Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gagaga3333333

Uwazaja ze jestem wyrodna matka bo nie chce zeby DZIECKO Z NAMI SPALO.

Polecane posty

Gość w łóżeczku miejsce dziecka
W sumie na dobre do domu wróciłm po ponad 2 tygodniach od urodzeni, przemęczona, na antybiotykach - dziecko spało z nami bo nie dawałam ray zwlekać się z łóżka. Ale po miesiącu nawet teściowa (wredna, choć po porodzie odrobinę zmiękła) stwierdziła, że lepiej dla mnie (i dla niego) jak nauczę syna spać samemu w łóżeczku. Po niecałym tygodniu (miał 5-6 tyg.) mały spał sam i tak jest do tej pory. Dziwną masz rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojesu
no to ja tez jestem wyrodna matka,bo moje dzieci od urodzenia we wlasnych lozeczkach spia:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja co wieczór walcze z moim mezam o to aby dziecko spało u siebie...bo ąz twierdzi ze mały napewno jest samotny i o zgroz jest mu zimno co noc to samo ja ide spac a on zakrada sie d małego i przynos do łózeczka..i co ja mam zrobic? nie dośc ze sie rozpychaja jak dwa cielaki to jeszcze jestem ciekawa ile to potrwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiecie na kafe
wszystko na opak, nie ma co sie przejmowac gadaniem "zyczliwych" że jest sie wyrodna matka czy cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do abraja
to ty sie do lozeczka przenies;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdsaOIUYTREWQ
moje dziecko ma 2 latka i śpi znami i nie uważam się za wariatkę:) każdy robi tak jak uważa.Jesteś matką i wiesz co dla twojego dziecka dobre, każde dziecko jest inne..... ja osobiście mam gdzies co inni gadają sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie za kazdy robi tak
zeby dla jego dziecka bylo najlepiej. Wg mnie nie ma o co walczyc, bo ten okres spania z dzieckiem i tak szybko mija...Jeszcze sie do tego zateskni . Potem dziecko nie tylko ucieka do swojego łozka, ale i pokoju, potem sie i tak wyprowadza, ech, nie macie pojecia, jak to predko zleci! Lepiej sie podelektowac macierzynstwem, kiedy dziecko nas potrzebuje, bo to dlugo nie trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drrccdd
Też nie wyobrażam sobie spania z dzieckiem. Tym bardziej mając świadomość że moja bratowa tak robiła i w efekcie dzieciak się przydusił, był szpital i ogólnie miło nie było. A lekarze się w głowe popukali na ten pomysł spania z dzieckiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy niech sobie robi tak jak jemu jest wygodnie. moje dziecko od urodzenia śpi samo. spanie z dzieckiem jest moim zdaniem niewygodne i wiąze sie z późniejszym oduczaniem go tego nawyku. Poza tym już gdzieś pisałam że łóżko jest moje i męża. wieczorem lubię sobie spędzic kilka chwil tylko z mężem, swobodnie porozmawiać i odpocząć od dziecka. dlatego moj syn śpi sam i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssssssjja
W mojej rodzinie a własciwie rodzinie męża to te spanie z dzieckiem było tragiczne. Siostra męża od urodzenia spała z teściową. Gdy miała jakieś 2-3 lata teściowa chciała ją eksmitować do swojego łóżka i się nie dało. To wcale nie jest śmieszne - do 15 roku życia dziewczyna spała z mamą bo sią bała sama. Miała problemy w szkole, była strasznie nieśmiała, nie chciała nigdzie wyjeżdżać bo wiązało to się z rozstaniem z matką. Dziewczyna chodziła do psychologa a ten stwierdził ze to te sapnie z matką do tego wszystkiego się przyczyniło bo matka ''nie odcięła'' tej pępowiny. Takie przypadki pewnie się często nie zdarzaja ale nikt nie wie na kogo to padnie, kogo taka sytuacja dotknie a zwykłe nauczenie dziecka spać samemu przerodzi się w długoletni koszmar i dla dziecka i dla rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż spał z matką gdzieś do 7 r. ż. tylko u nich był taki problem że to matka nie chciałą się wynieśc. od około 5 r. ż mąż spał na baczność żeby tylko do matki się nie dotykać:)do tej pory śpi jakby połknął kij od szczotki:)to jest dopiero trauma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od urodzenia spałam już sama w łóżeczku, potem mając 3-4 latka byłam na tyle samodzielna, że rodzice nie musieli latać za mną wszędzie... chodzi mi o taką samodzielność, że potrafiłam się sama ubierać, bawiłam się ze swoim rodzeństwem, od rana do wieczora spędzałam czas na podwórku (mieszkam na wsi, a to było jakieś 17 lat temu...) teraz dzieciaki które śpią z rodzicami w większości wszystko muszą robić w obecności rodziców.... osobiście znam przypadki, że dziecko zamiast bawić się w pokoiku bawi się w wszędzie tam gdzie rodzic bo jak go na oczy nie widzi to już płacz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wracając do tematu autorko dobrze robisz. Nie martw się twój dzieciak nie będzie miał żadnej traumy z tego powodu... dziecko od małego musi być uczone do przebywania jakiegoś czasu sam na sam, bo inaczej mogą być różnego typu skutki akie jak opisałam powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×