....Czy eskimosi podróżują po świecie....

nigdy ich nie spotkałam:D

:D

Aaaa...Już wiem! W Eskimosie się zakochałaś ;)):D

już wczosraj chciałam zadać to pytanie, ale z przyczyn czysto technicznych nie mogłam założyć żadnego tematu:)

:D nieeeeeeeeeee :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D napisałam przecież że nigdy żadnego nie spotkałam:D ;)

Dobra. Mam jeszcze jedną opcję: Zamierzasz "wyhaczyć" Eskimosa. Zima się zbliża wielkimi krokami, a w prezencie od takiego narzeczonego można dostać porządny, cieplutki, misiowaty płaszczyk. Kto wie? Może nawet buty...???:D:D:D:D

:D mmmmm eskimosi ogrzewają się gołymi ciałami... leżą pod tymi skórami nago w grupkach :D

Ło matko! Czyli tu chodzi o sex grupowy? :D Tego nie brałam pod uwagę:P

:D a co z tym podróżówaniem? nurtuje mnie to od wczoraj:)

Podróżują do ciepłych krajów(czyt. do Polski) w poszukiwaniu niewiast do...grzania :P:D:D:D:D

Dobra! ObIecuję,że już będę grzeczna.Słowo skauta:D Może uda Ci się uzyskać odpowiedź na nurtujące Cię pytanie ;))

bądź niegrzeczna:) fajnie rozrabiasz..

nie spotkałaś bo oni poza Arktyką się topią bo za ciepło

Lepiej zamilknę, bo....:D:D:D Za bardzo mi dziś odwala - zeszczęścia, oczywiście :D:D:D:D

Józek, no pewnie. Bo jakim cudem wytrzymają zderzenie z taką gorącą laską?Przecie te arktyczne kobiety ziiiimne są :D:D:D:D

Józuś w sensie, że się roztapiają?:D A Ty z jakiego powodu taka przeszczęśliwa jesteś?

to proste nie ma ich u nas bo ich wypasione sanki jeżdżą na paliwie tylko przy -30 stopni. u nas takich zim nie ma więc im się silniki grzeją w połowie drogi na południe

Ewelinuś, toż to proste:D Znów sobie przejechałam....:D:D:D:D A co będę sobie żałować:D:D:D

no wiedziałam:) byłam pewna, że dlatego... :D to jest silniejsze prawda?

no, wyobraź sobie takiego eskimosa w całym zestawie futer w Hiszpanii, normalnie zawodnik zamienia się w mokrą plamę

:D:D Jasne,że tak:D:D Ciągota nie do odparcia:D:D

Starszej pani mózg się prostuje :D:D:D:D

Fuuu...Józuś, czy Ty też już czujesz ten fetor jego potu? Bleee... :O

no przecież może sanki zamienić na wielbłada a ciepłe futerko oddać jakiemuś raperowi... ci to nawet w upale podobne noszą

jaka starsza Pani? oczko masz jak nastka: młode i piękne :)

dziękuję no w sumie, na jesdną stronę naście jest :D

no przecież może sanki zamienić na wielbłada a ciepłe futerko oddać jakiemuś raperowi... ci to nawet w upale podobne noszą taaaa akurat . taki Eskimos zapitala na polowaniu nie 8 godzin dziennie ale pół roku non stop bo tyle trwa dzień polarny, żeby za wiele skórek rybek i czegoś tam co upoluje zapodać sobie extra wypasione sanki . potem ma sie do nas wybrać a tu mu maszyna siada w połowie drogi. i dalej ma zasuwać na piechotę. przecież on te saneczki kupił by rwać panny a wie że u nas dużo blachar - nie masz fury - wypasionych sań = nie ma bara bara . życie

ja nie patrzę na sanki:)

może tak może nie ale przyznaj, żefajnie jak jakieś tam saneczki ma? no i przynosi dużo skór z polowania i wszystkie oddaje swojej pani, ma piękne wielkie iglo (nie takie gdzie dach przecieka) tylko z widokiem na zorze polarną, dwa razy do roku zabiera na Antarktydę Grenlandię lub wakacje na narty na lodowcu, nie oglada się za młodymi foczkami itd itp

miłości nie kupisz za żadne lodowce świata:)