mam takie dziwne myśli o upośledzonej osobie

mam w grupie na zajęciach pewną osobę- starszą, grubszą i chyba troche upośledzoną, do tego koszmarnie brzydką. Strasznie przykro mi jest zawsze na jej widok, a często na nią patrzę. Zaczynam mieć jakąś obsesje, wyrzuty sumienia, że stoi tak sama, ludzie patrzą na nią z pogardą i sama nie zdaje sobie z tego sprawy. Wstyd mi za to że tak myśle ale jakoś nie umiem tego powstrzymać i to powoli staje sie moja obsesją. Mam ochote zmienić grupe, ale to nie jest łatwe. Musiałam to wyrzucic z siebie. Wiem, głupie, nietolerancyje, ale każdy czasem miewa mysli i uczucia których sie wstydzi. Co myslicie o tym?

CO BY BYŁO GDYBYM BYŁA NIĄ??????

Mysle,ze nie powinnas patrzec na innych, ale byc soba- jak masz ochote do niej podejsc i pogadac to to zrob, poza tym skad podejrzenia,ze dana osoba jest uposledzona umyslowo? skoro uczy sie z Toba/studiuje w domysle to raczej do uposledoznych nie nalezy,ale do niepelnosprawnych. Ja mam na roku taka sama osobe i nie mam zadnych oporow by z nia porozmawiac, przytulic czy jej pomagac:)

właśnie często tak myśle i dlatego mi jakoś tak dziwnie w jej obecności. Często słysze jak znajomi narzekają że sie dopytuje czegoś na zajeciach "o boże, ona znowu" itd Staram sie jej bronić a potem patrze na nią, jest taka koszmarnie brzydka, jak jakiś potwór z bajek dla dzieci i tak cholernie mi jej żal. Sorry że pisze jak potłuczona ale jestem po paru piwach i ciężko mi sie zdania skleca :p

studiujemy raze. Nie wiem, może ma jakiś indywidualny tok nauczania. Wydaje mi sie upośledzona, bo zadaje dziwne pytania, jest taka wyobcowana. Nigdy nie miałam problemów z kontaktem z osobą niepełnosprawną, ale na kontak z nią jakoś nie mam ochoty. Na innym kierunku miałam kolege z łagodnym autyzmem, wszyscy traktowali go super, pomagali, chociaż też łapali sie za głowe jak nawijał po swojemu. Ta kobieta jest starsza, wyobcowana, nie wiem, po prostu sie jej boje troche i strasznie mi jej żal, a do tego głupio że tak myśle o niej. Do tego mam takie poczucie że nawet jak z nią pogadam, okaze troche zrozumienia, człowiek jak człowiek, to ona i tak bedzie taka sama a mi bedzie tylko bardziej jej żal.

i czy ona ma jakas rodzine? nie sadze zeby byla uposledzona umyslowo. bo wtedy raczej nie bylaby na studiach. zalicza egzaminy?

kulturoznawstwo. Nie wiem czy ma rodzine. Nie wiem jak z egzaminami, bo ona chodzi ze mna na zajecia dopiero od tego semestru, wcześniej jej nie widziałam, ale materiał z zajec raczej ogarnia.

jesteś zboczona :D

studiuje to znaczy ze uposledzona nie jest

to w sumie gorzej :( wolałabym myśleć że jest upośledzona i przez to tak wygląda i sie zachowuje

moze jest w niej cos ciekawego jednak? W koncu jaka dla ciebie roznica ,ze brzydka. A ze strasza czy grubsza to juz calkiem nie problem. Nie mozesz jej traktowac normalnie, jak kolezanke? Nie musisz sie z nia od razu zaprzyjazniac. Dziwni i durni ludzie na tym kulturoznawstwie,ze patrza na nia z pogarda tylko ze wzgledu na wyglad. To do nich własnie czuję pogardę. Czy musisz byc taka jak wszystkie, owczy pęd? przeciez mozesz sie wylamac innym zachowaniem. Ja tam zawsze lubilam byc niekonwecjonalna, a nie robic to, co stado baranow. Nie musisz przeciez od razu miec misji, roz[pinac nad nia jakiegos parasola, po prosty traktowac ja NORMALNIE, jak innych, wystarczy, Wiesz, czasem ogladam filmy na roznych discovery itd o naprawde przerawzliwie oszpeconych ludziach , ktore zyja na tzw zachodzie i fajnie patrzec, jak są normallnie traktowani przez otoczenie.

nikt jej źle nie traktuje, ja też nie,to tylko moje głupie myśli którymi musze sie podzielić. Jak już mówiłam, nie mam nic do upośledzonych, brzydkich, grubych starych, ale ona, jak nikt wcześniej mnie przeraża, obrzydza a zarazem czuje ogromna litosc bo przeciez nie jest niczemu winna.. nie potrafie pojąc czemu tak mam :o

studiujesz?? Bo ja tez to studiuje i tez mam taką na studiach :D

i milam podobne mysli, ale jednak wszycy traktowalismy go na studiach normalnie, im dluzej go znalismy, tym mniej zauwazalismy jego kalectwo. I posmiac sie z nim mozna bylo. Moze na 1 roku jestes i jeszcze jej nie znacie?