kubuś.... zuzia

Nadaliśmy z chłopakiem imina naszym narządom, jego maly to Kubuś a moja to Zuzia. i tak o nich mówimy. Czy Wy też jakoś nazywacie swoje klejnoty?czy mówicie ku...s i c...pa?

ja też z moim długoletnim partnerem lubiłam nazywać sprawy po imieniu ;) i też był kubuś i zuzia (ojej, jak sobie przypomnę tego cieplutkiego słodkiego kubusia, to płakać mi się chce z tęsknoty!) z aktualnym partnerem nie rozmawiamy o tym wcale i to jest smutne bardzo :(

Facet ok, ale twoje to juz niemodne. Nazwij ją Maja albo Lena, ewentualnie Julia

świetny pomysł 0_0 że też na niego nie wpadłem luba popatrzy się na mnie jak na krdtyna jak jej to zaproponuje ale bo to pierwszy raz :) dzięki owca :)

Mi się Zuzia podoba :-) może dlatego że się przyzwyczaiłam...

Ja proponuję Bożena Np: Bożena mnie dziś swędzi. Pasuje jak ulał.

buahahahaha!doooobre!

Dla mnie to po prostu ciasna:P albo moja:P A dla niej to.. ptaszek I tyle:P

gustaw ;) ...........debile

a może The Bill Gustawie ;)

ej, Bożenkę to ja mam