Dziwny zwiazek - pytanie

Co sadzicie o zwiazku w ktorym kobieta sypia z mezczyzna, okazuje mu czulosc, troske, przywiazanie, troszczy sie o jego potrzeby dba o niego, zawsze ma dla niego duzo czasu - a z drugiej strony nazywa go uparcie "kochankiem" (zadne z nich nie ma innego partnera), nigdy nie powiedziala, ze kocha (dodam, ze oboje sa po 30, a zwiazek trwa dwa lata)?

Czy tu sie koniecznie powinno pisac o zdradach albo sexie analnym lub ogladaniu porno zeby byl odzew?

Może to prowokacja z jej strony adresowana do ciebie.

a może ona po postu ukrywa o co do Ciebie czuje albo może nie jest pewna ..

Do Kolegi powyzej - wybacz, ale nie nadazam za Twym tokiem myslenia. Jaka prowokacja?

jej, moze ma taki styl nazywania! jedni mówią do siebie misiu, kotku, kochanie a ona po prostu nazywa cie tak jak jej sie podoba!

Może to uszczypliwa uwaga: że jest tylko kochanką.. a chciałaby być żoną itp..

Nie, nie chce byc zona ani nawet nazwac tego zwiazkiem. Z drugiej strony... sprawdzilem, ale nie szuka nikogo, by mnie zastapic. Wydaje sie, ze jej jest dobrze tak, jak jest, bez wielkich slow, obietnic, deklaracji.

aaaa właśnie, jej chodziło o związek bez zobowiązań i ma to czego chciała! jednym słowem nie kocha Cie tak jak na to zasługujesz czy tak jak byś chciał! jest z Tobą bo jest!

Trudno mi cokolwiek powiedzieć, bo nie wiem np. ile czasu ze sobą jesteście. OK już do czytałam! Dwa lalta to dosyć długo, zwłaszcza jeśli chodzi o wiek. Być może ona w ten sposób widzi wasz związek, jako parę kochanków. Być może, że nie podoba jej się taki układ i manifestuje go w ten sposób przed tobą. Prowokacja do legalizacji związku, bądź określenia decyzji o wspólnej przyszłości. Może również traktować ciebie, jako kochanka. A co do deklaracji miłości, to nie wiem, czy ty ją zapewniłeś o swojej miłośći? Bo jesli nie, to dlaczego ona ma to robić.

OK, ale dlaczego nikogo nie szuka i spedza ze mna praktycznie caly swoj wolny czas?

A może szuka tylko nie może znaleść, a Ty nic o tym nie wiesz! Albo już ma! A tak wogóle to Wasz związek na tą chwilę) to się nazywa konkubinat, wiesz konkubin, konkybina a nie kochanek i kochanka! ;D

A jeśli wiesz na pewno, że ona chce jedynie wolnego związku, być może zamierza wyfrunąć w odpowiednim dla niej momencie. Choć jej zachowanie temu zaprzecza, co wydaje mi się dziwne. Musisz z nią porozmawiać i delikatnie jej zasugerować, aby określiła swoje stanowisko wobec waszej wspólnej przyszłości. Będziesz wiedział na czym stoisz.

kajaczki, mam wrazenie, ze Twoje wypowiedzi ziona jadem... Niewazne, jak nasz zwiazek sie nazywa, ale chyba nie masz racji, bo nie mieszkamy razem :P Nie, nie ma nikogo innego. To nie ten typ kobiety. Zreszta, nie mialaby czasu :P inco - ja ja kocham i ona o tym wie. Jednak jak tylko o tym wspomne (przypomne), pojawia sie problem,zaczyna podkreslac, ze jestesmy KOCHANKAMI

Inco (przepraszam za niezamierzona zmiane plci) - rozmawialem, ona powiedziala, ze nie chce i nie moze mi ani nikomu innemu zaproponowac nic poza ukladem bez zobowiazan, gdyz zobowiazan sobie ona nie zyczy.

mysle ze kocha, moze boi sie zdrady, tego ze Wam sie nie uda, boi sie zaangazowac, wiazac

jutro wrócę, wiem jaka jest odpowiedź

Witam w ten cieply wieczor.

Jednak, czasem rani ta niepewnosc.