Ma ktos tak ????

Teoretycznie moge spac od godziny 24 do 6 rano, 6 godzin to nie byloby zle. Klade sie spac o 24 i za nic nie moge usnac a im bardziej nie moge usnac tym bardziej mnie to wkurwia i jeszcze bardziej nie moge usnac. Leze kilka godzin, usne nad samym ranem i jestem strasznie niewyspany, od miesiecy spie po 2-3 godziny. Raz wzialem od znajomego jakies tabletki na recepte, niewiele mi pomogly tylko ze potem jak jechalem samochodem to wszystko sie na drodze za szybko dzialo, trudno mi bylo ogarnac sytuacje. Sprawdzilem w necie i to byly tabletki na depresje, jakies psychotropy mi baton jeden dal . Ma ktos tak, co robic ?

po chuj bierzesz psychotropy . To bardziej szkodzi niz pomaga .

ja tak nie mialam :) ale ponoc pomaga herbatka z melisy :)

Pilem juz herbatki, nawet kilka piw wypilem i nie dosc ze sie obudzilem to jeszcze musialem isc sie odlac a poza tym alkoholizm to nie jest dobre rozwiaznie.

Ostatnio leżałam tyle czasu, że aż jasno się zrobiło :O Wtedy to już miałam w.ku.rw na maxa :O