Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina001

rozstania i powroty... czy ktos przez to przechodzi

Polecane posty

Gość juuu
ja tez o niczym innym nie marze poza słowem "wroc".. matko jak boli!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Emilka
niebieska nie bądź żałosna ten "Twój" na pewno juz kręci z inną albo ma kogoś na oku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
dziekuje stokrotko.. mam nadzieje ze sprawdza sie Twoje słowa.. zycze Ci aby i Twoj otrzezwial.. oby nam sie ulozylo.. tylko czy ja dam rade.. dopiero 1 dzien a ja nie moge wytrzymac bez niego.. zaraz przyjezzdaja kolezanki.. ciesze sie ze beda ze mna to nei bede tak myslala.. najgorsze jest t ze kazdy weekend razem spedzalismy, kazdego sylwestra, kazde dlugie weekendy.. mnostwo wyjazdow.. nawet ostatnio we wrzesniu bylismy na weekend w kazimierzu dln.. staralismy se w pelni wykorzystac czas jaki mielismy dla siebie.. bylismy tacy szczesliwi.. moi rodzice bardzo go lubia.. nie wyobrazam sobie ze mialoby sie to teraz zmienic, ze mialabym zaczynac wszystko od nowa.. od zera.. mam nadzieje ze niedlugo wejde na ten temat i napisze" wrocil!".. oby tak bylo czego zycze zarowno sobie jak i Tobie stokrotko :) trzymajmy sie, bedzie dobrze.. (oby..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
no widzisz mylisz sie.. niemialby na to czasu.. rozstalismy sie przez klótnie i rodziców..teraz pracuje do 16 a pozniej jest w domu,albo widzi sie ze mna na biezaco wiem co u niego,gdzie jest..weekendy spedza w szkole,jak sie widzimy to mam czasem okazje kuknac w jego telefon i wiem ze oprocz mojego numeru ma tylko numery rodizny zadnych znajomych ani nikogo..poza tym on nie jest taki..sa jeszcze normalni faceci na tym swiecie.. jak rozmawialismy po rozstaniu to sam powiedzial ze nawet jak my razem nie ebdziemy to on nie chce nikogo miec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie mow nigdy 90
ja ze swoim rozstalam sie najpierw po tygodniu potem po pol roku, wrocilismy po miesiacu znow na tydzien. kompletnie starcilam wtedy nadzieje i tak jak staralam sie za azdym razem akurat wszystko olalam przestalam sie odzywac chociaz bylo ciezko... a teraz jestesmy juz nastepny rok ;D jest bardzo dobrze ... ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
Emilka nie kazdy jest taki jak Ty.. wez zejdz z tego tematu i nie wkuriaj innych.. nie rozumiesz ze cierpimy? moze i on kiedys Ciebie kopnie w dupe i sama zosbaczysz jak to jest kochajac kogos i czekac na jego powrot..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
oj oby z całego serduszka;* my tez razem wylwestry,świeta,wakacje,urodiznki,rocznice wszystko..nawet ostatnio we wtorek miałam urodizny,przyjechał po mnie zabrał na kolacje,dostałam kwiaty.powiedzial ze chcial w tym waznym dniu byc przy mnie.. jeju... ja kilka dni a tez szaleje juz.. nie chce niczego na nim wymuszac ale juz chce zeby ten dzien nastapil..a jak wyczuje ze nic z tego nie bedzie..to bede zmuszona neistety uciac kontakt bo inaczej to zawsze bedzie bolało.. ale mam nadzieje ze nie ebde musiala tego robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
poprostu Emilka uwaza sie za lepsza od nas.. a wcale nie jest,bo skoro ten facet ma dalej kontakt z byłą to nigdy niczego w zyciu nie mozna byc pewnym..tamtej tez napewno mówił ze kocha ze jest jedyna itd.. a teraz to powtarza jej wiec nigdy nie wiaodmo czy jeszcze komus tego tez nie bedzie mówił w przyszlosci.. no cóż..zwykła rozmowa a jednak niekotrzy potrafia byc zawistni i sie wywyzszać.. oczywiscie zycze ci szcześcia,bo kazdy na to zasługuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
my po tym jak rozstalismy sie po pol roku a potem 1,5 przerwy i wrocilismy do sibie bylo jak w bajce.. bylo znacznie lepiej niz w przeciagu pierwszego pol roku.. znam go i wiem ze jak mu zalezy to nie przekresli tego.. wiem ze kocha.. ale jak to okreslil po ostatnich wydarzeniach nie tak jakby chcial i jakbym ja chciala.. wiec cien szansy jest.. i wierze ze sie uda.. a ja teraz wiem jakie bledy popelnilam i jak wroci zrobie wszystko by ich nie powtorzyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Emilka
mnie on na pewno nie kopnie,takie związku przetrwają największe próby bo jestem dla niego młodziutka (ja23 i on35l) chce stabilizacji i spokoju i to mogę mu ze swojej strony zagwarantować w przeciwieństwie do jego byłej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
tez mysle ze jak nie bedzie szans to tez bede chciala jakos urwac to bo nie bede umiala spotkac sie z nim jako kolezanka.. nie wyobrazam sobie zobaczyc go z inna.. nie moge, nie przezylabym.. wydaje mi sie stokrotko ze jestescie na dobrej drodze do powrotu.. milo z jego strony ze spedzil z Toba ten dzien.. i widac wyraznie ze mu zalezy.. moj tez powiedzioal ze moje urodziny napewno ze mna spedzi.. a mam je w kwietniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
no wąlsnie ja tez teraz rozumiem..jak robiłam specjalnie wszystko zeby go zdenerwowac,dzownilam po kilka razy na złosc..itd.. ale dopiero teraz to zrozumialam.. mam nadzieje ze jesli wrocimy to uda mi sie juz nigdy tych błedów nie powtarzac..czemu człowiek mądrzeje dopiero gdy spotka go cierpienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
Emilka nie badz tego taka pewna.. nei wiesz co w zyciu moze Cie spotkac.. mowia ze stara milosc nie rdzewieje wiec wiesz. a jesli oni maja kontakt to nie mozesz byc pewna jak sie ulozy.. nie zycze Ci zle ale w zyciu nie mozna byc niczergo pewnym.. ja sie o tym pzrekonalam wlasnie wczoraj. bo sadzilam ze zawsze bedziemy razem i bedzie znosil moje humory.. a jednak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
tak to wlasnie jest.. ze czlowie docenia dopiero jak straci.. ja teraz to wiem.. tyle ze madry polak po szkodzie.. mam nadzieje ze uda sie odbudowac nasz zwiazek.. narazie nie wyobrazam sobie ze moze byc inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
hihi powiem ci ze do kwietnia to moze juz małzenstwem bedziecie kto tam wie...moze wroci i bedzie taka decyzja.. niema to jak spontaniczne wydarzenia najlepsze..a ie myslec myslec.. a wy mysleliscie cos o slubie itd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
Emilka zawssze moze chciec wymienic na jeszcze młodszy model.. zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Emilka
I co z tego ,że mają ze sobą kontakt? Ja mu tego nie będę zabraniała, nie robię mu chorych jazd z tego powodu i jemu bardzo odpowiada moje dojrzałe podejście. Sęk w tym ,że jestem od niej 100razy lepsza pod względem charakteru i go nie puszczę ani on mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
nie mielismy za bardzo warunkow.. obydwoje mieszkamy z rodzicamui, nie zarabiamy kokosow i nawet nie stac nas bylo na wynajecie miszkania.. chociaz powiedzial mi wczoraj ze myslal niejednokrotnie o tym zeby sie zareczyc, a potem slub i dzieci.. ostatnio jeszcze jak bylismy razem powiedzial mi ze zastanawial sie jakis czas nad sprzedaza motocykla zeby moc wynajac mieszkanie.. a dodam ze motocykle to jego pasja i jesli by to zrobil, byloby to jego najwieksze poswiecenie.. wiec zle nei bylo.. a potem sie popsuj\lo.. moja kolezanka jakis czas temu zerwala z chlopakiem po 8 latach, byli zareczeni.. tez miala burzliwy zwiazek.. kilkakrotnie zrywali i wracali ze soba az jej sie oswiadczyl.. tyle ze .. zdradzil ja.. sam jej o tym powoedzial.. zaczal sie z tamta spotykac ale juz po krotkim czasie chcial do niej wrocic.. ale ona nei chciala.. nie po zdradzie..cierpiala.. ale poznala kogos na weselu i jest z nim szczesliwa.. ja tez sadze ze gdyby moj mnie zdradzil tez juz bym nie wrocila.. ale moja sytuacja jest inna i wiem ze w tej sytuacji bym wrocila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Emilka
niebieska mnie On nie wymieni wiem to i czuję, bo szukał latami szukał i w końcu znalazł tą właściwą połówkę czyli mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
własnie napisał ze wie ze jestem ładna i atrakcyjna i ze kręcą sie koło mnie faceci.. i ze nigdy by nie chciał zebym kogoś miała.. ehh... i jak tu rozkminić faceta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
Emila, w takim razie nie pozostaje mi nic tylko zyczyc Wam szczescia.. mam nadzieje ze nie bedziesz w naszej sytuacji.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
wlasnie.. to jest dobre pytanie.. licze na to ze moje nieodzywanie go otrzzwi.. tylko jak dlugo wytrzymam.. nie umiem takl.. nigdy nie mialam takiej sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
no wąłsnie kazdy przpadek jest indywidualny i innyy..ja bardzo chciałabym wynajac z nim mieszkanie ale kasa.. jak znajde prace i uda nam sie to jakos pozbierac to moze kiedys.. a co do wesela..akurat nam wiele nie trzeba bo wymarzylismy sobie ze zapraszamy wszytskich naślub,kupujemy super stroje a wesela niema.. w zamian za to robimy cudwona sesje i wyjezdzamy na tydzien lub2 tylko we dwoje.. w koncu to nasz dzien i owszem chcemy zeby wszyscy byli przy nas dlatego zapraszamy na ślub,zeby wszyscy byli obecni przy przysiedze...a potem to nasz czas i dzien.. marze o tym zeby te plany sie spelnily..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
ja tez nigdy w takiej sytuacji nie byłam.. staram sie jakos..codziennie mielismy ze soba kontakt,rozmowy przed skzoła,praca,odrazu po wyjsciu,wieczorkiem,smsmki co słychac,jak mija dzien itd.. a teraz... co siedziec i patrzyc w telefon napisze czy nie napisze... ile razy pisalam smsa do niego a przed samym wysłaniem kasowałam... eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
dokladnie. przepraszam ale uciekam, kolezanki przyszly.. ale bede tu napewno jutro, moze nawet wieczorkie.. wiec sciskam mocno i glowka do gory.. pozdrawiam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
miłego wieczorku..u mnie tez kolezanki sie pojawiły odrazu na pocieszenie..moze to nie pomoze,ale chociaz przez chwile jest sie na tyle zajetym ze nie mysli sie zeby mu napisac smsa.. Kocham mojego faceta najbardziej na świecie,jest dla mnie całym światem.. życ bez niego niemoge i nie chce ani nie interesuje mnie nikt inny.. uwielbiam go całego mimo ze nie jest ideałem ale nikt nim nie jestm... jest cudowny,przystojny,uwielbiam gdy caluje,dotyka..uwielbiam patrzec w jego brązowe oczka..tęsknie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhehheheh
Do mala Emilka, smiac mi sie chce jak Cie czytam, i wiesz co kopnie Cie w dupe zobaczysz, a dlatego ze dajesz mu cos na chwile, a i tak mysli o swojej bylej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
poprostu nie mozna byc niczego w zyciu pewnym..bo skąd ktoś wie co facetowi wpadnie do głowy,teraz np chce miec młodsza itd.. a za 5 lat zechce starszą albo jescze młodszą... oni tak są juz zbudowani ze teraz mówia ze tylko my na zawsze a za kilka miesiacy czy lat moze sie to odmienic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
wybaczcie ze mnie nie bylo.. ale wczorajszy dzien byl koszmarem.. dziwnym trafem dostalam info na gg od jakiejs "zyczliwej" osoby iz moj facet od kilku miesiecy zdradza mnie z( i tu wymienione imie i nazwisko).. ze poznala i ja i jego jak ktos ich przedstawial tej "zyczliwej".. no kurwa.. to jest jakas paranoja.. facet zdradza kobiete z inna i lazi do znajomych z ta kochanka.. czy tylko ja tak sadze ze to debilizm totalny czy moze mam racje? eh.. serducho mowi mi ze nie zdradzal.. a jak wy sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8764586348563485
przechodzilam przez to samo, ponad 4letni zwiazke prubowalam ratowac na siel ... dzis jestem z facetem ponad rok i wiem ze tamte rozstania i powroty byly bez sensu bo z kazdym rozstaniem zostawal w sercu zal a ta osoba oddala sie i nigdy juz niejest tak jak dawniej... teraz nie zdecydowalabyms ie na powrot.. chociaz wtedy zrobilabym wszystko zbey z nim byc jednak to dopiero przychdozi po czasie i wyobrazam sobie jak wam ciezko .. trzymam kciuki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×