Czy jak w 20 dniu cyklu test wyszedł negatywny to mam szanse na ciążę

Czy już raczej powinnam się oswajać z myślą, że nic z tego?

bo przeglądam inne fora i czytam wypowiedzi kobiet i większość pisze, że im test już tak wcześnie wykazał. Czy to oznacza, ze u mnie już na 100% brak ciąży?

ja robilam w 22 i wyszedl negatywny a 5 dni pozniej dwie krechy!!!

zrob test tak jak trzeba czyli w dniu spodziewanej miesiączki a jak chcesz mieć szybciej to zrób test beta hcg z krwi nie ma innej rady a w 20 dniu jeszcze nie słyszałam żeby komuś wykazało ciążę, chyba ze ma cykle 21 dniowe to może...

a ilu dniowe masz cykle? ja 26-27 dniowe.

Czy Wy jestescie az tak nierozgarniete? Po co te tysiace pytan czy to ciaza? Nie potraficie same sobie obliczac dni lub czekac na odpowiedni moment na zrobienie testu. Co niektore to najchetnie po stosunku chcialyby zeby test wykazal czy za 9 m-cy urodzi im sie dziecko. Rozumiem, ze pragniecie byc w ciazy lub tez strasznie tego nie chcecie, ale opamietajcie sie troche! Zachowujecie sie gorzej niz dzieci w przedszkolu

bo ja pod wpływem lektury stronek znalezionych w google zrobiłam test bo większość pisała, ze im wychodził już na kilka dni po zapłodnieniu bo testy są teraz bardzo czułe itd

W 20 dniu cyklu to moze dopiero dochodzic do zaplodnienia, zalezy od cyklu,a ty juz wymagasz, aby test wykazal ciaze... Ponow go w dniu terminu spodziewanej @, albo nawet i kilka dni po terminie, jesli okres nie nadejdzie

cykle 26-27 dni więc to już raczej nie zapłodnienie. Owulacje miałam w 12 dniu cyklu.

do zaplodnienia nie musi dojsc koniecznie w dniu owulacji, moze dojsc kilka dni po niej. Poza tym nigdy nie wiesz dokladnie, kiedy ta owulacja jest, no chyba ze ja monitorujesz lub masz jednoznaczne objawy i dobrze znasz swoj organizm. Tak czy siak na test zdecydowanie za wczesnie!!!

właśnie tak jest jak mówicie. Został jeszcze tydzień a ja się tak stresuje, że jednak nic z tego bo przecież test wyszedł negatywny. Mogłam go nie robić ale się naczytałam i to mnie przekonało.

Czy miał ktoś jeszcze tak, ze test pokazał mu jedną kreskę a potem się okazało, że jednak to ciąża?

TAAAAAAAAAAAK, mnóstwo kobiet tak miało, nie potrafisz poszukać po topikach?! Po co zaśmiecasz forum?

założyłam jeden temat i się w nim wypowiadam. jest tu wiele osób co zakłada 10 tematów o tym samym. Jakoś chyba mnóstwo osób tak nie miało bo na razie tylko jedna osoba napisała że tak miała.

oczywiście, że masz jeszcze szansę na ciążę, jest za wcześnie na testowanie! Ja tez tak wariowałam i kilka dni po spodziewanej owulacji robiłam testy i obserwowałam... Najpierw nic nie było, potem 2 dni później cień cienia kreski, po 2 kolejnych bledziusieńka, dopiero w dniu spodziewanej miesiączki 2 grube krechy... Jedna rada nie dać się zwariować jak ja i poczekac do dnia miesiączki!

No ale tonie chociaż cień tej kreski wyszedł a u mnie nic. Nawet jakbym chciała się dopatrzeć to nie ma jak.

No i po co sie tak spieszyc?????? Pewnie sie to dopiero pierwszy cykl staran?? Ja robilam test 13 dni po owulacji i byl negatywny. A na nastepny dzien byl juz pozytywny. Nie ma sensu robic tak wczesnie testów bo tylko sie nakrecasz niepotrzebnie. Mozesz byc w ciazy ale nie musisz bo w kazdym cyklu masz tylko 30% szans na zajscie w ciaze. Najlepiej poczekac. Czesto zdarza sie tez ze test rzeczywiscie wychodzi pozytywny przed okresem a okres i tak przychodzi bo ciaza sie nie zagniezdzila. Tak ze lepiej dac sobie na luz.

oj wiem wiem, ale sama widzisz, ze to nie tak łatwo bo sama też robiłaś wcześniej więc wiesz jak jest. Ja to jestem taka niecierpliwa, że nie umiem czekać. No i się jeszcze naczytałam no i efekt taki, że poleciałam i zrobiłam, a teraz zamiast czekać cierpliwie i wierzyć to siedzę i się dołuję, że nie wyszło.