SPRZATAJĄCE... ŁĄCZCIE SIĘ .. RAZEM MOŻNA WIELE

witajcie moje panie sprzątające był kiedyś topik o tym ale umarł przez tych którzy ic nie robią tylko gderaja i bzdury piszą , a nie wiedzą jak ciężką pracą jest sprzatanie czyjegoś domu, biura stanie przy desce do prasowania ze stosem pościeli przez 3 godz. i jeszcze jedna z drugą zapomina zapytać się czy nie chce nam się pić .CZY wy też tak macie nie fajnie. Chcę zrezygnować z jednej pani ale niestety przywiązałam się bardzo ...jestem tam już 3,5 roku wtopiłam się w otoczenie chcę odejść , bo nie potrafię powiedzieć o podwyżce płaci marne grosze ,ale nie potrafię d..a ze mnie , czy wy też macie takie problemy???

hyym to chyba bardzo zdesperowana jestes ze nie umiesz upomniec sie o swoje, ja z tym nie mam problemu zawsze na poczatku pytam sie czy moge sobie cos do picia zrobic i nigdy jeszcze nikt mi nie odmowil, czasem nawet poczestuja czym ekstra, co do podwyzki to tez nie miej litosci pracujesz ciezko to jest twoje zdrowie masz prawo wymagac jakiejs podwyzki tym bardziej ze ceny wszystkiego tez nie stoja w miejscu, badz silna i mysl o sobie

powiedz, ze dostalas lepsza oferte (tu podaj kwote jakiej oczekujesz) i jednoczesnie zaznacz, ze mowisz jej to, poniewaz ja szanujesz i nie chcesz wystawic do wiatru, spytacj, czy istnieje mozliwosc podwyzszenia placy do tego pulapu, wtedy bylabys szczesliwa nie muszac odchodzic i juz ;)

ja tez tak mam z podwyżką, mam takich jednych co trochę się obawiam ze mi odmówią a mieszkam blisko i to jest plus,jeździć na drugi koniec miasta ?porąbane to życie ,robota ciężka a pieniędzy mało,

hm ! wszystkie macie racje , odejść nie odejdębo uwielbiam to robić także ten pomysł z lepszą ofertą jest ok. jak dbacie o dłonie niestety nie zabardzo lubię rękawiczki , ale chyba muszę je zacząc uzyważ gdyż moje dłonie od środków zrobiły się o 15 lat starsze (brzydkie) to raz a dwa są szorstkie , szczypią i mam takie nie mi.łe wrazenie że są obklejone czy jakos tak nawet po wypłukaniu kubka w samej wodzie czuję ból macie jakiś sposób idzie gorący okres a nie wyobrażm sobie abym nie poszłam do klientki bo rączki boląmoże kosmetyczka byłam kiedyś na parafinie owszem fajne to i miłe dla łapek ale neraz to może jakieś nawilżanie mi potrzebne a jest coś takiego.PORADZCIE CO ZROBIC

portfeliku pusty czemu masz taki nick ?czyzbyś naprawdę mało zarabiała? napisz zjakiego miasta jestes i jak wyceniasz swoją pracę ?ja sprzątam w stolicy ,moja stawka 22 zł /h.A dłonie no cóż ,coś za coś,przestałam juz na nie patrzeć,liczy się czas i kasa

Ja biorę 1,20 za m kadratowy powierzchni.Nie ma mowy o prasowaniu ,moja rodzina prasowaczkę ma osobno.A do pustego portfela-jak nie zadbasz o siebie ,dasz się wykorzystywać zawsze będzie pusty.Jak kogoś nie stać niech sprząta sam,a Ty poszukaj rodziny która godnie zapłaci.

a ja tydzien temu odeszlam z pracy.... Sprzatalam w szpitalu i ze tak powiem tyralam jak glupia a oni mieli pretensje "do garbatego ze robi proste dzieci"

ależ moje kochane nick mam taki bo ja mam pusty portf

ależ moje kochane nick mam taki bo ja mam pusty portfel wszystko co zarobię to na moje konto leci a żyję z męża gotóweczki .... przez co śmieje się ze mnie sknerus hi, hi więc mam ciągle pusty. właśnie wczoraj nie poszłam do jednej z klientek do tego tzw. słabego ogniwa nie dałam rady 8 godz u klienta z przeszkleniami i d otego auto do prania szok ,ale jakos idzie. powiedzcie jakzdobywacie nowych klientów którzy godnie płacą.kurcze to ja mam 10-12 godz okolice Jarocina , jeżdżę do Poznania za 15 zł. a do Kalisza za 13 godz chociaż wolę umawiać się od całości jednemu zaoferowałam sprzątanie firmy za 1,5 od metra z moimi środkami i się kutafon rozmyślił za drogo mu było, a firmę ma dość pręzną jakięs 200 m2 co za naród . mają kasę a dyskutują jak nie wiem co o 10 zł się targują, czy wy też tak macie ja jeszcze prasuję ale to w ramach sprzątania na godz, szpitale molochy i pańszczyzna

Po pierwsze ,odpuść sobie rodziny które Tobą pomiatają.Po drugie niech taka jedna z drugą weźmie ścierkę i sprząta sama,zobaczy jak to cięzko.A chorób tez mozna sie nabawić(kręgosłup)Wysprzatane mieszkanie to rodzaj luksusu ,za który się płaci.Nikt nie MUSI mieć babki do sprzątania.Nie sprzątaj na godziny,sprzątaj za "dzieło"Na godziny wiecej sie improwizuje niz sprząta.Jak szukać?Pomyśl.Nie prasuj! Moja rodzinka woziła rzeczy do wyprasowania do specjalnego zakładu.Jak zobaczyła cenę za cały kosz prania (w tym trudne koszule-rachunek opiewał na 270 zł) zatrudnili babke do prasowania.Starsza Pani przychodzi i taki kosz wyprasuje za 100 zł.Nie daj się wykorzystywać.Nigdzie na świecie sprzątaczki nie są prasowaczkami. A co do kawy u kogoś.Nikt nie musi Ciebie czestować ,nikt nie musi Ci dogadzać.Możesz przynieś swoją kawę ,jak ktos ma coś przeciwko-niby dlaczego ma Tobei kawę fundować?jesteś w pracy.A poniewż godnie Ci płąci możesz kawę sobie kupic.Powodzenia i czas skonczyć z wyzyskiem.

do tej wyzej, a kogo obchodzi jak jest na calym swiecie? jestesmy w polsce, tutaj musimy sie dostosowac do wymagan pracodawcy a nie zyc marzeniami i ustawiac ich pod nasze dyktando; oczywiscie nie mozna dac sobie wejsc na glowe ale to pracodawca ustala zasady a ty je akceptujesz albo nie; do tej pory w prawie kazdym domu sprzatlam i prasowalam, mialam placone od wykonanej pracy bo tak wygodniej bylo obu stronom; do stawek godzinowych sie po prostu nie zglaszam a jak komus nie pasuje, ze musi prasowac to bedzie kiepsko zarabial w pl

portfeliku pusty pamietam Cie z tamtego topicu:)Chyba,ze sie myle ale po wypowiedziach raczej nie:) NBapisz do mnie na maila:)

Do tej która podpisała się" kolejna mądra." Bo na świecie (tym cywilizowanym) który chcielibyśmy mieć u siebie jest NORMAlność.Ciebie nie obchodzi bo widocznie zycie w absurdach tobie nie przeszkadza.Sprzataczka to co innego niż prasowaczka!Nikt ci nie zbrania prasowac ale za to się płaci osobno!Pisze to do dziewczyn które mają dylemat"prasowac w czasie sprzatania czy nie.Więc odp jest jedna-NIE.

jeszcze: rodzina będzie moim PRACODAWCĄ jak mnie zatrudni i odprowadzi składki do państwa.Dopóki tego nie robi to nie ustala warunków.Sprzatanie to rodzaj niezobowiązującej umowy.Jasne jak nie chce zapłącić tyle ile żądam niech sama posprząta.Nie widzę w tym nic niestosownego.Nie kazdy musi mieć sprzataczke w domu.

prawa mają obie strony ,nie tylko ten co płaci(nie mylić z pracodawcą)ale i ten co świadczy usługi

JESTEM Z PODLASIA.U NAS PŁACĄ 10 ZŁ /h.jak proszę 100 zł za dom to nie każdy na to się zgadza.To jednak jest ciężka praca.

Witam panie. Ja sprzątam w Piasecznie. Za godzine wychodzi mi 15-20zł. Ale trafiłam na naprawde świetne rodziny. Mili, życzliwi, normalni!!! Super mi się u nich sprząta. Życze wam takich pracodawców.

Dodam jeszcze, że panie płacą mi za wykonaną prace a nie za godziny. Tak jest naprawde uczciwie dla obu stron.

Witam panie. Ja sprzątam w Piasecznie. Za godzine wychodzi mi 15-20zł. Ale trafiłam na naprawde świetne rodziny. Mili, życzliwi, normalni!!! Super mi się u nich sprząta. Życze wam takich pracodawców.

witaj monia fajnie że lubisz swą pracę mi się trafiaja klientki o różnej rozpiętości cenowej od 6 zł- do 22zł. ale jest super one są super nawet te słabe ogniwa.

Witaj. Myśl pozytywnie, a twój portfelik na pewno nie będzie już pusty...

Ja też nie przepadałam za sprzątaniem, niestety było ono nieodzowną częścią mojego życia. Moje problemy rozwiązały czyściki firmy Eco World. Dzięki nim sprzątanie stało się o wiele przyjemniejsze. A Wy znacie może jeszcze jakieś artykuły pomagające w sprzątaniu??