REZYGNACJA ZE STAŻU Z UP

Od 1 września jestem na stażu w urzędzie skarbowym. Starałam się o ten staż, aby nabyć jakieś konkretnie umiejętności. Miałam być stażystką na stanowisku pracownik biurowy. Tymczasem robię jako goniec. Jestem tam 8 godzin dziennie. Roznoszę dokumenty, dźwigam teczki, robię im zakupy. Jestem wykończona, tym bardziej, że studiuję wieczorowo i boję się że zawalę studia bo po kilkunastu godzinach poza domem nie mam już siły na nic. Chcę z tego stażu zrezygnować tym bardziej, że powiedziały że nic innego robić nie będę. Chciałam się czegoś nauczyć, a przez pare godzin biegam po piętrach. Jakie konsekwencje czy nieprzyjemności czekają mnie jeśli zrezygnuję? Gdzie mam to załatwić? w urzędzie którym jestem czy w urzędzie pracy, który mi ten staż załatwiał?

Musisz mieć przepracowane minimum 3 m-ce W Twoim wypadku jest mniej, więc będziesz musiała zwrócić wszystkie pieniądze ze stypendium, które dostałaś z urzędu pracy.

idziesz do urzedu i mówsz ze poprosisz o inny przydział masz tak zwana rozpiske stazu wzgledem której powinni cie uczyc jesli tego nie robia to łamia twoje prawa i tyle ja tez bylam na stazu ale u mnie uczyli pokazywali i bylam zadowolona jesli zapytaja dlaczego to powiedz ze nie jestes do robienia zakupów

własnie chciałam dodac ze bedziesz muisala oddac kase no i ze czeka cie przeprawa w walce o twoje prawa bo to Polska jest...

co za bzdura z tymi 3 miesiacami idz do urzedu i powiedz ajk jest

To nie jest bzdura. Niestety, ale 3 miesiące to minimum jakie musi odbyć każdy, kto decyduje się na staż. Oczywiście możesz iść do urzędu i powiedzieć, że prosisz o zmianę miejsca odbywania stażu, ale... różnie to bywa i nie zawsze się godzą. Ale jeżeli będziesz chciała zrezygnować ogólnie, to niestety... pieniądze musisz oddać.

Na umowie mam napisane, że w razie rezygnacji będę musiała oddać pieniądze za badania lekarskie i za zwrot kosztów dojazdu,jeśli o takie występowałam,a nie za stypendium.

Art.41.6: Osoba, która z własnej winy nie ukończyła szkolenia, jest obowiązana do zwrotu kosztów szkolenia z wyjątkiem sytuacji, gdy powodem nieukończenia szkolenia było podjęcie zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej. A to oznacza, że jeśli przerwie się staż z własnej winy to oddaje się WSZYSTKIE pieniądze (stypendium stażowe), chyba że powodem przerwania było podjęcie zatrudnienia.

Gdzie pracujesz? Chyba w D.UPIE :o Ja także pracuję i w każdym urzędzie pracy obowiązują te same zasady, więc zastanów się następnym razem jak coś napiszesz i wprowadzisz kogoś w błąd.

Bezrobotnemu w okresie odbywania stażu przysługuje stypendium w wysokości 120 % kwoty zasiłku, o którym mowa w art. 72 ust. 1 pkt 1, wypłacane przez starostę; przepisy art. 41 ust. 6 oraz art. 80 stosuje się odpowiednio. Za okres, za który przysługuje stypendium, zasiłek nie przysługuje. Osoba, która z własnej winy nie ukończyła szkolenia, jest obowiązana do zwrotu kosztów szkolenia z wyjątkiem sytuacji, gdy powodem nieukończenia szkolenia było podjęcie zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej.

Byłam dziś w UP i powiedziano mi , że wyrejestrują mnie na okres 4 miesięcy i że będę musiała zwrócić im koszty badań (ok 50zl). STYPENDIUM NIE MUSZĘ ZWRACAĆ, BO TO SĄ MOJE WYPRACOWANE PIENIĄDZE. I tyle

Rohy miałam właśnie zaproponawać żebyś poszła do UP i pogadała z babkami, bo one wiedzą najlepiej co i jak w tym temacie. Ja odbyłam staż w ARiMR i jedna z moich koleżanek również zrezygnowała. Z tego co pamiętam nie musiała oddawać tzw. stypendium. A co do tego tzw. stażu to niestety zawsze wygląda to tak samo: żeby nie pierdzieć w stołek robisz zakupy i ganiasz po piętrach. Nie ma co liczyć na to, że na stażu z UP człowiek nabędzie jakiekolwiek doświadczenie zawodowe. Co innego staż załatwiony na własną rękę u przyszłego pracodawcy.