Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tipillla

Jak postępować z takim???

Polecane posty

Gość tipillla

Jestem z chłopakiem 7 miesięcy, niestety od powan dmiesiąca się nie widzimy bo on jest zza granicą a ja wróciłam do Polski. Rozmawiamy przez skypa to jedyna możliwość. I tu się włąśnie zastanawiam, bo mam wrażenie że mi bardziej zależy. TO ja czekam na niego na skypie to ja czasem mu piszę smsy i zadzwonię do niego do pracy a on nic. No jak rozmawiamy to niby wszystko ok, mówi miłe rzeczy i takie tam. Ale czasami nie daje znaku. Dziś nie pracuje a na skypie się nie pojawił a ja czekam jak ta głupia. Wiem że nie musimy codziennie rozmawiać ale jak się kogoś kocha... poza tym on dziś miał dużo czasu. nie wiem co o tym myśleć co robić... co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie badz naiwna. To nie jest normalne ze to Ty czekasz na niego a on ma to w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbhbhbbhbh
hmm no moim zdaniem to go olej. Niech Ciebie nie będzie na tym skypie niech to on dzwoni...i czeka w sumie taniej ma niz ty z Polski. Jak zadzwoni powiedz mu ze bardzo się cieszysz że dzwoni ale w tej chwili jesteś bardzo zajęta i poproś go grzecznie żeby zadzwonił np wieczorem albo na następny dzień. Jak będzie chciał pogadać na skypie oki idż i pogadaj z nim ze 3 minuty a potem powiedz mu ze bardzo miło się rozmawia ale .....i tu milion powodów - żelazko, kapiel, pęknięta rura, ulubiony serial cokolwiekpowiedz mu że jak sie z tym czymś uporasz to się odezwiesz. Po czym się nie odzywaj- sam zadzwoni i jak tak go weżmiesz na przetrzymanie to bedzię oki. A jak on nei zmieni zachowania i dalej będzie raczej olewał wasze rozmowy to to i tak nie miało by sensu.... nie zmusisz kogoś do czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dostawca miesa
wez jakiś wibrator i zrób dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipillla
NO właśnie tak myślałam że go wezmę na przetrzymanie. Nie mam zamiaru zrywać przez telefon czy coś. ALe chyba właśnie tak zacznę żyć, mniej myśląc o nim. I teraz dopóki nie da znać na telefon albo coś to ja nie dzwonie. Jutro idzie do pracy więc nie będę do niego dzwonić i tracić kasy. a on rozmawia bo i tak musi siedzieć i mu się nudzi. Koniec jutro nie włączam skypa, zobaczymy co będzie. CHyba jemu aż tak mnie nie brakuje :/ Ale chociaż na 2 zdania mógłby zadzwonić a mu się kompa nie chce włączyć chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipillla
to chyba jedyny z chłopaków z którym byłam który mnie tak olewał, może to z powodu odległości, no ale bez przesady. Może dlatego to tak mnie trzyma, bo jak by się narzucał to by mi się znudził. Więc teraz ja zero narzucania.MAm nadzieję zę dam radę:) Ale muszę bo inaczej jakąś ofirę z siebie robie chyba co tak siedzi czeka i wydzwania, a powino byc odwrotnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdxcsaxA
a może ty go nękasz tymi telefonami smsami i przesiadywaniem na skypie???? bo jak by chciał to by to zrobił - włączył kompa zadzwonił czy wysłał smsa - no chyba że jest w stanie agonalnym....no to fakt nei może tego zrobić. daj spokój i pozwol u pożyc i miej dystans ......jak mu zależy to sam zacznie dzwonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipillla
Ale właśnie ja go nie męczę, dziś mu wysłałam smsa a poprzedniego chyba z tydzień temu, ale on mi na smsy nie odpisuje :/ TYlko na sypie jak się pojawi, może ja przewsadzam z tym że chciałabym rozmawiać z nim codziennie choć na chwilkę, albo miec jakiegoś smsa, ale co drugi dzień jakiś znak to chyba nie tak dużo? No w każdym razie teraz sobie odpocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba weź go na przeczekanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipillla
Właśnie zobaczyłam że mam wiadomość na skypie. CHłopaka wczoraj napisał że go nie było w domu bo pojechał gdzień tam i późno wrócił, ale na smsa to nie łaska odpisać... teraz napisał że może o 19h na skypie, ale nie wiem, a przed chwilą że spać nie może bo o mnie myśli... ja już sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipillla
napisałam ze jestem żeby spał spokojnie i tyle, ale o 19 h mnie nie będzie zeby z nim rozmawiać Myślicie że ok? no nic i tak tak zrobie. mam nadzieję że będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscscscs
Ja z moim facetem tez pisze na skype i czesto na niego czekalam....pisalam sms itp. Teraz juz sie nie przejmuje, nie czekam...to taki typ faceta i albo Ci to pasuje albo nie. Bo jak bedziesz mu ciagle gadac ze nie pisze, nie dzwoni to sie wkurzy i da sobie spokuj. Wierz mi oni tacy sa, ale kochaja....I Twoj typ faceta ie jest odosobniony, tez mam taki trudny przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipillla
no chyba bardzo trudny, ale napisał że spać nie może ale chyba jednak może bo jak mu odpisałam za 1 minutę to potem juz nie odpisał.... :/ grrr ale sms za 50eurocentów mu szkoda??? To prawda że jak jesteśmy razem jest ok , ale jak jesteśmy daleko to ciężko ciężko :/ ALe do pracy nie zadzwonie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety to jednak sa idiotki
mierza uczucie liczba telefonow i wyslanych sms-ow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscscscs
sluchaj ten typ faceta tak ma, myslisz ze moj pisze mi sms "co slychac" raczej rzadko bardzo...woli zadzwoni, albo na skype a sms ma po 20gr. Jezeli mi moje kochanie pisze ze idze spac tz ze spi. Oni glupotami sie nie zajmuja, kochaja nas, ale tacy po prostu sa. Ja juz sie przyzwyczailam choc na poczatku bylo mi z nim ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscscsc
kazda z nas czekala na tego jednego sms czy tel....ale nie kazda sie nauczyla ze ciagle pisanie i dzwonienie to dziecinada...kontrolowanie, ja dalam spokuj. Kazdy ma swoja indywidualnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipillla
ok:) dzięki za Twoje słowa, pomogły mi :) a to tego co napisał powyżej. Miłości nie licze liczbą telefonów jakby tak było to już dawno bym zerwa. Ale miłość na pewno nie liczy się czułymi słówkami tylko czynami. BO mówić to można wszystko i wszystkim, ale żeby juz coś zrobić dla kogoś to dużo ciężej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz ja tam myślę
że jemu się za granicą nie nudzi, i nie o pracę mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscscscs
A Tobie sie nie nudzi przypadkiem? kazdy ma swoje zajecia po pracy...nikt nie leci na skype odrazu itp. Ja Tobie kolezanko powiem tak ze jak masz chec to dzwon do niego, pisz....ja tez to przerabiala ze sie "nie odzywalam" ale to glupie. Wierz mi, ze oni o nas mysla, nawet jak nie pisza...trudny charakter. Chcesz pogadac to zostawiam maila. Musze leciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipillla
Dzięki za odpowiedzi i e-maila moja imienniczko :) A to czy mnie zdradza to wiem że na pewno nie. Ale widzę że tu większość ludzi siedzi i myśli że albo ktoś go zdradza, albo on kogoś zdradził, albo ma taki zamiar itp. i tylko zdrady wszystkim w głowie, a zaufanie jest ważne. Ja ufam tylko po prostu chciałąbym mieć większy kontakt. Nigdy nie była z kimś na odległość i nie wiedziałam jak to jest . uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam tak samo .. i mimo ze to byla prawdziwa milosc dzis juz nie jestesmy razem Ciezka sprawa nigdy wiecej takich zwiazkow na odleglosc Powodzenia jak co gg pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo mimo
ze mieszkamy w tym samym miescie. caly czas czekam na smsa, telefon wiadomosc na gg. a gdy jej nie dostaje to szaleje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipillla
właśnie mi się przypomniało że mój tato jest taki sam, a może był. BO kiedyś wyjeżdżał na 5 dni i nie dawał znaku życia i wracał.Mama sie denerwowa, a on po prostu nie wiedzial po co ma dzwonic. Przecież było wszystko ok. No a na odległość ciężko ale ja mam dużo zajęc i czas w miarę wypełniony więc tak nie myśle ciągle o tym. Kończe studia jeszcze 2 lata ale nie całe będziemy osobno. Cięzka próba, szczególnie że znaliśmy się pół roku przed rozstaniem. ZOBACZYMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×