powrót do pracy po macierzyńskim

no ale ktos dobrze napisał bo jak kobieta cięzarns jest na L4 to od razu że len nikt niepyta czy wszytko ok sa tu takie nadgorliwe co do dnia porodu pracuja i jak ktos na l4 to o boże wykorzystujesz panstwo a po macierzynskim moze nie miec gdzie wracac a ciaza powinna byc spokojem a nie zawsze jest w pracy

"moze zwolnic dysyplinarnie jak mu cos nie podpasuje" nie może, dyscyplinarnie można zwolnić w ciągu 2 tyg. od dnia popełnienia przewinienia, więc to nie dotyczy autorki autorko, powinnaś się skontaktować z kimś, kto umie dobrze zinterpretować kodeks pracy, nawet wybrać się do prawnika i zapłacić 100 zł za poradę wg. mnie nie ma podstaw, żeby cię zwolnić, ale nie jestem ekspertem w tej dziedzinie

wg mojego szefa po moim powrocie będą 4 osoby na czas nieokreślony, a tylko 3 miejsca pracy. Jedną osobę musi zwolnić.

tego pracodawcy. babsko zachodzi w ciaze, oczywiscie zmyka na l4, potem hrabianka przychodzi do pracy, oczekuje przerw na karmienie i co, moze krolewskiego traktowania bo ona byla w ciazy a teraz jest matka!!!! nie dziwie sie, ze facet chce zatrzymac tamta dziewczyne. babska takie sa, urodzi jedno, poczuje sie pewniej to zaraz zaciazy z drugim. a pracodawca ma to akceptowac bo to sa swiete krowy! albo praca albo dzieci!

dwa tygodnie po przewinieniu ale to dopiero po powrocie do pracy czyli moze zwolnic dyscyplinarnie o ile zajda do tego przesłanki ale oczywiscie tego nie życzę, wtedy to juz tylko sąd pracy

to co kobieta - matka nie ma prwa pracowac???? owszem MA !!! i tak samo ma prwo do l4 i do powrotu do pracy a ta cudowna pracownica żeby go czasem nie wykukała bo też zaciazyc moze !

no tak, teoretycznie prawo ma. a praktycznie sprawa wyglada tak: daj palec to utraci reke i zawola druga! niestety...

i to w dodatku te reke utraci po samym lokciu albo i wyzej.. niestety, polskie mamuski to hieny!

ty ale autorka nie wiadomo jak długo była na l4 i z jakiego powodu !! po maciezycnskim chce do pracy no nieprzesadzajmy urodzic ma prwo troche odchowac też to co prosto z pracy na prodówke i z porodówki do prcy !! rozumiem które swiadomie wykorzystuja ale szef to świnia

do "postawcie się w sytuacji" Nie zawsze można pracować w ciąży, poza tym kolejna pracownica również może zaciążyć. Po to płacę składki zdrowotne żeby móc być na zwolnieniu jak jest wskazanie medyczne. Mój pracodawca odprowadzał najniższą składkę, poszłam mu na rękę i na umowie miałam najniższą krajową a dostawałam 2x tyle ale gdy z powodu niewydolności szyjki macicy musiałam leżeć plackiem to miał to w dupie nie przejmował się że dostaję 900zł z zusu. Nawet na wynajem mieszkania nie wystarczało. Takie mamy prawa jako pracownik i dlaczego mam z tego nie korzystać? Polecam też artykuł, trzeba zlikwidować spację http://biznes.onet.pl/dwa-lata-bez-pracy-ale -z-pensja ,18563,3048143,1,news-detal

na L4 poszłam na początku 8 miesiąca

o to masz pociekowanie od szefa ze pracowałas tak długo powiedział ze byłas nie dobrym pracownikiem i co opłaca sie byc w porządku wobec szefa

No właśnie kocur, tym bardziej korzystaj ze swoich praw! Szef Cię olał więc Ty też wykorzystaj ile się da- najpierw wychowawczy, potem zaległe urlopy potem weż opiekuńczy na dziecko albo zwolnienie. Przeczytaj artykul :)

Jeżeli pracodawca zwalnia z winy tylko i wyłacznie leżącej po jego stronie to należy sie odprawa, nie zależnie od tego ile osób pracodawca zatrudnia i ile zwalnia. U mnie tak było. Pracodawca o odprawie nic nie wspomniał, myslał że sprawa rozleci się po kościach, jednak koleżanka dogrzebała się w przepisach że coś takiego jest. No i napisałyśmy pismo. Ja dostałam 2 miesięczne wynagrodzenie (5 lat pracy w zakładzie), do 3 lat pracy jest 1-miesięczne wynagrodzenie, a staż powyżej 8 lat to już 3 -miesięczne wynagrodzenie. Dodatkowo można starać się o odszkodowanie.

i potem dziwa sie ze matki kombinuja

myszka olej tego co tak się wymadrza, pewnie to podlizus szefa. Nie nawidzę takich. Sam pewnie nie ma dzieci więc nie wie jak to jest.

Co za glupie babsko. Skoro tamta kobieta jest lepsza od ciebie, to dlaczego na sile chcesz tam zostac?:O Nie sprawdzilas sie, wiec nie zaslaniaj sie dzieckiem i zrezygnuj:O

Słuchaj, a może jak skończy Ci się urlop, weź zwolnienie do końca roku no a w styczniu możesz wziąć urlop za nowy rok :) Trzeba pokombinować trochę

Jest lepsza bo nie ma dziecka, a tu wiadomo- choroby, karmienie itd. Panna bez dziecka jest wygodniejsza- do czasu

Ja ci niestety nie pomoge, bo nie oreintuje sie w polskim prawie pracy...ale chcialam powiedziec, ze jestem wrecz zbulwersowana ta sytuacja i twoim szefem! To skandal, zeby tak postepowac!! Gdzie w tym kraju sa jakies prawa, nie mowiac juz o mornalnosci pracodawcy! Normalnie jestem w szoku! Kocurze, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, utrzesz nosa temu debilowie pracodawcy i, ze inni/inne dadza ci tu na forum (i nie tylko) dobre rady!

nie mowiac juz o mornalnosci pracodawcy Zartujesz sobie prawda?? A gdzie moralnosc kobiet, ktore specjalnie szukaja pracy, aby od razu zaciazyc i isc na zwolnienie?? To jest dopiero chamowa. Na glownej stronie Onetu jest artykul o kobiecie, ktora po zatrudnienia 2 lata nie pojawila sie nawet w pracy!! To jest dopiero chamowa na calego:O

mnie najbardziej wkurza polskie prawo. Taki pracodawca może sobie zrobić co chce. wcześniej skoro nie zwolnił dziewczyny to widocznie nie miał zastrzeżeń, a teraz pojawiło się dziecko no to aut z pracy. A prawo co? Zero wsparcia dla rodziców. Masz kolejnego członka rodziny ale za to nie masz kasy. I żyj sobie człowieku jak chcesz. Paranoja.

kurde, ale z wychowawczego to ja nawet czynszu nie opłacę. Ktoś tam napisał, że po co się pcham do pracy, w której mnie nie chcą?? A z czego mam żyć????

i właśnie przez takie traktowanie pracowników dziewczyny boją się zajść w ciążę. Kocurze trzymam za Ciebie kciuki, żeby wszystko ułozyło się po Twojej mysli. Ja pewnie niedługo będę w podobnej sytuacji. W razie dostaniesz wypowiedzenie, pamiętaj że pracodawca musi wypłacić Ci odszkodowanie. Dobre i trochę kasy na zabezpieczenie życia chociaż na jakiś czas. Głowa do góry.

Ale się zestresowałam, gdy przeczytałam ten topik:( Mi macierzyński kończy się pod koniec grudnia... Jeszcze nie byłam na rozmowie u pracodawcy, ale po tym co tu przeczytałam to strasznie się boję, że ja też stracę pracę:( No ale jak ktoś tu pisał pozostaje jeszcze opcja ze skróceniem czasu pracy... Zobaczymy.

fajnei ze teraz ejst taka mozliwosc z tym skroceniem, ja nei mailam takeij mozliwosci :/

frentii - kolezanko / kolego, czytaj ze zrozumieniem z laski swojej, ok?! Pisalam do Kocura, a wiec o JEJ sytuacje mi chodzilo, a nie ogolnie o sytuacje WSZYSTKICH KOBIET! Rozumiesz? I nadal uwazam, ze to SKANDAL! postepowac tak z pracownikiem!

złożę ten wniosek, chociaż ciężko będzie tam pracować z myślą o tym że miałam iść do zwolnienia, a teraz muszą mnie trzymać na siłę. Chyba, że coś wykombinuję, znajdę inną pracę.... Nie spodziewałam się takiego traktowania tym bardziej, że cały czas byłam zapewniania, że będzie ok po moim powrocie. A teraz jeszcze wychodzi na to, że to moja wina bo byłam złym pracownikiem.

wspolczuje co za cham z tego pracodawcy. powiem wam ze jak sie chce to powod zawsze sie znajdzie zeby kogos zwolnic. a zeruja na tym ze malo kto ma odwage zeby isc sie sadzic. ja bym wziela dyktafon i poszla jeszcze raz do szefa na rozmowe ze bardzo mi zalezy na pracy itp i nagrala jego slowa ze jak wroce to mnie zwolni a powod sie znajdzie a potem do sadu.

Kocurku, ty sie absolutnie tymi durnymi komentarzami nie przejmuj, rób tak żebyś TY była zadowolona, a TWOJA rodzina zabezpieczona. Co więcej, jesli warunki pozwalają pod koniec tego roku "ochronnego" pomyśl o kolejnym dziecku, zajdź, idź na L4, macierzyński i kolejny rok ochrony. Aż pracodawcy w pięty pójdzie. Prawo do posiadania dzieci jest naturalnym prawem każdej kobiety, nikt nie ma nas prawa dyskryminować i zwalniać z tego powodu.