Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość New arkusz programu

Mieszkanie z Teściami

Polecane posty

Gość New arkusz programu

Mam takie pytanie do młodych żon. Ale chciałabym najpierw nakreślić sytuację. W przyszłym roku z moim Narzeczonym bierzemy ślub. Oboje w również w przyszłym roku kończymy studia jednocześnie pracując, jednak jeszcze nie jest nas stać na mieszkanie. W najbliższych latach mamy zamiar przenieść się "na swoje" jednak jako, że nie chcemy wrzucać pieniędzy w wynajem , zaraz po ślubie będziemy mieszkać u Jego Rodziców w domu. Sytuacja będzie wygląda tak, że góra domu będzie do naszej dyspozycji (na górze jest osobna łazienka) jednak kuchnia jest i pozostanie tylko jedna ( z racji tego, że nasze mieszkanie tam ma być tylko tymczasowym rozwiązaniem )Moje pytanie brzmi, czy uważacie, że lepiej jest prowadzić wspólna kuchnię razem z teściami; tzn. wspólne zakupy, obiady, czy wprowadzić "osobne półki" dla nas i dla Teściów. Dodam tylko, że mam dobre stosunki zarówno z Przyszłym Teściem jak i Teściową, która z resztą jest mądrą Kobietą i twierdzi, że młodzi powinni mieszkać osobno, że się nie należy wtrącać itp Czy więcej potencjalnych konfliktów rodzi się w momencie jak się prowadzi osobno kuchnie, czy razem. Dodam tylko, że sama bardzo lubię gotować i zdecydowanie wolałabym tę pierwszą opcję, również z racji tego, że chciałabym , żebyśmy z Mężem jedli to co ja/my przygotowujemy niż od Mamy. Żebyśmy funkcjonowali jako już jednak odrębna rodzina. Obawiam się, że jeśli będzie odwrotnie, dla mojego Męża dużo się nie zmieni, który jednak przystaje przy opcji "ekonomicznej" . Ja uważam, że dużo się na tym nie zaoszczędzi, a da nam odrobinę odrębności. Nie wiem jeszcze, co myśli o rozwiązaniu tej kwestii moja Przyszła Teściowa, nie chciałabym, żeby poczuła się odsunięta. Chyba jednak w takiej sytuacji nie ma dobrego wyjścia ,może jednak podzielicie się Waszym doświadczeniem? Chętnie się przeczytam, co myślą o tej kwestii osoby, które zdecydowały się na jedno z rozwiązań. Dziękuję za wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leomid1980
chyba nie masz sie czym przejmowac. wiadomo, ze to raczej twoj maz bedzie gotowal, takie czasy, ze teraz wiecej facetow gotuje. a podejrzewam, ze dla niego nie bedzie zadnej roznicy, czy bedzie prowadzil kuchnie sam, czy razem z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fftre
Wiesz ja mieszkam z moja mama i u Nas jest tak, że obiady mamy wspólne tzn jeden tydzień ja lub mąż szykuje, a drugi mama. No a jeśli chodzi o normalne zakupy to już się podzieliliśmy na "swoje półki" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość New Arkusz programu
ffre w sumie dobry pomysł ze zmiennymi tygodniami, takiej opcji wcześniej nie brałam pod uwagę. A warto ją przemyśleć.Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooooooooo
Głupi jest gotować dwa obiady w jednej kuchni, no chyba, że Twoi teściowe mają jeszcze młodsze dzieci, to wtedy co innego, bo jest ich więcej niż 2 osoby. No ale to jest kuchnia Twoich teściów i niestety musisz tańczyć tak jak oni Ci zagrają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×