2,5 r dziec nadpob.psychoruchowa zaburzenia emocjonalne i terapia BEHAWIORALNA

moja 2.5 letnia córcia dostała skierowanie na terapie behawioralną,terapie SI i terapie czaszkowo krzyżową ma 2.5 r ale jest nie do wytrzymania poprostu tornado nikt z nią sobie nie radzi jestem wykończona psychicznie i fizycznie i sama chyba potrzebuje psychologa prosze mi powiedziec o ile ktos miał problem ze swoim szkrabem i stycznosc z takimi terapiami czy to pomaga dziecku??

czy ktos może mi odpowiedzziec na pytanie dotyczacze tych terapi

Z ta terapia nigdy nie mialam stycznosci osobiscie, ale ze cos tam studiowalam, oboilo mi sie to i owo o uszy. Wiec behawioryzm polega na tym, ze daje sie pacjentowi jakis sygnal i uczy sie go na niego poprawnie reagowac. Przepraszam, ze glupio porownam, ale eksperymentowano w ten sposob na psach (psy Pawlowa). Nauczono je na sygnal dzwoneczka oczekiwac jedzenia. W ten sposob mozna kazdego wszystkiego nauczyc- sygnaly wiaze sie najpierw z pozytywnymi wspomagaczami, po jakims czasie ten pozytywny wspomagacz (jakas nagroda) sie wycofuje, a dziecko i tak poprawnie reaguje na sygnal, bo je milo kojarzy. Ale- jak juz wspomnialam- doswiadczenia w tej kwestii nie mam.

dziekuje za odpowiedz ale bardzo bym była ciekawa jeszcze wypowiedzi jakiejś mamy która ma podobny problem ze swoja pociechą jak sobie radzi i czy kozysta z jakiejs pomocy czy terapi

zazdroszczę ponieważ widze że nikt nie ma podobnego problemu