuj sie dlaczego na mnie krzyczysz nawet mnie nie znasz .To ze ci sie nie układa z mezem nie znaczy ze mozesz sobie słow typu k.......wa uzywac w stosunku do innych opanuj sie kobieto bo nerwy zjedza cała Twoja osobowosc .Cierpliwosci wiecej i wyrozumiałosci

zacznij żyć swoim życiem i zacznij być "zołzą" to mężczyzn podnieca

mam rady ale pewnie i tak ich nie wykorzytasz: 1. zacznij pzresadnie dbac o siebie 2. wychodz z domu na dluzej by nie widzial gdzie jestes 3. badz "zołzą"

przepraszam bardzo w dwóch ostatnich odpowiadziach ktos pode mnie podszył, ale dziekuję bardzo za rady