Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaktojest7575

jakie to uczucie być w ciąży?

Polecane posty

Gość jaktojest7575

NO właśnie co się wtedy czuje?Jakie to uczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasożytnictwo
Uczucie mniej więcej takie samo jak w przypadku posiadania w brzuchu tasiemca uzbrojonego przytwierdzonego do ściany jelita cienkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to
wilczy apetyt, mdłosci 4 miesiace, napecznialy brzuch ,pod koniec radosc jak dziecko sie rusza i kopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anieani
mdli mnie, nic mi nie smakuje, szybko się męczę ale i tak najfajniejsze jak na razie uczucie to to ze nie mam okresu :D :D poza tym to dopiero moj poczatke ciazy wiec jeszcze nie do konca zakodowalam ze ktos tam we mnie rosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpiekniejsze są kopniaczki :) Poniewaz dziecko jest bardzo upragnione, przed ciążączęsto sniło mi się, że w niej jestem, ale to zupełnie inne uczucie:) Sa oczywiście niedogodności: wymioty, ociężałosc, w pewnym momencie brak akceptacji wielkiego ciała, ale to wszystko wynagradzaja mi ruchu Małego, obraz na USG i wszystkie malutkie rzeczy, które czekaja na niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk6ykk
coś okropnego, rozwazam wynajem platnego zabojcy co by ukrucil cierpienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raczej spokojnie przechodziłam ciaże...bez wymiotów, krotkotrwałe mdłosci...wstret do miesa...a tak ogólnie to cąłkiem fajnie znosilam ten okre i moge z pewnościa powiedziec ze to najwspanialszy okres w moim życiu, czuć ruchy dziecka, potem tulić maleństwo, karmić piersia...niestety Bozia nie dała mi szansy odczuc tego kolejny raz, poniewaz w 12 tyg. stwierdzono u mnie poronienie wstrzymane, musialam miec zabieg i narazie nasze starania musismy odwlec w czasie...ale jak tylko bedziemy mogli to i sie uda to znów bede najszczesliwsza mama na świecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mialas kiedys jakies
pasozyty? np owsiki w dupie? bo dziecko to tez taki owsik tylko ze w brzuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e pasożyty rozumiem ze
mówicie głównie o sobie i o tym co czuły wasze matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznana,nierozumiana:(
pasożyty ja nie miałam dziecka i napewno to duży problem mieć dziecko w brzuchu wmioty itp. ale jak malutkie dzieciątko leży w wuzeczku lub łóżeczku i nie płacze to nie ma nic piękniejszego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I trymestr - dramat - ciągle mi było niedobrze, w pracy mi koleżanki specjalny fotel wstawiły do kibelka żeby mi było "wygodniej" rzygać - i ciagle mi było zimno i czułam sie okropnie, ale bardzo się cieszyliśmy i atmosfera w domu była cudowna, więc przeżyłam :) II trymestr - jakbym mogła góry przenosić - energia 1000, pracowałam na dwóch etatach i zaliczyłam rekord- 45 dni bez wolnego - nawet nie czułam zmęczenia, no i w życiu nie miałam takich orgazmów - generalnie jak nie byłam w pracy to byłam w łóżku (tak z perspektywy czasu....) III trymestr - nadciśnienie ciążowe, wielowodzie, nagle przytyłam 18 kg, wszystkie buty za małe, stopy jak Shrek, ręce jak nadmuchana ciotka Harrego - w końcu urodziłam w 37 tc bo lekarze się bali o Małego i mnie, bo serce wysiadało kopanie malucha - okropność, wcale tego nie lubiłam Po roku od porodu stwierdzam że nigdy więcej w ciąży być nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regtygbfvd
Nie wiem,czemu opisujecie błogosławiony stan w kategoriach dramatycznych objawów,cierpienia i samych niedogodnosci.. Ja powiem tylko tyle,ze zamin zaszłam w ciaze nie byłam w stanie sobie tego wyobrazic,choc próbowałam nieudolnie myslec jak to jest miec taką małą istotke w łonie... czuć jej ruchy... I powiem,ze kiedy faktycznie zaszłam w ciąże okazało sie ze choćbym nie wiem co sobie wyobrażała,rzeczywistość to zweryfikowała :). Napewno niecierpliwie sie czeka na tą małą istotke,i kiedy jest kocha sie ja najbardziej na świecie.Ja Ci autorko zycze pieknego i zdrowego dziecka, kiedy wraz z męzem zechcecie je zaprosic do Waszej rodziny :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×