Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barbetkabarbetka

ON-mój i nie mój

Polecane posty

Gość barbetkabarbetka

....w jego oczach piwnego szaleństwa wspomnienie...jego włosy pachnącym puchem anielskim o diabollicznych kolorach...zarost trzydniowy...pachnie Gabaną tu i ówdzie...w jego dłoniach mdleje me ciało...w jego ustach zatapiać się całą...jego ciało aksamitem rzeźbione...jego oddech najsłodszym afrodyzjakiem...gdy mnie bierze we władcze objęcia,nic mi więcej nie trzeba do szczęścia...z nim rozmowa i chwile milczenia-ja go kocham i czas tego nie zmienia...to już ponad trzy lata marzę,że jedyną sie jego okażę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma nic gorszego niż pisać : me ciało, me serce, ma dusza- od razu trąci to kiczem jessuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cu sie czepiasz ike
se dziewcze marzy od rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ja jej bronię marzyć ?? ale skoro próbuje robić to publicznie i oryginalnie to niech robi do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee tam a jak
no jak ma to robić?wg Ciebie lepiej by brzmiało "zajebist gościu marze by mnie przeleciał na biurku"?no chyba lepiej juz jak tak delikatnie marzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbetkabarbetka
"...i obrączka świecąca w ciemności gdy przyszedłeś do mnie w mroku nocy gdy przysięga dozgonnej wierności straciła na swej mocy w mojej sypialni ...i usta mocno zaciśnięte kiedy jeszcze walczyłeś z pożądaniem a potem smak ich słodko – gorzki i cichy jęk, który był wołaniem o pomoc! ...i wzrok Twój twardy, pusty, chłodny gdy rozbierałeś mnie powoli bo byłeś mnie tak bardzo głodny że stałeś się mimo woli mym kochankiem ...i na mej szyi malinka lśniąca po zachłannym Twym całowaniu i postać Twoja cała drżąca po naszym namiętnym kochaniu - bezprawnym ...i ten papieros w drżących dłoniach co wcześniej błądziły po moim ciele i krople potu na Twych skroniach po tym jak pozwoliłeś sobie na zbyt wiele ...słabości ...i lęk gdy oczy zwracałeś ku górze chcąc zmyć mój zapach niepowtarzalny pozostawiony na Twojej skórze - niestety, jest niezmywalny grzech zdrady"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...i na mej szyi malinka lśniąca po zachłannym Twym całowaniu bardzo poetycko.................... może przerzucisz się na malowanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ Ty dzis zadziorna
IKE-cu Tobie??? Oczami wyobraźni tyle razy, rozbierałem Ciebie By ubrać za chwilę w moje drżenie miłości słowa W pokornym oczekiwaniu na czułość pod wezwaniem słowa i duszy zdejmować bluzkę , stanik, majtki, Czy wolno o tym pisać!? Kiedy moja nagość przykryła Ciebie - Twoja seksualność Przymioty kobiety, wzwody , uniesienia, drżenie ciała Dałaś mi szczęście siebie w upragnionej rozkoszy, pocałunków wyznań, powstała moja witalność to coś co w cudownym uniesieniu połączyłem z Tobą To my byliśmy i miłość naga i piękna Oczekiwana i jedyna i tylko nasza. I jeszcze w uniesieniu rozkoszy Cisną się słowa- Kochaj mnie - Tak, kocham Cię kochanie moje Jestem Twoja, Ja Twój Dziękuję Ci miłości Moja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pstrykasz jej w nos
pesymizmem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie pesymizm- to normalne uwagi sorry jeśli ktoś chce pisać i upubliczniać " swoją sztukę" to pewne rady powinien sobie wziąć do serca i się doskonalić inaczej zawsze pozostanie na poziomie częstochowskich wierszy i szmiry jeśli próbujesz budować nastrój i nagle wyskakujesz ze lśniącą malinką.... czasem wystarczy pomyśleć nad lepszym doborem słów nie liczy się szybkość i ilość ale jakość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbetkabarbetka
podcięłaś mi skrzydła.ok.juz wiecej pisac nie bede.chyba że do szuflady :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbdvk
a gnac ta suczke stad nie podoba sie topick autorki ? to wypad stad zgorzknialy " babsztylu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi bardzo:) jesli zwykła uwaga podcina ci skrzydła to rzeczywiście pisz do szuflady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczo nie podobają ci się moje wypowiedzi, to ich nie czytaj- zgodnie z twoją własną radą :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ike ike jaka ty
jeteś próżna kto normalny by brał twoje rady do serca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbdvk
nie podoba sie tobie topick autorki ? wypad stad na swoj top - zgodnie z twoimi radami a teraz w tyl zwrot i pobiegla won i nie zapomnij podskoczyc co piaty krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbetkabarbetka
""duchowy katharsis wiele miesięcy później Z perspektywy czasu wszystko nabiera trochę innych barw. Z czasem wspomnienia bledną. W miarę upływających miesięcy zapomina się daty i godziny. Miesiąc po miesiącu uczy się życia na nowo. Zaczyna się wszystko od początku. Czas ucieka, a ty uczysz się zaufania do ludzi, nabierasz dystansu do tego, co się stało. W twoim sercu kiełkuje nawet nieśmiałe pragnienie nowej miłości. Coraz odważniej stawiasz czoło nowym dniom, nie boisz się poranków. Wypełniasz się nadzieją. Twój śmiech znów brzmi jak dawniej...Ale to wszystko staje się niczym wobec jednego, głupiego snu. Budzisz się w środku nocy, siadasz na łóżku i żałośnie płaczesz. Dawniej to nie był płacz. To było rozpaczliwe wycie człowieka zranionego w najgłębszy zakamarek duszy. Teraz zamieniło się w ciche łkanie małej ludzkiej istoty, bezsilnej wobec własnej tęsknoty i zawiedzionej w swoich marzeniach. I te pytania, na które nikt nie zna odpowiedzi Dlaczego wciąż pamiętam każdą najdrobniejszą rysę na twojej twarzy? Dlaczego potrafię odtworzyć w pamięci każde twoje słowo, każdy nasz wspólny dzień? Dlaczego wreszcie chcę jeszcze płakać dla Ciebie? Dlaczego czasem, patrząc w niebo zastanawiam się gdzie jesteś, co robisz, czy twój głos jest taki jak dawniej, czy nadal masz tak bardzo brązowe oczy? Dlaczego boję się, że kiedyś Cię gdzieś spotkam, a mimo to szukam Cię w każdym miejscu, do którego wchodzę? Dlaczego pytam ludzi co u Ciebie słychać? I dlaczego te cholerne łzy spływają mi po policzkach teraz, kiedy piszę te słowa, których nigdy nie przeczytasz? Mówią: `To dobrze, że o nim zapomniałaś'... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×