Zgolić czy nie??? Oto jest pytanie! Proszę o porady!!!

Hejka. Nie będę może się przedstawiał tylko walnę prosto z mostu: mimo kilkutygodniowego zapuszczania zarostu(chciałem mieć bródkę) niestety nie udało mi się jej zapuścić tylko mam jedynie kilka strzępków na podbródku i mało widoczne wąsiki (co tworzy tzw. dziewiczy zarościk). Ponieważ nie golę się od czterech tygodni a od dwóch rosną bardzo powoli wręcz niezauważalnie(mimo 18 lat) tracę już cierpliwość i zaczynam się zastanawiać czy to ma jakiś sens. Poradźcie mi coś!

hejka , cienszko coś poracić :(

Spróbujcie sobie je wyobrazić: z gładziutkiego podbródka wyrasta kilka- kilkanaście cienkich ciemnych włosków o dł. 0,5-1 cm, pod nosem widać pod światłem skupisko 2-3 mm włosków.

Jo to sie nie golił już w huj czasu i nie mam brody bo mi pod ciongnik wciongło jak rzem se na ciongniku jechoł i broda zwisała. Lepiej se jaja ogól bo jajami ruchasz a nie brodom.

Ale mnie chodzi o powód estetyczno-wizerunkowy. Myślałem że tym razem będę miał wreszcie dojrzałą brodę a tu takie coś...

nie gole sie nie myje i jakoś żyje

nie umiemy sobie wyobrazić:) więc zgolić:) potem pokażesz:D

Denerwuje mnie to że rośnie przez pierwszy tydzień a potem tak jakby przestaje...

"Nie golę się nie myję i jakoś żyję"-znowu jakiś natrętny podszyw.

poczekaj parę lat gówniarzu :-P to i broda bedzie

Zdecydowanie zgolić... Za młodziutki jeszcze jesteś na zarost. Za kilka lat możesz ponownie rozważyć pomysł z zapuszczeniem bródki... Ja akurat nie mam problemu z wyobrażeniem sobie Twojego zarostu bo parę razy takie obrzydlistwo widziałam u chłopaków w otoczeniu. Ładne to to wcale nie jest. Trzeba poczekać. Pozdrawiam i życzę wytrwałości :) PS. nigdy nie zapuszczaj wąsów, są straszne...

takie brosy rzadkie i nie są ładne-popieram mówią na to ha ha-zapałki powtykane w goowno ha ha sory, ZGÓL koniecznie

Przedszkolanka przechadzała się po sali obserwując rysujące dzieci. Od czasu do czasu zaglądała, jak idzie praca. Podeszła do dziewczynki, która w skupieniu coś rysowała. Przedszkolanka spytała ją, co rysuje. - Rysuję Boga - odpowiedziała dziewczynka. - Ale przecież nikt nie wie, jak Bóg wygląda - powiedziała zaskoczona przedszkolanka. Dziewczynka mruknęła, nie przerywając rysowania: - Za chwilę będą wiedzieli.

tak jak ja za młodu , podpowiem , jak dupa wołowa . Zgól to świństwo jeszcze dziś .