Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OoTakaMałaHipokrytkaoO

Faceta ponoć należy olać, nawet jeśli jest się z nim w długim związku

Polecane posty

o boze co wy gadacie jakie olewanie...to ne o to w tym chodzi.facet bedzie sie wami zachwycal jesli potrafisz zaplanowac swoj czas w inny sposob niz czekanie na jego telefon czy spotkanie z nim. po prostu masz miec wlasne zainteresowania do ktorych ci facet nie jest potrzebny i nie bedziesz ich odkladac bo ON chce sie spotkac.my niestety baby mamy zazwyczaj zwyczaj odwolywania wszystkiego.smutna prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i rozumiem martynowska
ze do dzisiaj pierwsza nie wyjdziesz z inicjatywą? nie zadzwonisz, nie umowisz sie z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjamaria
szczerze mówiąc to nadmierna dobroć, nadskakiwanie i oddanie, też są udawaniem, przynajmniej w moim przypadku tak by było. Ale to zależy od charakteru kobiety...Ja jak coś jest nie tak, wolę warknąć , bo jak mruczałam, to nigdy nic z tego nie wychodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjamaria
Oczywiście, że kobieta powinna mieć własne pasje i zainteresowania. Koncentrowanie się tylko na swoim Misiu, wychodzi w końcu temu Misiowi uszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i rozumiem martynowska
Najlepszy jest zloty srodek. Nie nadskakiwanie, ale tez nie olewanie. Ale kobiety sa zbyt glupie, zeby to zrozumiec. Dlatego czytaja pseudo poradniki, z ktorych wyciagaja wnioski, ze faceta nalezy olac, nie okazywac uczuc i nie wychodzic z inicjatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
:D no tak, ja tez nie udaje ze jest mi wesolo kiedy jestem wsciekla :) ale nie olewam nikogo ani nie bawie sie w takie gierki typu "nie odezwe sie tydzien to on zateskni". Owszem,nie wydzwaniam co godzine,daje sie facetowi wykazac,ale to jest takie subtelne,na pewno nie czuje sie olewany.Czasami nie dzwonie caly dzien zeby on mial powod zey zatesknic czy zainteresowac sie tym co ja robie ze sie nie odzywam,ale bez przesady.Kiedy jest mi zle albo potrzebuje go uslyszec to dzwonie.W koncu od tego mam faceta zebym mogla bez krepacji sie do niego odezwac kiedy go potrzebuje a nie odliczac godziny czy dni czy juz starczy olewki :> mysle ze autorka niefortunnie nazwala temat i na zle tory zeszla rozmowa.Wzbudzanie zainteresowania,nie narzucanie sie i umiejetnosc organizowania sobie czasu bez faceta to jest chyba wlasnie to o co w tym wszystkim chodzi.A nie olewanie typu przetrzymywanie czy udawanie braku zainteresowania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynkowska __23
Oczywiście, że nie...jesteśmy narzeczeństwem, mieszkamy razem, chcemy założyć rodzinę....teraz wyglada to zupełnie inaczej..po prostu jak go poznałam ograniczałam tel i mesy, organizowałam sobie czas sama, wówczas najważniejsze dla mnie były studia, poza tym pracowałam dziennie, w ciągu dnia kilka godz poświęcałam na trening na siłowni więc czasu miałam niewiele...nie przeszkadzały mi również samotne wypady mojego ukochanego z przyjaciółmi, nie robiłam wyrzutów..inaczej- sama spotykałam się ze znajomymi. Uważałam, że to zdrowe i naturalne, poza tym zauważyłam, że mój mężczyzna jest mną wyraźniej zainteresowany widząc, że swoje życie nie poświęcam tylko i wyłącznie jemu. myślę, że takie wczesne "wczuwanie się" działa na związek destrukcyjnie, kobiety powinny mieć nieco bardziej olewający stosunek do chłopaka na początku znajomości, nie snuć już planów na przyszłość, nie zadręczać swoją miłością i zazdrością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
mylisz pojecia, co innego osaczanie partnera a co innego olewanie, kobieta powinna miec wlasne zycie ale olewanie prowadzi do zniszczenia znajomosci chyba ze spotykasz sie z jakimis ciotami ktorzy lataja za kobieta jak pies za suka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
"Mężczyźni uwielbiają pogoń za króliczkiem, nie lubią mieć absolutnie nic podawanego na tacy, mają duszę zdobywcy...." tak tylko co ta za frajda strzelac do juz trafionej zwierzyny, facet z instynktem mysliwego nie wchodzi w monogamiczne zwiazki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OoTakaMałaHipokrytkaoO
---> Bydlak. ponoć, jak sama mówisz..... wiele było takich co próbowało, a potem przypełzają tutaj i żalą się, że facet sie do nich nie odzywa od tygodnia Odp. tzn. że facetowi nie zależy i tyle, wtedy należy go definitywnie na zawsze olać i szukać nowego... leider... zaś na zakochanych facetów a przynajmniej zauroczonych to zazwyczaj działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziala na cioty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynkowska __23
Faceta nie zainteresuje kobieta, która przy nieco bliższym poznaniu okazuje mu ogrom miłości, oddania i niewyobrażalnego uczucia które ich połączyło. Niestety życie jest takie, że trzeba umieć mieć zdrowy dystans do związku...nie okazywać od razu wszystkich uczuć nami targających. To oczywiste że mężczyzna będzie zafascynowany kobietą tajemniczą, taką którą trudno zdobyć niż taką ktora po tyg wyznaje miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynkowska __23
A mnie się wydaje, że mężczyźni są trochę zbulwersowani faktem, że kobiety knują intrygi jak z nimi postępować....dowodzi to faktu, że są prości jak obsługa cepa i wszyscy absolutnie wszyscy działają według schematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjamaria
ja tylko ciekawa jestem ile piszących to orędowniczek "nie olewania" faceta jest w stałych długoletnich szczęśliwych związkach? Bo zdaje mi się , że piszą tu tylko teoretycznie o traktowaniu innych tak jak one by chciały być traktowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
marjamaria jesli slowa twoje sa skierowanie do mnie to moge cie zapewnic ze jestem w zwiazku od bez mala 3 lat ;> poprzednie moje zwiazki takze nie trwaly po 5 miesiecy... poki co moj facet sie mna nie znudzil i ciagle powtarza ze jestem wyjatkowa jesli mnie porownuje do kobiet ktore poznal do tej pory..Jak facet jest dorosly to troche czego innego oczekuje i szuka niz 17 latek..Powtorze jeszcze raz- jestem za tym zeby kazda kobieta miala swoje zycie poza facetem,nie wydzwaniala ciagle itp,ale olewanie i bawienie sie czyimis uczuciami nie jest fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka dobrze
malutka dobrze mowi jakies podchody i olewanie jest dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olewanie świetnie działa, nawet jeśli jest się w 10-letnim związku. Jednakże osobiście olewam faceta, jak ma już u mnie no_chance_ostatecznie_przej..ne, więc to, że on się nagle zacznie starać interesuje mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg. Więc w sumie - pozytywnych skutków nie widzę, chyba że wolność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda sytuacja jest inna, w psychologa bawić się nie będę, Wyrażę swoją opinię. Otóż z doświadczeń mojej mamy, koleżanek oraz moich własnych, wynika, że "olanie go" czy "wrzucenie na głęboką wodę" - będzie złe. Ja byłam uczona tak i działało; 1. Jeżeli mężczyzna nie okazuje zainteresowania- schłodź relacje ( ostudź a nie siedź cicho ). 2. Jeżeli to nic nie daje to przestań się odzywać, ale zachowaj balans ! 3. Oczywiście, na samym początku warto zacząć od rozmowy. Zainteresowanie ma 4 podłoża : 1. Dawanie prezentów/ upominków/ niespodzianki 2. Sms/ dzwonienie/ przyjeżdżanie na spotkania 3. Dotyk/ czułość 4. Erotyka/ Namiętność. Zanim postawisz diagnozę, że facet ma cię w d**, sprawdź czy może gdzie indziej nie wynagradza Ci "olewania". Każdy ma swój charakter i styl bycia, czasem jedyne czego trzeba to zrozumienia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×