brązowa flegma z buźki u miesięcznego niemowlaka, pomóżcie

witam, nie mogę się dodzwonić do położnej ani do przychodni dlatego tutaj pytam, od kilku dni moja córeczka ma gilki w nosie, które starałam się usuwać, od niedawna tak dziwnie chrząka, jakby jej coś zalegało w gardle, jakby miała chrypkę, niespokojnie sypia, a dziś zauważyłam przy jej buźce taką jakby brązową flegmę, którą wypluła, czy któraś z Was wie co to może być?z góry dziękuję za odpowiedzi

do lekarza idź, a ma katar? jak tak to ci powiem że z takim maluszkiem to jak ma katar to dorazu do przychodni bo zaraz może oskrzekla albo na płuca przejśc

bo ten katar to jaj do srodka leci, a tam wszystko ze soba połączone

właśnie nie mogę się do przychodni dodzwonić, chyba muszę zamówić pediatrę do domu, nie wiem czy to katar, ma gilki, ale nie jakoś dużo, to moje pierwsze dziecko i jestem w tym temacie niestety zielona

a nie możesz pojechać odrazu? musisz tam najpierw dzwonić, z takim maluszkiem muszą cie przyjąć ja zawsze wolałam dmuchać na zimno, bratowa olała katarek u swojego synka jak miał 7 tygodni i skończyło sie na zapaleniu płuc, bo sadziła ze jak katar to samo przejdzie

spokojnie. Jak ma odsysaną wydzielinę to może dochodzić do podrażnienia mechanicznego śluzówki noska w wyniku czego może występować śladowe podkrwawianie. Taka krew ulega hemolizie i jej kolor robi się brązowawy, potem spływa do gardziołka, skąd dziecko może ją odkrztusić w postaci brązowej wydzieliny. Nic groźnego i wcale nie musisz lecieć natychmiast do lekarza. Wystarczy odsysać i karmić piersią. Idź kontrolnie gdyby ilość gilków zwiększyła się lub zmieniła kolor na ropno- zielony. Pozdrawiam :)

dziękuję serdecznie za odpowiedź, już gdzieś właśnie czytałam o tym spływaniu krwi do gardziołka, ale tak na wszelki wypadek pokażę ją jutro pediatrze, i tak powinnam już ją zważyć i porozmawiać o wyborze szczepionek, bo za 2tygodnie na szczepienie sę wybieramy, dostanę też pewnie skierowanie na bioderka, bo położna mówiła...jeszcze raz dziękuję, kamień spadł mi z serca chociaż dzisiaj:)

Jeśli jest brązowa wydzielina razem z mlekiem to może oznaczać spłynięcie krwi z sutka mamy ze środka - czyli pęknięcie jakiegoś naczynka w sutku (nie na zewnątrz) przy ssaniu wtedy ta krew zostanie przez malucha przerobiona i może objawić się odkrztuszeniem brązowej flegmy - jeśli było to raz to nie ma potrzeby się niepokoić - zalecam obserwację po uprzednim skontaktowaniu się z lekarzem pediatrą. Pediatra zbada i nosek i gardełko i brzuszek opyta się o temperaturę itp. pozdrawiam